reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Mąż przywiózł wózek ale w wersji spacerowejo_O i fotelik, gondolę zostawil w garażu. Tak bo niemowlaka będę woziła w spacerówce...szkoda słów. Rozumiem jakby to było jego pierwsze dziecko ale 3? No nic już mu nie chciałam robić awantury, wypiorę to co jest a gondolę jutro bo dziś wieczorem to nie wyschnie.
Wiesz, myślę, że faceci czasem nie ogarniają wszystkiego swoim rozumkiem. Mojemu trzeba np. bezpośrednio powiedzieć żeby dzieckiem się zajął, bo płacz jakoś średnio na niego działa i nie ważne, że ja mam zajęte ręce drugim szczęściem.
A z wózkiem to zrobił ten sam patent jak Jasio się urodził. Dumny z siebie przyniósł wózek do domu i mi go rozłożył... A to taka typowa spacerówka minimum od roczku, nie powiem, fajna była. Jak mu powiedziałam, że to wózek nie dla niemowlaka, to mu mina zrzedła, mówię Wam, bezcenna. Tym razem nie ryzykowałam, kupiłam wózek sama hie hie.
20180806_150940.jpg
Ładnie już ważą :) a ile tyg już mają ? :)
2 tygodnie i 5 dni :)
 

Załączniki

  • 20180806_150940.jpg
    20180806_150940.jpg
    711 KB · Wyświetleń: 135
reklama
Ja już po wizycie. Rozwarcie 2,5 cm, szyjka zgłoszona, Pan dr powiedział,że wszystko pięknie przygotowane tylko skurczy brak:( masażu nie robił bo nie chce ryzykować żeby szyjka nie pękła.. Młoda jakimś cudem 3500 g!!!! Szok... znowu duże dziecko.... dostałam skierowanie do szpitala na 17 sierpnia...Ale powiedział,że lepiej po weekendzie, bo w weekend nikt mi nie będzie indukowal porodu.... Dramat. Napisałam już do męża żeby zamknął oczy i pomyślał o czymś przyjemnym, i pożyczył mi Wacka...bo to jedyny sposób którego mogę spróbować A już jestem zdesperowana...To napisał że nie o to chodzi,że oczy musi zamykać. Jak zapytałam to o co chodzi, że nawet nie przytulisz to co dopiero seks... To pisze o pracy i że urlop musi już wziąć od pon, znowu to zdenerwowali bo premii takiej nie będzie jak miała być... I znowu chłop zestresowany i zdenerwowany.

Na zaparcia Pan dr pokazał co wymasowac w pochwie żeby jelita pobudzić. Ale polecił też czopek EvaQu ...tylko on ponoć może spowodować że pomyle bóle porodowe z jelitowymi.... To narazie pije kawę z mlekiem i zajadam grejfrutem..... później spróbuje czopka glicerynowego.... że ja z ta lactuloza dupy dałam...z popiciem woda:(
 
Co do laktatora...ja nie używałam przy karmieniu syna, nie licząc jednego ściągnięcia przy nawale na trzecią dobę. I śmiem twierdzić,że dzięki temu żadnych problemów nie miałam. Żadnego zastoju,zapalenia. Wiadomo, przywiązanie ogromne i w ogole,ale żadnych problemów... z przejściem na butle też.
 
Przepraszam bardzo, ja też się zapisuję na ten tydzien, najlepiej na dziś! Ale najpierw chce się wyproznic!!!!!!!!!
Za to ja juz dzisiaj 3 razy na kibelku siedziałam. Rozwolnienie to nie było ale brzuch miał takie skurcze jak przy rozwolnieniu więc się troche pomęczyłam na tym wc ;) wkurza mnie troche to częste bieganie na "2" bo mam problem z hemoroidem :( sory za szczegóły :p
 
Hejka, u mnie od wczoraj czop z nitkami krwi, w nocy nie mogłam spac od 2 już.. usnelam chyba koło 6 na godzinę, ciagle mnie mdlilo i chciało mi sie 2ke, skurczy brak :/ mam dzisiaj taki skwaszony humor ze szok :/ jestem już zmęczona, zazdroszczę osoba które bierze z zaskoczenia [emoji25]
Mnie juz 3 razy bralo ale zawsze po kilku godzinach sie wycofywały skurcze.. Dobrze, że nie pojechałam wtedy do szpitala bo by mnie do domu odesłali ;)
 
Co do laktatora...ja nie używałam przy karmieniu syna, nie licząc jednego ściągnięcia przy nawale na trzecią dobę. I śmiem twierdzić,że dzięki temu żadnych problemów nie miałam. Żadnego zastoju,zapalenia. Wiadomo, przywiązanie ogromne i w ogole,ale żadnych problemów... z przejściem na butle też.
Ja dzięki laktatorowi rozbujałam laktacje. Bo mała nie miała takiego zamiaru [emoji23]
 
reklama
Do góry