G
gosc12
Gość
No ja też posłuchałam Waszych rad gdy byłam bliska załamania i podania mm. Teraz mimo tego , że nie umiemy się jezzcze idealnie przystawić to mała się najada jedną piersia i idzie spać , wstaje zadowolona, zauważyłam tez od wczoraj , że dużo obserwuje," bawi się ładnie ", ja ja całuje i mówię do niej , a ona się cała buzia uśmiecha , czasem zapiszczy. Już taka coraz fajniejsza się robiTo skok rozwojowy. Dziecko potrzebuje więcej mleka i jak Ci tak wisi cały dzień to cyce dostają sygnał że potrzeba więcej produkować. Ja tak miałam parę dni temu. Po tym jak mi maly co chwilę się domagał piersi czułam że tego mleka faktycznie przybyło. Nawet pisałam Wam o tym. Czułam jakby znów przyszedł nawał taki jak parę dni po porodzie. Teraz juz lepiej piersi nie są takie twarde ale widocznie jest w nich już więcej mleka bo mały już normalnie je.
Trzeba pozwolić dziecku ssać w takich momentach tyle ile chce bo to nam ustawia laktację. Najgorzej wtedy podać mm myśląc że dziecko głodne. Piersi produkują na bieżąco. Głodne nie będzie. Będzie wtedy tylko częściej jeść.
Jeszcze dzisiaj tak pomyślałam , że ona taka płaczliwa była i czasem jest od tej szczepionki. Położna tydzień temu mówiła , że będzie się zbierać, ropa, robić strupek i. Że może ja bolec rączka a ja nic nie uważałam na to bo mi z głowy wyleciało