Będzie dobrze Ewa. Lepiej że to wyszło w szpitalu a nie już w domu bo nie wiedziałabyś co robić jakby z małą było coś nie tak. A co to za bakteria ? Mówili?
Ja pamiętam też ryczałam tylko na widok zawiniętej łapki po pobraniu krwi i jeszcze kłuli ją dwa razy bo jedna pielęgniarka źle pobrała. Trzymaj się Kochana.
A Twoja mała była już kąpana w szpitalu?poproś położną, żeby Ci pokazała jak wziąć dziecko i jak trzymać w wanience. Dasz sobie radę. Ja widzę , że Ty zaradna dziewczyna jesteś ☺
Karmienie już lepiej Wam wychodzi z obu piersi?
Ty coś pisałaś , że oprócz nacięcia to pękłaś to myślę , że ta rana może tak też ciągnąć. Bo przyjemne to nie jest. Macica swoją drogą się obkurcza spowrotem do małych rozmiarów, najbardziej to czuć przy karmieniu dziecka.
Może Ci się przydać jak będziesz chciała gdzieś wyjść to wcześniej odciągniesz☺
A smoka dajesz małej?
O godz 13 ściągam to cholerstwo i mam nadzieję, że ktoś mi to od razu opisze i wyjdę dzisiaj. Chociaż już mi położna jedna podniosła ciśnienie i mówi , że nie wiadomo kiedy kardiolog się za to weźmie i pewnie jutro dopiero wyjdę. Ja tu chyba się dzisiaj z kimś pokłócę jak się okaże , że czekając na sam opis mam tu kolejną noc spędzić. To chyba wyjdę na żądanie bo psychicznie już mam dość.
Na prawdę przystojniak ☺ gratuluję
Jak się czujecie? Dużo przed terminem urodziłaś?
Termin miałam na 8. Sierpnia. Poród szybki ale b. bolesny. Ale ta mała nagroda, która śpi koło mnie wynagradza każdy trud pozdrawiam wszystkie mamusie, i te rozpakowane jak też te wciąż w dwupaku. H