reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
To Karolina miałyśmy podobną noc. Ja też nie spałam tylko lazilam po domu. Skurcze pisały się ale częściowo nieregularnie A częściowo co 2 minuty ale były krótkie i nie aż tak bolesne. Nie spałam między 2 a 5. Też mnie czyscilo. Tylko że nic ze mnie różowego nie wylatuje ;)
Mąż pojechał do pracy i 3 razy mu mówiłam że ma być pod telefonem.
Ale nie robię sobie jakiś nadziei. Cieszę się że dziś mam gin i sprawdzi czy coś się dzieje.
A tobie jeśli mogę coś polecić to jeśli będziesz miała ciut lżejsze chwilę to odespij w miarę możliwości. Ja wiem że emocje itd ale łatwiej się rodzi jak się jest wypoczęty choć trochę;)


No wlasnei leżę i odpoczywam i zaraz zadzwonię do lekarza mojego prowadzącego, bo nadal mam, po prysznicu co 5-4 min są takie 25-30 sekund. I jeśli powie żeby lepiej przyjechać i się położyć na ktg i do szpitala już to zostanę dlatego torby bierzemy. Mój wróci to będzie mógł pospać w koncu, bo padnięty po nocce i codziennie coś robi załatwiamy itd.

To tez miałaś przebojowa noc. A Tobie ile zostało do terminu? [emoji5]
 
To Karolina miałyśmy podobną noc. Ja też nie spałam tylko lazilam po domu. Skurcze pisały się ale częściowo nieregularnie A częściowo co 2 minuty ale były krótkie i nie aż tak bolesne. Nie spałam między 2 a 5. Też mnie czyscilo. Tylko że nic ze mnie różowego nie wylatuje ;)
Mąż pojechał do pracy i 3 razy mu mówiłam że ma być pod telefonem.
Ale nie robię sobie jakiś nadziei. Cieszę się że dziś mam gin i sprawdzi czy coś się dzieje.
A tobie jeśli mogę coś polecić to jeśli będziesz miała ciut lżejsze chwilę to odespij w miarę możliwości. Ja wiem że emocje itd ale łatwiej się rodzi jak się jest wypoczęty choć trochę;)
Dokladnie.. ja przed akcja spalam tylko godzine.. bylam wypruta..
 
No wlasnei leżę i odpoczywam i zaraz zadzwonię do lekarza mojego prowadzącego, bo nadal mam, po prysznicu co 5-4 min są takie 25-30 sekund. I jeśli powie żeby lepiej przyjechać i się położyć na ktg i do szpitala już to zostanę dlatego torby bierzemy. Mój wróci to będzie mógł pospać w koncu, bo padnięty po nocce i codziennie coś robi załatwiamy itd.

To tez miałaś przebojowa noc. A Tobie ile zostało do terminu? [emoji5]
Trzymam kciuki kochana ❤❤❤❤❤ mi polozna i lekarz doradzili tak.. jak masz skurcz przykucnij w rozkroku,rozwarcie szybciej pojdzie
 
Cóż za emocjonująca noc [emoji4] tu skurcze, tu porody [emoji2] dzieje się :)
Dziękuje. Już jesteśmy w domu i na spokojnie się uczymy. Wczoraj nie chciała ciągnąć bo pierś była zbyt twarda a sutek za sztywny. Odciagnelam trochę laktatorem i przystawilam, mama mi pomogła ja ułożyć na płasko na leżąco i zjadła bardzo dużo. Spała najedzona od 20 do 24.30 , musiałam ją wybudzać. Teraz też pojadla ale nie do końca, resztę musiałam odciągnąć i dać z butelki. I chyba na noc te 100 wrazie czego będzie stało przy łóżeczku, bo obie jesteśmy zmęczone i pierw dam butelkę a później pierś na spokojnie, żeby nie była taka niespokojna. Póki co jest lepiej :) mam nadzieję, że idziemy w dobrym kierunku
Klaudia, moją przyjaciółką na noc podawała dla syna mleko w butelce (najpierw swoje, a pozniej mm) i Mały w końcu przestał jeść z cycki... nie chcę straszyć, bo każdy Maluszek i każda Mamusia jest inna, ale nie wiem czy ta butelka to dobry pomysł :( dla mnie to dokarmianie butelką to chyba jeden z wiekszych dylematow jaki bede miala po porodzie...
Zobacz załącznik 883967

Nadzieja matką głupich, ale przeczyściło mnie i czuje od niedawna taki ostry, tępy ból w środku macicy jakby okresowy, może by się coś rozkręciło..
Może w końcu coś się ruszy [emoji4] trzymam kciuki i daj znać co powie gin ;) powodzenia!
Ogólnie dobrze, tylko trochę boli krocze, bo jest takie nadwrażliwe wiadomo. I nie mogłam się wysikać, mam wewnętrzny opór, że coś tam się stanie i musiałam mieć cewnikowanie [emoji14]
Nie, małego dałam na pierwszą noc na noworodki żeby zregenerować siły, bo ja nie spałam ok. 40h
Kochana, mam nadzieję, że się zregenerowalas trochę w nocy, odespałaś i nabrałaś sił :) byłaś taka dzielna - jestem naprawdę pełna podziwu [emoji8]

U nas dziś tak przyjemnie. Takie lekkie powietrze i nawet dość chłodno jak na te porę dnia. Mam nadzieję, ze tak będzie jak najdłużej, bo mam dziś kilka spraw do załatwienia na mieście, a w upał się chyba roztopie jak coś [emoji53]

Dobrego dnia i obfitego w kolejne Maluszki [emoji1]
 
No wlasnei leżę i odpoczywam i zaraz zadzwonię do lekarza mojego prowadzącego, bo nadal mam, po prysznicu co 5-4 min są takie 25-30 sekund. I jeśli powie żeby lepiej przyjechać i się położyć na ktg i do szpitala już to zostanę dlatego torby bierzemy. Mój wróci to będzie mógł pospać w koncu, bo padnięty po nocce i codziennie coś robi załatwiamy itd.

To tez miałaś przebojowa noc. A Tobie ile zostało do terminu? [emoji5]
Ja dziś niby 39+1. Ostatnio noce są najgorsze. Nie jestem wyspana ale cieszę się że się dzień zaczyna:)
 
reklama
Trzymam kciuki kochana [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173] mi polozna i lekarz doradzili tak.. jak masz skurcz przykucnij w rozkroku,rozwarcie szybciej pojdzie


Dziękuje :3 właśnie dzwoniłam do lekarza prowadzącego i go chyba obudziłam hah, ale mówił żeby przyjechać do szpitala :) także mój już znosi moje torby i jedziemy zaraz. Bo skurczyki nadal tak co 4-7 min są. Fajnie, ze już rodzilyscie to będzie mi mówić co robić haha [emoji5]
 
Do góry