G
gosc12
Gość
Słodziak małyW tej pozycji jak chce podnosić główkę wygląda jak żółwik :*
My dzisiaj w pampersie i samej bluzeczce Zobacz załącznik 885996

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Słodziak małyW tej pozycji jak chce podnosić główkę wygląda jak żółwik :*
My dzisiaj w pampersie i samej bluzeczce Zobacz załącznik 885996
Dokładnie, zgadzam się w 100% apropo karmienia. Jeżeli nie ma takiej konieczności, to nie wiem po co tak wcześnie wprowadzać butelkę. Laktacja ma się ustabilizować wg tego ile maluszek potrzebuje pokarmu po to żeby piersi produkowały tyle mleka ile zapotrzebowania ma dziecko. A jak będziemy odciągać to zaburzamy to żeby samo się unormowało. Co innego później, za kilka tygodni myślę, że będę odciągać mleko żeby móc gdzieś wyjść itp.Kochana nic się nie dzieje, wszystko w porządku. Jeszcze nie masz ciąży przenoszonej. Będzie dobrze. Sama jechałam rano tu na forum ale nie ma co się stresować:* damy radę
Jak czytam Wasze posty o karmieniu to się zastanawiam czemu tak chętnie dajecie butelkę tym bardziej że to dopiero początki laktacji i ryzyko jest duże. @KatiNails ma rację że nie trzeba dopajac bo nasz pokarm starcza dzieciątku i to najlepsze co może dostać. Mnie osobiście karmienie córki nie męczyło, było dla mnie czymś pięknym i naturalnym i butelkę na początku dałam raz z konieczności bo musiałam wyjść do dentysty z bolącym zębem a tak to jednak pierś szczególnie pierwszy miesiąc żeby nie zaburzyć laktacji. Nie ważne jaki cudowny laktatory mamy to i tak nie jest ten Mały Ssaczek.
Mój jak poprosiłam żeby pojechał po wanienkę do mieszkania to chciał przywieść spacerówkę. Bo przecież mogę wozić raz w tym raz w tym [emoji23] chłopy zakręconeMąż przywiózł wózek ale w wersji spaceroweji fotelik, gondolę zostawil w garażu. Tak bo niemowlaka będę woziła w spacerówce...szkoda słów. Rozumiem jakby to było jego pierwsze dziecko ale 3? No nic już mu nie chciałam robić awantury, wypiorę to co jest a gondolę jutro bo dziś wieczorem to nie wyschnie.
Ja jak pilam magnez nie miałam problemu z 2, a teraz katastrofa....Ja tam nie jestem pewna czy sex tak pobudza do porodu. U nas jakoś nie działa. Nie chcę też szyjki drażnić już przed porodem w razie co.
Ciekawa ta opcja z masowaniem pochwy na pobudzenie jelit. Pewnie nie jesteś w stanie słowami wytłumaczyć co i jak?hehe bo ja na pewno będę miała z tym problem. Słabo się załatwiam. Chyba że cud się stanie przed porodem
![]()
U Ciebie to inna sytuacja z laktatoremJa daję butelkę ale ze swoim pokarmem. Mały nie chwyta piersi i w dodatku niechętnie je więc muszę mieć kontrolę ile zje. Nie mam wyboru [emoji39][emoji39] i pokarmu mam mało , jakieś zastoje ale wisze nad laktatorem i karton z mm jeszcze nie otwarty [emoji16]
Nie powinnaś czuć się źle że dajesz butelkę bo to nie o to chodzi. Myślę że stres i jakieś wyrzuty sumienia to nic dobrego nie przyniosą.Wiesz , wolę dać butelkę , nie robię tego chętnie, czuje się źle psychicznie , ale wolę żeby dziecko zjadło niż płakało godzinami bo się nie najadło lub nie spalo pół doby.. myślę , że z dwa razy na dobre jak dam butelkę , raz lub czasem w ogóle to nic złego. Zwłaszcza smoczkiem który musi sama ciągnąć żeby choć kropla poleciała. Może nie miałaś takich problemów z karmieniem, ja ja cem wysiadam ze zmęczenia jak karmię godzinę , drugim cyckiem znowu godzinę , a mała znowu płacze ...
A nie masz już więcej tej lsctulosy ? Nie można więcej w ciągu dnia się jej napić ?Ja już po wizycie. Rozwarcie 2,5 cm, szyjka zgłoszona, Pan dr powiedział,że wszystko pięknie przygotowane tylko skurczy brakmasażu nie robił bo nie chce ryzykować żeby szyjka nie pękła.. Młoda jakimś cudem 3500 g!!!! Szok... znowu duże dziecko.... dostałam skierowanie do szpitala na 17 sierpnia...Ale powiedział,że lepiej po weekendzie, bo w weekend nikt mi nie będzie indukowal porodu.... Dramat. Napisałam już do męża żeby zamknął oczy i pomyślał o czymś przyjemnym, i pożyczył mi Wacka...bo to jedyny sposób którego mogę spróbować A już jestem zdesperowana...To napisał że nie o to chodzi,że oczy musi zamykać. Jak zapytałam to o co chodzi, że nawet nie przytulisz to co dopiero seks... To pisze o pracy i że urlop musi już wziąć od pon, znowu to zdenerwowali bo premii takiej nie będzie jak miała być... I znowu chłop zestresowany i zdenerwowany.
Na zaparcia Pan dr pokazał co wymasowac w pochwie żeby jelita pobudzić. Ale polecił też czopek EvaQu ...tylko on ponoć może spowodować że pomyle bóle porodowe z jelitowymi.... To narazie pije kawę z mlekiem i zajadam grejfrutem..... później spróbuje czopka glicerynowego.... że ja z ta lactuloza dupy dałam...z popiciem woda![]()
Tule mocno!!! Pamiętaj to chwilowy kryzys. Jutro będzie lepszy dzień :*Jesteśmy na spacerze. Do nie spania się chyba już przyzwyczaiłam bo nawet zmęczona tak nie jestem. Ale psychicznie już miałam dzisiaj dość. Popłakałam się, ukrzyczalam , ona płakała a ja brałam prysznic, w końcu mi się jej żal zrobiło i gola , mokra , poszłam ja przytulić. Aż mi źle byloz poczułam się jak wyrodna matka. Ale po prostu już nie dawałam dzisiaj rady, upocona, podpaska nie zmieniona, mokra w mleku, głodna , a ona płacz i cycek 8 godzin na okrągło..
Coś tam jeszcze mam. Ale zaaplikowalam czopka jiż tego eva qu i czekam na zbawienie z gola dupaA nie masz już więcej tej lsctulosy ? Nie można więcej w ciągu dnia się jej napić ?