reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
@klaudiaa975, bardzo współczuje ale życzę z całego serca żeby udało sie zwalczyć chorobe. Po burzy zawsze wychodzi słońce, oby u Ciebie w końcu wszystko sie ułożyło.

@Vanilia120, trzymam kciuki [emoji110][emoji110][emoji110] żeby sie rozkręciło i zebysmy jutro witały dzień z maluszkami [emoji7]
 
A może ssie nieefektywnie? W sensie że ssie a nie je?
Je, bo słyszę , że łyka. Dzisiaj już normalnie jadła w nocy i rano. Co dwie godziny wstaje , je , leży i idzie spać. Wczoraj miała jakiś taki dzień. I zauważyłam też , ale może to zbieg okoliczności .. po pierwszym spacerze , nie spała całą noc , po wczorajszym spacerze nie spała od 15 do 23. Nie wiem czy to ma jakiś związek ze spacerem ?
 
@miloscwczasachpopkultury jak tam po pierwszej nocy w domu ? :)

Oj super :) od 17 do 21 męczyła malutka tak co 1-1,5 h o cyca i possala po 5 min i zasypiała, pieluszek dużo nie muszę jeszcze zmieniać, bo dopiero jej układ pokarmowy itd zaczyna „zaskakiwac” i nie robi zbyt dużo i często także ekstra. Tatuś tez już umie przebierać i robi to mega chętnie i na zmianę przebieramy i przemywamy pupkę ;) już mam „wyćwiczony” rytm i idzie to mega sprawnie.
A nocka tzn od 22 już była spokojna tzn coś pociumkala, spała i później od 24-3 spała i ja tez się przespałam, wybudziłam ją „na sile” na cyca i zmianę pieluchy żeby coś podjadla i nawodniona była i czysta i później spała do 6:30 i od rana tez w miarę spokojnie. Także noc super, ja pospalam nawet z 3 h a to mega różnica i czuje się o wiele dziś lepiej. Zjadłam śniadanko o 9:30 i już czuje głód hahahah także mega ;) nadrabiam kg i straty skoro mały ssak zabiera mamie z krwi i mleka jedzonko [emoji5][emoji16][emoji16]

Z piersiami już lepiej, mega powiększyły się tzn teraz to jakieś z C75 mam hah, dlatego ciążyć mi zaczęły i założyłam stanik do karmienia i o niebo lepiej, bo nic nie boli jak go mam i jest wygodny ;) smaruje co 2 h piersi ta maścią na nie i przykładam czasami cały mokry ręcznik na biust i ulga ze ho ho. Dziś mój kupi kapustę młoda i będę okłady robiła na nie :) a zaraz wyparzam części od laktatora i będę po południu tak próbowała coś tam ściągnąć żeby je odciążyć i się zapalenie żadne nie tworzyło i żeby tez może mieć „pare ml” mleczka na później i spróbować z 2 razy z małej butelki ją nakarmić. Wczoraj daliśmy zamiast cyca co 30 min jak ruszała ustkami to smoczka i ten najmniejszy jest na cała buzie prawie hah ale ciumka go dzielnie i się uspokaja i leży i patrzy tylko wtedy. Teraz sobie śpi po 5 min karmieniu, bo więcej nie chciała i Zasnęła.
IMG_0744.JPG
 

Załączniki

  • IMG_0744.JPG
    IMG_0744.JPG
    658,9 KB · Wyświetleń: 336
Jakim zlym człowiekiem musiałam być w poprzednim życiu .. jak się coś zaczyna układać to znowu spadam na ziemię.
Mama chodzi na kontrolę co pół roku bo na jakąś narośl na nerce, póki co , jest wporzadku. Teraz dzwoni zapłakana, że była u ginekologa i ma raka jajnika. Jestem załamana. Nie wyobrażam sobie, że mogło by się jej coś stać .... Siedzę i ryczę ....
@klaudiaa975 bardzo mi przykro z powodu Mamy. Tak jak piszą Dziewczyny trzeba mieć nadzieję,że zostało to wykryte we wczesnym stadium i działać działać i jeszcze raz działać!!! Będzie dobrze! Czasem los zsyla na nas różne wydarzenia,żeby dostrzec co innego... trzymam kciuki,żeby się poukladalo wszystko :-*
 
reklama
Bo zapomniałam zapytac tam o te szwy całkowicie na kroczu.. czy one się rozpuszczają czy jak
Ja w szpitalu nic nie miałam , do tego obtarlam sobie mocno papierem szarym bo zapomniałam o ranie. Nie mogłam chodzić, siedzieć ani zrobić siku. W domu po 4 dniach kupili mi tantum rose , polałam może z dwa razy i na tym się skończyło. Przeszło dopiero wczoraj po 8 dniach , ale dotknąć i tak nie dotkne. Wycieram się mokrymi chusteczkami żeby nie naruszyć. Wietrz często i chodź po domu w majtkach siatkowych , inne będą uciskać i się nie zagoi tak szybko
 
Do góry