reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ostatni posiłek jadłam wczoraj o 6:30 rano. Szybko wygonili Tomka Po porodzie. Zostałam sama z małym i babeczka która urodziła 10 minut przede mną. Nie możemy same wstawać a telefon którym mamy się posługiwać żeby wezwać położna lub pielęgniarkę z noworodków nie działa lub jest nie podłączony.. Żyć nie umierać normalnie. Jestem głodna i zła uwieziona w łóżku. Dobrze że mały jest na razie grzeczny :) Nie smęcę już resztę napisze jak Tomek będzie i mi trochę pomoże
A czemu nie możesz sama wstać? Nie.masz siły czy jest jakieś wskazanie?
 
reklama
Cześć dziewczyny :)
Ja też urodziłam w sierpniu, odnalazłam ten wątek bo wydaje mi się że wy jesteście na pewno na bieżąco. Napiszcie proszę jak teraz wg. Nowych zaleceń suplementuje się wit. K dla dzieci karmionych piersią.
Dziękuję za odpowiedź
Synek dostał zastrzyk w szpitalu z wit.K i już nie trzeba podawać dodatkowo.
4 lata temu córka dostawała wit. D plus K do 3 mca a potem sama wit. D.
 
Cześć dziewczyny :)
Ja też urodziłam w sierpniu, odnalazłam ten wątek bo wydaje mi się że wy jesteście na pewno na bieżąco. Napiszcie proszę jak teraz wg. Nowych zaleceń suplementuje się wit. K dla dzieci karmionych piersią.
Dziękuję za odpowiedź
My dostaliśmy w szpitalu dawkę jednorazową do mięsniwo. Reszta zaleceń w wypisie ze szpitala
 
1535351331720-1800793651.jpg
A czemu nie możesz sama wstać? Nie.masz siły czy jest jakieś wskazanie?

Nie pozwolili. Dopiero dziś przy personelu.
Dziewczyny nigdy mi tak chleb z sałata nie smakował jak dziś xD

Dziękuję wszystkim za gratulacje

To masz maluch
 

Załączniki

  • 1535351331720-1800793651.jpg
    1535351331720-1800793651.jpg
    2,1 MB · Wyświetleń: 515
Nie slysze, zeby non stop lykal. Czasami go odkladam do lozeczka i zaczyna plakac, biore go z powrotem i tak po kilka razy. Przy porodzie 4200, wczoraj 3860 wiec dosc duzy spadek. Nie placze jak ciagnie cycka wiec mysle, ze pokarm mam
Lubi przy cycusiu być :) moja zaczęła w nocy się ładnie "zachowywać". Od 20 do teraz , miałam 5 pobudek. Śpi po 2-2,5-3 godziny :)
 
Hej dziewczyny [emoji4] dawno nie pisałam, ale na bieżąco staram się podczytywać, bo i przy dziecku i przy obowiązkach domowych da się to robić, ale nie zawsze pisze, bo zapomnę [emoji1]
U nas po weekendzie i moi rodzice wczoraj o 16 mieli pociąg z powrotem do siebie do swoich miejsc zamieszkania. Pobyt ich tutaj udany, bardzo zadowoleni, mama polubiła cała rodzine Bartka, dobrze się tu czuli i ogólnie pozytywnie [emoji4]

Malutka jest grzeczna w ciągu dnia, śpi często i jak się budzi co 2 h to na pieluchę i karmienie i jest cichutko, bo ma po karmieni odpływ [emoji39][emoji5]

Tak to malutka nie miała kolek, może z 3 razy max to podawaliśmy jej te kropelki espumisan 2 x dziennie doustnie i nawet jak nie miała to tak „zapobiegawczo” i było dużo dni spokoju, bo fakt mała miała swoje marudne godziny tzn jak zawsze od 20:30 do 23-24 czasami, ale to wtedy poznać idzie rodzaj płaczu i marudzenia, bo chce jesc, przebrana mieć często pieluchę, byc noszona i przytulana i to widać jak mała aktorka „gra” i po prostu chce się wymęczyć żeby później spać i to rozumiem.

