reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

@Gienio moja w 37+0 miała tylko 2 450g. Lekarz w ogóle się tym nie przejął, twierdzi że wszystko ok, że będzie mniejsza, że każde dziecko rośnie własnym tempem. Wtedy wszystkie wymiary odpowiadały 34+3 około. Więc spory rozjazd. W 32tc mała ważyła 1590g więc od początku malutka, choć spadła sporo z centyla. Dziś wymusiłam na ginekologu skierowanie na USG po 32tc, własnie sprawdzenie wagi dokładne + przepływy, ocena łożyska itp. Wprawdzie totalnie o tym nie myślę i jestem pewna że jest ok ale wolę sprawdzić. Sporo takich dzieci się rodzi maleńkich i co z tego. Nie wszystkie muszą ważyć tyle samo. Nie martw się na zapas :*

@Ewka34 Ja dziś miałam to samo co Ty, rano majty w brązowym śluzie, spore ilości, potem kilka nitek różowych z krwią. Troche się spyniałam, nie powiem. Ale ja nie z tych co od razu jadą na IP więc doskonale Cię rozumiem ;) Na szybko ogarnęłam wizytę u gina, u jakiejś babeczki u której nigdy nie byłam, mój gin akurat już na urlopie. Już miałam wizję siebie na porodówce w tą pełnie :D no ale co się okazało. Szyjka długa, zamknięta, nic się nie dzieje, z dzieckiem wszystko dobrze, porodu nie widać. To zgłupiałam :) a szyja jak u żyrafy 4cm. Także pochodze do terminu bankowo, czyli 7 sierpnia. Ale akurat sie cieszę bo mam jeszcze jedno badanie do zrobienia przed porodem w wodzie i bez tego by mnie do basenu nie wpuścili. A w te upały wolę siedzieć z dupą w wodzie i pić "drinka z palemką" zamiast leżeć na łózku i pocić sie jak mops :D
A jak czop odpada/odpanie a akcji nie ma to totalnie nie widzę sensu jazdy na IP. Przecież poród może nastąpić dziś jak i za 2 tygodnie, a bez czopa i bez akcji odeśla, bo gdyby tak mieli pacjentki bez czopów trzymać na oddziałach to by nie było miejsca dla rodzących czy tych ktore rzeczywiście mają jakieś problemy.
W każdym razie to moje niby "krwawienie" to nie wiem co to było. Tam jesteśmy dość mocno ukrwione, może naczynka popękały, może coś innego. W każdym razie skontrolowałam i jestem spokojna. A na poród przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać :tak::tak:
 
reklama
Jeszcze ma trochę czasu wiec jeszcze urośnie. Spokojnie... Nasz starszak urodził się z wagą 2350 dwa tygodnie po terminie. Obecnie ma 7 lat i wszystko jest ok! Po prostu taka jego uroda. 2470 g to moze tylko 10 centyl ale to i tak w granicach normy. Będzie dobrze
Dziekuje bardzo , wiadomo gdyby była chociaż tak w 30 centylu czułabym sie spokojniejsza ale nic na to nie poradzę , oby donosić jakos bezpiecznie . A czy synek nadal jest drobniutki i niski na tle innych dzieci w tym samym wieku , czy nadgonil ?
 
29 tygodniu była na 50 centylu , potem w 31 tygodniu tez ładna waga , nagle w 35 jak poszłam na usg okazało sie, ze od 31 do 35.4 t . Przybyła tylko 450 g i podejrzenie teraz nadal podejrzenie hipotrofii i mam cały czas monitorować ten przyrost ,przepływy , robić KTG i jesli przepływy zaczna sie pogarszać trzeba bedzie szybko rozwiązać . Lekarz podejrzewa cos z łożyskiem nie tak .
Przez miesiąc 450g to mało ale przybrała. Jeśli rodziłabyś w terminie to jeszcze 3tyg więc było by ok 2700-2800 idąc tym tropem. To wcale nie mało, Moja bratowa urodziła tydzień po terminie młoda ważyła 2760 dostała 10pkt, zdrowa. Ktg, przepływy trzeba kontrolować, żeby właśnie zrobić wcześniej cc bo niewydolne łożysko bardziej małej zaszkodzi niż to, że wcześniej zrobią cc. Twoje bliźniaki są z 36tc i jest dobrze a z Astrid za kilka dni będziesz w 38tc więc jest już naprawdę bezpiecznie.
 
