reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Czy któraś z Was tak ma że dzidziuś się rusza tam na dole ale tak że aż boli:( już któryś raz tak miałam wrażenie jakby wychodził glowa. Aż podskakuje z bolu:(
Nic nie pomaga ani chodzenie ani leżenie tylko muszę wytrzymać aż postanowi odpocząć.
Gorsze niż skurcze:(
 
reklama
Czy któraś z Was tak ma że dzidziuś się rusza tam na dole ale tak że aż boli:( już któryś raz tak miałam wrażenie jakby wychodził glowa. Aż podskakuje z bolu:(
Nic nie pomaga ani chodzenie ani leżenie tylko muszę wytrzymać aż postanowi odpocząć.
Gorsze niż skurcze:(

Ja tak nie miałam, ale mnie ogólnie mało co wcześniej bolało, mała w miarę grzeczna i nie wypychala się w dół. Jedynie jak rączkami tam ruszała to głupie uczucie, zdecydowanie wole jak nóżkami rusza :)
 
Dziewczyny...szłam dziś sobie na spacer z mężem i synem i taka historia... Mąż mi coś opowiadał,a młody domagał się uwagi i mówił "ejjjj posłuchajcie mnie teraz rodzice". No a że jestem na etapie tłumaczenia,że się nie przerywa jak starsi rozmawiają, to twardo mówię mu,że zaraz powie nam, tylko tata skończy opowiadać i mówię mu tylko pamiętaj co chcesz powiedzieć. Mąż skończył gadać to mówię "Synku, teraz Cię słuchamy, co chciałeś powiedzieć?", A on na to "Wiecie dlaczego idę z Wami za rączkę? Bo Was kocham,a jak się kogoś kocha to się chodzi z nim za reke"... szooook... łzy do oczu naplynely,A mąż powiedział,że ma wyrzuty sumienia,że nie dał mu od razu powiedziec:D:D

A z innej beczki powiedziałam mężowi,że chciałabym aby prz3myslal czy jest w stanie przemówić i dotknąć brzucha, tzn Weronisi, czy mógłby na chwilę odpuścić dystans i pomyśleć o dziecku...Bo myślę,że ona czeka na kontakt że strony taty i na to by usłyszeć od niego,że on czeka na córkę...Bo podczas kłótni naszych słyszała tylko,że on żałuję że się zdecydowaliśmy na drugie dziecko... powiedział tylko "ok":] czekam na rozwój sytuacji...
Kochany synek ❤️
Wysprzatalismy mieszkanie, myslalam, ze odplyne. Wszystko zostawilam na koniec, bo pomyslalam, ze skończe pracowac i bede miala duzo czasu na wszystko. A tu nic sie nie chce... nie wiem jak tu okna umyc jak caly dzien slonce z naszej strony :/ kto by pomyslal, ze przyjda do nas takie upaly.

Z dobrych rzeczy to jutro mam wizytę, ciekawa jestem co tam u Stasia, czy posiedzi do terminu :D
Powodzenia :)
 
Moja córcia mazakami maluje sobie ostatnio paznokcie a na buzi robi makijaż moimi kosmetykami, usta różowe, rozświetlacz na powiekach, i paski od korektora na całej twarzy☺ wygląda wtedy jak pokahontas☺

Ja teraz jak leżałam 4 dni to od początku miałam wiatrak ze sobą. Inaczej sobie nie wyobrażam.
W poniedziałek ma być ciut chłodniej to ja mogę wtedy rodzić bo potem od nowa upały☺

Mialam ją kiedyś na tel ale usunęłam bo większość rzeczy w sklepie było szkodliwe a ja zamiast wrzucać do koszyka to chodziłam i godz skanowałam wszystko. ☺

Super☺ doczekałaś się☺ a jak starsza córka na małą zareagowała. Ona już prawie dorosła ☺

Ale się wzruszyłam☺ słodki synuś☺
A mężowi daj jeszcze chwilkę czasu. Mała się urodzi to zobaczysz, że mu nogi zmiękną. Trzymam kciuki za to ☺

Mi organizm sam się oczyścił już na porodówce jak wody poszły. To nic na dziecko nie wyskoczyło. W razie czego można poprosić o lewatywę.

"...Bo to zła kobieta była..."
Przykre że jedna babcia za swoimi wnukami to w ogień by wskoczyła a dla drugiej one mogą nie istnieć
Ale dobre masz podejście do tego , że masz ją gdzieś. ☺
Moja corka ,mala uwielbia hyhyhyhy leza obok niej,glaskala itd.. ;)
A tesciowa kocha wnuki ale tylko te dwie z dolu ;) i tych dzieci z ktorymi utrzymuje dobry kontakt czyli ze swoim synem i corka, a druga corke i mojego meza nie ;)
 
Dziękuję Dziewczyny.
Powiem Wam,że wczoraj miałam ochotę to przytulić, bo dostał idealną pracę dodatkową,A się komplikuje i się denerwuje,że jej w końcu nie dostanie (problem z papietami). I widzę jaki zdenerwowany...I ja to uspokaja, mówię żeby pisał maile na spokojnie,wyjaśniał i że trzeba myśleć pozytywnie. A on mi na to,że wie,ale tak chce się wygadać. Więc cieszę się,że mi chce się wygadać. Ale....Ja pierwsza tego nie złamie, wiecie dlaczego? Dlatego co usłyszałam od niego podczas całej tej sytuacji. Nigdy nie czułam takiej obojętności z jego strony, nigdy nie czułam że naprawdę chce się rozstać. I to ja wychodziłam z inicjatywą każdej rozmowy... I ja mówiłam,że mi zależy,że chce się zmieniać...od niego nic takiego nie usłyszałam. Więc poczekam...

Teraz wrócił z siłowni, bo chodzi przed pracą i chciałam przejść koło niego w kuchni, A on na to do synka "chodź zapytamy Weronisi kiedy wyjdzie I posłuchamy co ona tam robi" i przyłożył razem ucho, zapytali kiedy wyjdzie... No chociaż tyle...
No to jakiś ruch zrobił[emoji4] Chociaż tyle[emoji16]
Czy któraś z Was tak ma że dzidziuś się rusza tam na dole ale tak że aż boli:( już któryś raz tak miałam wrażenie jakby wychodził glowa. Aż podskakuje z bolu:(
Nic nie pomaga ani chodzenie ani leżenie tylko muszę wytrzymać aż postanowi odpocząć.
Gorsze niż skurcze:(
Ja tak mam od dłuższego czasu. Tylko, że mój leży bardzo nisko główką już od dawna[emoji4]i to dlatego.
 
reklama
No to jakiś ruch zrobił[emoji4] Chociaż tyle[emoji16]Ja tak mam od dłuższego czasu. Tylko, że mój leży bardzo nisko główką już od dawna[emoji4]i to dlatego.
Uff uspokoiłas mnie. Mi brzuch opadł znowu trochę i naprawdę to aż takie wrażenie jakby zaraz głowa miał wyjść ehh. Z córką tak nie miałam a wczoraj aż się popłakałam z bolu:(
 
Do góry