reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Wczoraj u nas ciepło, ale chłodny woaterek. Mała body z krótkim rękawem, polspiochy i tym ja chyba doprawilam bo większy katar jej się zaczął. Też nie chciałam jej pezegrzewsc. Ale w drugą stronę też trzeba uważać.
Jak byliśmy wczoraj na spacerze to wiało też ale przykryłam pieluszka tetrowa o osłonka do wózka żeby nie wiało tam ale w domu w samych body a mamy pewnie w najcieplejszym momencie jakieś 25 st.
Ciężką sprawa z tym ubieraniem bo maluszek niestety nie powie że za zimno albo za ciepło.
Nic się nie martw katarem, myślę że każda z nas która ma przedszkolaka w domu będzie miała takie historie. U mnie córka wraca od września i zobaczymy co będzie przynosić. Chociaż ona ma bardzo mocna odporność i mało choruje.
 
Niestety to nie to. Bo staramy się być cicho, tym bardziej , że w domu tylko ja i mama , a czasem jestem sama całymi dniami bo mama w pracy. Czasem kichne i ona się budzi więc ma strasznie słaby sen, broni się przed usnieciem jak nie wiem co .. no nic, mówili , do pierwszego miesiąca wytrzymaj później będzie z górki.. teraz słyszę , że najtrudniej do trzeciego miesiąca .. heh :D wiec trzeba te poprzeczke przesuwać z miesiąca na miesiąc aż dziecko ukończy te 18 lat
emoji23.png
To może za cicho jest. Ja w ciągu dnia mam cały czas tv włączony żeby potem byle puknięcie nie wybudziło
 
Jak byliśmy wczoraj na spacerze to wiało też ale przykryłam pieluszka tetrowa o osłonka do wózka żeby nie wiało tam ale w domu w samych body a mamy pewnie w najcieplejszym momencie jakieś 25 st.
Ciężką sprawa z tym ubieraniem bo maluszek niestety nie powie że za zimno albo za ciepło.
Nic się nie martw katarem, myślę że każda z nas która ma przedszkolaka w domu będzie miała takie historie. U mnie córka wraca od września i zobaczymy co będzie przynosić. Chociaż ona ma bardzo mocna odporność i mało choruje.
Aleks ma przewlekły nieżyt nosa jak to alergolog nazwała. Bo jak nie katar alergicznych to przez infekcje. Plus kaszel ma przez to. A tak z poważniejszych chorób raczej nie łapie już teraz. Jak był mały to wiecznie oskrzela i krtan miał. A teraz ile razy był katar i kaszel to zawsze. Osluchowo czysty. No i kwestia wirisow gorączkowych co dzieci do przedszkola przynosiły. Najbardziej po prostu przeraża to że to dziecko takie malutkie. I nawet z głupim katarem nie poradzi sobie tak jak starszak
 
Zobacz załącznik 890935 Porób bez znieczulenia z 4cm zrobiła mi się odrazu główka myśleli ze mnie nie dowiozą i miałam rodzic na lozku... alee bol... ale wyłam...

Ojeju ale szybka i niespodziewana akcja. Niezłe. Odpoczywajcie i gratulacje :) a bolec niestety musiało, każda musiała pocierpieć żeby teraz mieć największa miłość obok siebie :)
 
To może za cicho jest. Ja w ciągu dnia mam cały czas tv włączony żeby potem byle puknięcie nie wybudziło
U nas też tv, radio. Starszy brat który głośno humory pokazuje [emoji23]jeszcze ostatnio szwagier był z dwójką swoich chłopakow. To we trzech tak się darli, biegali mega głośno było a ona miała w nosie. Ale od samego początku nie chodzę wokół niej na palcach tak jak chodziłam przy Aleksie. Nie biegnie też byle kwekniecie.
 
reklama
To może za cicho jest. Ja w ciągu dnia mam cały czas tv włączony żeby potem byle puknięcie nie wybudziło

U nas gadanie paru osób koło niej, tv, pies szczeka, muzyka grała na boisku od kolegi z głośnika jak grał tam i podeszliśmy i gadaliśmy z 10 min a ona w wózku spała jak zabita, także naszej nic nie przeszkadza i się cieszę bo ciężko byłoby mi żyć z tym żeby chodzić na paluszkach bo dziecko śpi. Nie można przeginać bo to my później przyzwyczajamy dziecko do różnych zachowań :D
 
Do góry