Ale wczoraj serce mi pękało, bo nasza Kornelia od 20:40 tak przez godzinę jakoś cierpiała dosłownie i płakała całym ciałem, była czerwona, wierzgala nóżkami, miała czerwona aż buzie z bólu i płaczu i załzawione całe oczka i jako mama od razu intuicja i rodzaj płaczu podpowiedział, ze to jednak cholerna kolka znowu i aż razem z nią ryczałam. Tak cierpiała i nic dosłownie nic jej nie było w stanie uspokoić, bujanie, noszenie w pionie, masowanie brzuszka, zmiana pieluszki, karmienie butelka i cycem to nie wchodziło momentami w grę bo tak się zanosiła ze nie myślała nawet o cycu.. mój zadecydował szybko i na SOR podjechaliśmy, przyjął nas pediatra, zbadał mała w pampersie i okazało się, ze to była kolka. Ona już wtedy przed podjechaniem na szpital się uspokoiła, tzn przeszła jej kolka widocznie, bo złapała już wymęczona na końcu butle i zjadła wszystko co było, usnęła i szybko pojechaliśmy, bo byłam przerażona, ze jest jej coś innego oprócz kolki które i tak jest dla niej mega cierpieniem ;(( później jak była w foteliku niesiona to była spokojna, bo lubi i jak lekarz ją badał i wyginał na wszystkie strony, raczki nóżki dosłownie ciągnął itd to leżała spokojnie jak nie wiem. Aż było mi lżej po tym całym mega stresie.
Kazał kupić czopki tzn ten paracetamol i już wczoraj zaaplikować w pupkę. I stosować gdy oczywiście kolka się zacznie, a nie dawać profilaktycznie tylko obserwować dziecko. Powiedziałam, ze używałam kropelek na kolki to lekarz popatrzył i się uśmiechnął, mówi ze te kropelki to nic nie są warte i tak naprawdę mało co dziecku pomagają i jedynie czopek potrafi dać ulgę pare godzin dziecku które tak cierpi.

Aha i pytał jak karmie i mówię ze piersią, ale raz dziennie jak już mamy „kryzys” tzn ona ma te swoje marudne godziny i już zmęczona cycem i nie potrafi złapać nawet jak jej roluje sutka to daje wtedy mleko sztuczne, bo ciepłe jest i ona usypia i ciągnie z butelki, ale max z 40 ml wypije i to niezawsze. Powiedział, ze kolki to przez te mm mogą być. Możliwe np ze jest uczulona na takie i musiałaby np dla alergikow mieć i dlatego kolki i po prostu starać się nie dawać sztucznego mleka. Tylko w skrajnych przypadkach.

Także taki weekend miałam pełen wrażeń. Później już w domku usnęła jak nakarmiona i przebrana to od razu dziecko spokojne i bez bólu całe szczęście.

Malutka wazy 3560 g a było 16 sierpnia 3,3 kg czyli w 10 dni przybrała 260 g także w normie [emoji4] na cm tez pewnie urosła z tych swoich już 56 cm, bo śpiochy co ubrać chciałam 56 cm z pepco to niektóre już przykrótkie i na styk i nawet już nie zakładam, bo nie miała swobody ruchu nóżkami.

A tutaj nasz kochany krasnalek
IMG_1547.JPG
IMG_1521.JPG
IMG_1527.JPG
IMG_1544.JPG



I te dwa ostatnie zdjęcia to zabawy tatusia hah i przeróbki [emoji1]
 

Załączniki

  • IMG_1547.JPG
    IMG_1547.JPG
    180,6 KB · Wyświetleń: 489
  • IMG_1521.JPG
    IMG_1521.JPG
    187,5 KB · Wyświetleń: 463
  • IMG_1527.JPG
    IMG_1527.JPG
    172,9 KB · Wyświetleń: 459
  • IMG_1544.JPG
    IMG_1544.JPG
    287 KB · Wyświetleń: 460
Ostatnia edycja:
reklama
Hej laseczki przepraszam ze mnie nie było jakiś czas ale dopadła mnie chyba depresja[emoji53]... Mam pytanko do Was może Wy doradźcie. Młoda generalnie to anioł. Je i śpi. Tylko ten rytuał kapania. Młoda tak się drze ze później jest tak rozchisreryzowana ze przez 3/4 godziny nie może zasnąć.
 
Do góry