@Gienio moja w 37+0 miała tylko 2 450g. Lekarz w ogóle się tym nie przejął, twierdzi że wszystko ok, że będzie mniejsza, że każde dziecko rośnie własnym tempem. Wtedy wszystkie wymiary odpowiadały 34+3 około. Więc spory rozjazd. W 32tc mała ważyła 1590g więc od początku malutka, choć spadła sporo z centyla. Dziś wymusiłam na ginekologu skierowanie na USG po 32tc, własnie sprawdzenie wagi dokładne + przepływy, ocena łożyska itp. Wprawdzie totalnie o tym nie myślę i jestem pewna że jest ok ale wolę sprawdzić. Sporo takich dzieci się rodzi maleńkich i co z tego. Nie wszystkie muszą ważyć tyle samo. Nie martw się na zapas :*

@Ewka34 Ja dziś miałam to samo co Ty, rano majty w brązowym śluzie, spore ilości, potem kilka nitek różowych z krwią. Troche się spyniałam, nie powiem. Ale ja nie z tych co od razu jadą na IP więc doskonale Cię rozumiem ;) Na szybko ogarnęłam wizytę u gina, u jakiejś babeczki u której nigdy nie byłam, mój gin akurat już na urlopie. Już miałam wizję siebie na porodówce w tą pełnie :D no ale co się okazało. Szyjka długa, zamknięta, nic się nie dzieje, z dzieckiem wszystko dobrze, porodu nie widać. To zgłupiałam :) a szyja jak u żyrafy 4cm. Także pochodze do terminu bankowo, czyli 7 sierpnia. Ale akurat sie cieszę bo mam jeszcze jedno badanie do zrobienia przed porodem w wodzie i bez tego by mnie do basenu nie wpuścili. A w te upały wolę siedzieć z dupą w wodzie i pić "drinka z palemką" zamiast leżeć na łózku i pocić sie jak mops :D
A jak czop odpada/odpanie a akcji nie ma to totalnie nie widzę sensu jazdy na IP. Przecież poród może nastąpić dziś jak i za 2 tygodnie, a bez czopa i bez akcji odeśla, bo gdyby tak mieli pacjentki bez czopów trzymać na oddziałach to by nie było miejsca dla rodzących czy tych ktore rzeczywiście mają jakieś problemy.
W każdym razie to moje niby "krwawienie" to nie wiem co to było. Tam jesteśmy dość mocno ukrwione, może naczynka popękały, może coś innego. W każdym razie skontrolowałam i jestem spokojna. A na poród przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać :tak::tak:
Dokladnie dlatego nie jade, a zaczekam co sie rozwinie ;) a moj czop odchodzi mi tygodniami hyhyhy najpierw byl kremowy,pozniej bezbarwny teraz z krwia [emoji23] dziewczyny sie smieja ze z metr ma [emoji23] ogolnie mam zgladzona juz szyjke i rozwarcie na 2 cm ale i tak zaczekam na wieksza akcje :D moze i nawet dwa tygodnie :D mam skonczony 39 tydz wiec co tam :p no i wlasnie,tam na dole jestesmy mocno ukrwione,nawet jesli by mi sie rozwarcie robilo to w koncu skurcze musza przyjsc :p poczekamy zobaczymy :D
 
29 tygodniu była na 50 centylu , potem w 31 tygodniu tez ładna waga , nagle w 35 jak poszłam na usg okazało sie, ze od 31 do 35.4 t . Przybyła tylko 450 g i podejrzenie teraz nadal podejrzenie hipotrofii i mam cały czas monitorować ten przyrost ,przepływy , robić KTG i jesli przepływy zaczna sie pogarszać trzeba bedzie szybko rozwiązać . Lekarz podejrzewa cos z łożyskiem nie tak .
Ja to nie wiem, co jest... Mój przybrał w 2 tygodnie 200g. Lekarz powiedział, że dobrze będzie jeśli w kolejne 2 tyg, też przybierze min. 200g. W poniedziałek idę to sprawdzić. Ostatnio, czyli 2tyg. temu ważył ok. 2580. Wiadomo, to nic pewnego. Nie mówił mi o hipotrofii. Zapytałam o to oczywiście. Powiedział mi tylko, że będzie mniejszy[emoji4]

