reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Wiesz mi chodziło o to że nic się nie dzieje a tu nagle bach zaczynamy rodzic [emoji23] ja w tej ciąży przepowiadajacych skurczy miałam kilka tylko [emoji23] a jak się zaczęły to już regularne na akcje porodówa [emoji23]
No czaje, ale jakoś do mnie nie dociera to że nagle mogłoby coś zacząć się dziać [emoji23] Tak czytam, że dziewczyny mają jakieś dolegliwości zapowiadajace i ja się też na to nastawiam, a może być właśnie tak jak było u Ciebie [emoji6] i tylko jak czuje ze ciężko mi zlapac oddech to mysle o Tobie i o tym ze u Ciebie to byla zapowiedź zbliżającego się porodu :)
 
Jakim zlym człowiekiem musiałam być w poprzednim życiu .. jak się coś zaczyna układać to znowu spadam na ziemię.
Mama chodzi na kontrolę co pół roku bo na jakąś narośl na nerce, póki co , jest wporzadku. Teraz dzwoni zapłakana, że była u ginekologa i ma raka jajnika. Jestem załamana. Nie wyobrażam sobie, że mogło by się jej coś stać .... Siedzę i ryczę ....

Przestań tak myśleć!! Nieszczęścia i przykre sytuacje chodzą po dobrych ludziach, wiec nie mów tak nawet.. to niedobra informacja, ale nie stresuj się, coś lekarz więcej jej powiedział? Jak ma teraz działać szybko i co robić? Może wytną jajnik i będzie już w porządku? Myśl pozytywnie i broń Boże nie siedz przed google i nie czytaj tamtych „rad”. Lekarz mamy wam pomoże na pewno, musicie tylko go przycisnąć i szybko działać
 
Po badaniu myśle ze bardziej byłby to sluz taki zabarwiony a tutaj taki ciągnący sie galaretowaty zabarwiony i z nitkami krwi, bardziej jak czop [emoji3] plecy to mnie tak nawalaja ze już nie wiem czy plecy czy tyłek czy brzuch czy nogi czy co[emoji23]
To trzymam kciuki za sprawna akcje ;)
 
Klaudia, nie tłumacz się:D młoda mama ma prawo do drobnej pomyłki;) Alicja pewnie chapsnela sutek za mocno i z bólu Ci kule magiczną zamglilo ;)

Wierzę że twoja mama jest na tyle odpowiedzialna osoba że nie zaniedba leczenia i zrobi co trzeba i co lekarz będzie oczekiwał. Skoro jak mówisz zawsze była pod kontrolą to jest to najpewniej wczesne stadium więc przy współpracy jej i dobrego lekarza pewnie jest to do wyleczenia.
Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki.
Haha, zapewne tak było [emoji23]

U ginekologa była z pół roku temu, jak nie wcześniej :/ no nic. Trzeba czekać do czwartku ...
 
Nie powiedzieli i tez zapomniałam zapytac :( ale zadzwonię jak coś do szpitala tam na oddzial. Jak narazie przemywam się często, czasami po toalecie tez podcieram sama chłodna woda tam i papierem, zmieniam często podpaski i od dziś 3 x dziennie robię płukanie delikatne tym tantum rosa irigatorem i jest już lepiej :)

Z tego co wiem szwy jeśli są nierozpuszczalne zdjemuje także sam ginekolog przy normalnej wizycie. Nie musisz do szpitala jechać z tym.
 
reklama
Ja dzisiaj na nocy v też się prawie zbieraliśmy do szpitala. Brzuch mnie bolał praktycznie cały czas, czasami może bardziej, ale praktycznie non stop. Gdybym nie miała Marty to bym pojechała, ale też nie chciałam panikować. Koło 7-8 bóle ustąpiły. Teraz co jakiś czas brzuch pobolewa, ale zdecydowanie znośniej niż w nocy.
 
Do góry