reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Mój gin mi wczoraj mówił , że jeśli skurcze co 3-5 min to szpital [emoji5]

Ja się tak rozpłakałam jak pierwszy raz zostawiłam na godz córkę jak jechaliśmy zamówić salę na chrzciny. Natalka miała wtedy miesiąc. Hormony[emoji5]
To mi położna wręcz kazała wybudzać dziecko jak za długo śpi. W nocy to co 4 godz ją brałam na śpiku najpierw przewijałam to trochę się przebudziła i do cyca. W te upały to jak najczęściej cycuś żeby się małe nie odwodniło.
Ja pamiętam , że mi pediatra kazała kupić od razu kapsułki z wit D + K i przez 3 mce dawać a potem sama D.
Klaudia Ty jedz owoce i warzywa, bo jeszcze się anemii nabawisz i pokarm stracisz.
Ja się nie dziwię Twojemu , że taki podłamany. Pewnie co chwila wysyłasz mu zdjęcia córci a on ją na żywo tylko jeden dzień widział. Rozmawiaj z nim że szybko zleci i znów będzie z Wami. Zobacz co Ty czułaś jak zostawiłaś na chwilę małą a co dopiero wyjechać na tak długo.
Ja pamiętam jak mój mąż po tych wszystkich urlopach, l4 miał wrócić do pracy niby tylko od pon do pt poza domem ale też aż się popłakał jak wyjeżdżał i miał nas zostawić na te 5 dni. Przykro mu było..

Spokojnie, mały czeka na to chwilowe ochłodzenie [emoji5] teraz w te upały nie będzie się pchał[emoji5]

Luiza to zrozumiałe. Przy jednym dziecku malutkim jest co robić a przy dwójce to urwanie tylka. I Ty jeszcze z tego co pamiętam dwóch synów masz. A gdzie czas dla siebie? Ja też nie wiem czy dam radę ogarniać forum jak mały się urodzi.
W każdym razie życzę Ci dużo siły i wytrwałości ale Ty ją podwójnie czerpiesz z uśmiechów swoich dziewczyn[emoji5]
Jeszcze byś nas uszczęśliwiła zdjęciami małych na koniec [emoji5]
Powodzenia i wszystkiego dobrego [emoji5]

To moja teściowa taka sama. Niby pomaga nam dużo i bez naszych próśb nawet to ile mądrości przy okazji chce na nas przelać jakbyśmy jacyś niedorozwinięci byli [emoji5]
Całe szczęście tym razem mieszkamy już na swoim i te mądrości to zazwyczaj puszczamy drugim uchem i robimy po swojemu [emoji5]
Też mieszkamy na swoim, ale teściowa to codziennie dzwoni. Jak nie do mnie to do mojego męża.
Bardzo Ci współczuję :( ale pomyśl że coraz bliżej do spotkania z Kornelią [emoji7][emoji7][emoji173]️[emoji173]️
 
Klaudia ja też tak głównie jem [emoji23]
Biszkopty, Serki, makaron czy kasza manna na mleku, pieczywo z czymś tam.
Wczoraj dobrze ze ta zupę ugotowalam i dziś w końcu trochę kebaba zjadlam [emoji23] jeszcze po tych gorączkach muszę mieć siłę by wrócić do siebie [emoji23] jutro rosół teściowa przywiezie i Pierogi ruskie, a jeszcze zapiekanka makaronowa od teściowej jeszcze mi została z kurczakiem i serem żółtym. 'Bo to Kasia możesz jeść' [emoji23] już z nią nawrt nie dyskutuje [emoji23] doceniam że gotuje [emoji23]
Jeszcze do Damiana co chwilę dzwoni że ma mi kupować Serki bo to przy antybiotyku mus. Ze soczki gęste ma kupować, owoce bo muszę dość do siebie. Traktuje nas jak małe dzieci [emoji23]
Młoda widziała w poniedziałek, a już dziś SMS żebym wysłała jej MMS z aktualnymi zdjęciami bo tak się dziecko zmienia że chce mieć aktualne. Fest się zmieni przez 4 dni [emoji23]

Mimo wszystko kochana teściowa ;) moja ma przyjść jutro .. muszę się nastawić psychicznie :o
 
@Ewka34 ciesze sie przeogromnie , ze jestes z Michasia w domku - piękna dziewczynka . A co do teściowej , to ja pierdziu !! Czy ona jest zdrowa ze tak powiem pod sufitem ? Jak sie kiedys wyprowadzicie, to ona zostanie w tym domu sama?