Musisz zdawać sobie sprawę, że te pomiary to też nie są 100%. Mam nadzieję, że tylko niepotrzebnie cię straszą [emoji8][emoji852]
 
Weź ciepły prysznic i zobacz czy wtedy skurcze nie miną. Spokojnie na razie :*
Na izbie raczej nie wezmę [emoji23]
Ale są coraz rzadziej i słabsze. Także może im się faktycznie napielam podczas tego pobierania krwi z tętnicy za bardzo i skurcze pobudzilam. Póki co mają cześć wyników. Te z tętnicy wyszły bardzo dobrze. Ekg ok. Zobaczymy co dalej
 
@klaudiaa975 pamiętam że już kiedyś pisałaś o problemach rodzinnych, ale to że K też ma problem to coś zupełnie innego. Sama jestem córka alkoholika i nie wierzę w przemiany, mam nadzieję że u was to dopiero początek i uda się Ci go wyciągnąć z tego. Niestety na budowach tak jest że wszyscy piją i podejrzewam że bardzo trudno będzie Twojemu K tego nie robić.
Szczerze na Twoim miejscu bym wolała żeby został za mniejsze pieniądze ale przynajmniej jakby był blisko to by było inaczej.
Przykro mi że tyle przeciwności losu na Twojej drodze. Trzymam kciuki żeby się to wszystko wreszcie rozwiązało.
 
reklama
@Gienio moja w 37+0 miała tylko 2 450g. Lekarz w ogóle się tym nie przejął, twierdzi że wszystko ok, że będzie mniejsza, że każde dziecko rośnie własnym tempem. Wtedy wszystkie wymiary odpowiadały 34+3 około. Więc spory rozjazd. W 32tc mała ważyła 1590g więc od początku malutka, choć spadła sporo z centyla. Dziś wymusiłam na ginekologu skierowanie na USG po 32tc, własnie sprawdzenie wagi dokładne + przepływy, ocena łożyska itp. Wprawdzie totalnie o tym nie myślę i jestem pewna że jest ok ale wolę sprawdzić. Sporo takich dzieci się rodzi maleńkich i co z tego. Nie wszystkie muszą ważyć tyle samo. Nie martw się na zapas :*

@Ewka34 Ja dziś miałam to samo co Ty, rano majty w brązowym śluzie, spore ilości, potem kilka nitek różowych z krwią. Troche się spyniałam, nie powiem. Ale ja nie z tych co od razu jadą na IP więc doskonale Cię rozumiem ;) Na szybko ogarnęłam wizytę u gina, u jakiejś babeczki u której nigdy nie byłam, mój gin akurat już na urlopie. Już miałam wizję siebie na porodówce w tą pełnie :D no ale co się okazało. Szyjka długa, zamknięta, nic się nie dzieje, z dzieckiem wszystko dobrze, porodu nie widać. To zgłupiałam :) a szyja jak u żyrafy 4cm. Także pochodze do terminu bankowo, czyli 7 sierpnia. Ale akurat sie cieszę bo mam jeszcze jedno badanie do zrobienia przed porodem w wodzie i bez tego by mnie do basenu nie wpuścili. A w te upały wolę siedzieć z dupą w wodzie i pić "drinka z palemką" zamiast leżeć na łózku i pocić sie jak mops :D
A jak czop odpada/odpanie a akcji nie ma to totalnie nie widzę sensu jazdy na IP. Przecież poród może nastąpić dziś jak i za 2 tygodnie, a bez czopa i bez akcji odeśla, bo gdyby tak mieli pacjentki bez czopów trzymać na oddziałach to by nie było miejsca dla rodzących czy tych ktore rzeczywiście mają jakieś problemy.
W każdym razie to moje niby "krwawienie" to nie wiem co to było. Tam jesteśmy dość mocno ukrwione, może naczynka popękały, może coś innego. W każdym razie skontrolowałam i jestem spokojna. A na poród przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać :tak::tak:
Dziekuje ci bardzo , widać nie jestem z tym sama - po prostu jak statystycznie każde dziecko jest większe od twojego zastanawiasz sie czy wszystko aby na pewno Ok . A w którym jestes teraz tygodniu ? W szpitalu dzis ci nie mierzyli dziecka ?
 
Do góry