Hahah oj coś w tym jest [emoji5]
ja nosiłam 9 miesięcy, teraz tez w sumie 24/7 ja się nią opiekuje, wiaodmo Bartek ciężko haruje żeby były pieniążki, wychodzi z pieskiem 3 razy dziennie, zmywa, gotuje często i kolacje szykuje, sprząta i tankuje auto itd ale staramy się uzupełniać i żeby on tez chociaż pozmieniał pieluszkę pare razy dziennie i nosił córcie żeby nie było, że później dziecko będzie mnie tylko kojarzyło i znało głos. A później i tak ten mały diabełek rodzi się podobny do taty i tak słodko razem pozują a z mamusia tak o patrzcie na tą minę jak idealnie złapał Bartek jak była zła i cyk
Zobacz załącznik 894572hahahha