@Maljan jak sie czujesz ? Czy maleństwo grzeczne ?

@megalija co tam u ciebie ?

@miloscwczasachpopkultury ja to juz czekam na zdjecia Kornelki <3

@Lustysia na pewno nie zostaniesz na szarym koncu .

@Meml jak tam czuje sie Marta? A ty dajesz radę w te upały ? Bo ja szczerze mówiąc man juz tak dosc - nie mam na nic siły przez duchotę i niesamowicie puchne :(

@KatiNails i @klaudiaa975 nie moge sie napatrzeć na wasze dzuewczyny , dajecie motywacje , ze warto jeszcze wytrzymać !

@MalinaMalina a ty na kiedy dokładnie masz termin ?

Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i bede podglądać co u was:)
Dzięki :) próbuję Was ponadrabiać, ale nie jest to takie łatwe :) Od razu gratuluję jeśli któraś jeszcze urodziła i trzymam kciuki za rozwój akcji u pozostałych [emoji8]

U nas dobrze, ja się czuję w miarę, brzuch mi prawie już zszedł [emoji16] Najgorsze to są ZAKWASY, od wczoraj zaczęłam czuć, są na całym ciele i dokuczają bardziej niż rana na kroczu [emoji16]

Malutki grzeczny, śliczny i najwspanialszy [emoji7] Ogólnie zdrowy, tylko niestety podniósł mu się poziom bilirubiny i od wczoraj od 18 jest naświetlany.

Mieliśmy wyjść dzisiaj do domu, ale podejrzewam, że przez żółtaczkę wyjdziemy w niedzielę lub poniedziałek. Szkoda, ale no trudno, w szpitalu jest na prawdę super personel, klimatyzacja i fajna współlokatorka na sali :) Tzn jedna fajna, a druga niekoniecznie [emoji14]
 
To Ci powiem taki numer: jak urodziłam dziewczynki, to ok 24h później spora awaria była i na, powiedzmy osiedlu, nie było wody przez weekend, w szpitalu też, a jak była to tylko w umywalce. Że nie wspomnę o tym, iż w spłuczkach też wody brak... a na oddziale położnice, które krwawią...ma sa kra! W jednej toalecie był bidet, to wiadomo gdzie chodziłam [emoji14] Wyobraź sobie jak ja marzyłam o prysznicu w domu i własnym kibelku :)
Oooo matko!! Współczuję na maksa, teraz widzę ile tej krwii po porodzie z nas leci i te odchody wszystkie to zwyczajnie śmierdzą... brak wody to najgorszy scenariusz po porodzie.

A co do karmienia dziewczynek, dobrze zrobiłaś :) najważniejsze pierwsze dni i to mleko im dałaś, a teraz żyjcie sobie spokojnie i bez stresu :)
 
U mnie krew z nosa to standard.. już od jakiegoś miesiąca. Jak tylko rano wstanę to się zaczyna. Od 2 tygodni, to średnio 4-5 razy w ciągu dnia mi leci..ciśnienie niby ok. Taki chyba mój urok.




A ja wam powiem, że żadne humorki mnie nie męczą. Żyjemy sobie z dnia na dzień, bez presji[emoji4] Mój mąż tylko czasami chce mnie ciągle wyręczać, nawet w najprostszych sprawach i muszę mu przypominać, że już nie trzeba[emoji4]
Bo ty Ania masz super zdrowe podejście w ciąży do wszystkiego :)
 
@Maljan nie jestem w stanie czytac na biezaco.. czy pokazesz mi swoje cudo? [emoji173]
Proszę, to mój Filipek :)

Nie martwcie się o ubranko, w szpitalu jest klima [emoji16]
20180803_081504.jpg
 

Załączniki

  • 20180803_081504.jpg
    20180803_081504.jpg
    61,8 KB · Wyświetleń: 504
reklama
Do góry