reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Kasia ma racje nie ma czegoś takiego jak niewartościowy pokarm.

Jakbym czytała o swoim dziecku, nam to samo! Mi nawet nie ma kto pomoc, całymi dniami sama jestem, obiadu nie ma, syf w mieszkaniu ale co mam zrobic. Moja ma 5 tyg i dalej to samo, ciekawe kiedy sie ustabilizuje.
U mnie ten miesiąc jeszcze jest mama, we wrześniu się wyprowadzamy a mama wyjeżdża. Jak jest to przynajmniej posprząta, ugotuje, chociaż dzisiaj ja robię obiad, ale zrobi zakupy, ponosi mała, nakarmi , przewinie, ja w tym czasie moge chociaż wziąć prysznic. U siebie jak będę nikt mi bałaganu nie zrobi więc będzie czysto ale z obiadem może być ciężko. Ostatnio gotowałam o 22 i zupa nie zdjęta z balkonu skisla. Na drugi dzień powtórka.. no ciezkie są początki. Ciekawe kiedy będzie lżej :p
 
reklama
U mnie ten miesiąc jeszcze jest mama, we wrześniu się wyprowadzamy a mama wyjeżdża. Jak jest to przynajmniej posprząta, ugotuje, chociaż dzisiaj ja robię obiad, ale zrobi zakupy, ponosi mała, nakarmi , przewinie, ja w tym czasie moge chociaż wziąć prysznic. U siebie jak będę nikt mi bałaganu nie zrobi więc będzie czysto ale z obiadem może być ciężko. Ostatnio gotowałam o 22 i zupa nie zdjęta z balkonu skisla. Na drugi dzień powtórka.. no ciezkie są początki. Ciekawe kiedy będzie lżej :p
Wprowadź sie do mnie, będziemy sobie pomagać ;):p i bedzie z kim pogadać podczas tych godzin karmienia:biggrin2:
 
A ja właśnie kojarzyłam, że ci w domu wody odeszły[emoji16] A to jednak ci się tylko sączyły, skoro przebili pęcherz?[emoji16]
No właśnie też mnie to zastanawia. Nie mogły mi się sączyć , bo w domu ciekło po nogach, w szpitalu podczas ktg już byłam zalana po kostki, na USG kolejny raz ..
 
Dziewczyny mi też się większy ssak trafił jak synek. Młoda pije z trzech cyckow:D teraz zasnęła. Mam nadzieję że pośpię 2 h. W nocy super było, spałam nawet łącznie z 4 h. Czym pielegnujecie pępek? Bo położne dziś pierwszy raz będą mi pokazywać wieczorem,woda i mydłem mówiły.... W domu i tak będę octanoseptem lub spirytusem. Spirytusem robiłam synowi i szybko bez komplikacji odpadł.
 
reklama
A te nakładki to kupi się w aptece? Bo ja już nie wyrabiam z bólem sutków. Najgorzej na początku jak mały próbuje załapać i potem jak się już naje i trochę puści ale jeszcze jednak chce i szuka dalej i łapie od nowa. Boli jak cholera. Poza tym widzę , że lekko krwią podeszły. Może bym trochę podgoiła je z tymi nakładkami.
Sorki, że się wtrącę.
Nakładki kupisz i w aptece i w każdym sklepie dziecięcym.
Mnie pomogły bardzo jak syn mi poranił brodawki.
Pomiędzy karmieniami wietrz i smaruj bepathenem(nie trzeba go zmywać przed kamieniem).
Ja używałam z avent ale są i canpola i innych firm
 
Do góry