reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Rodzicow moich opisalam. Babcia jest zwyczajnie zbyt stara i schorowana. Ciocie czy kuzynki mieszkają daleko i mają swoje zobowiązania. Koleżanki owszem mam ale każda z nich chodzi do pracy. Ze strony męża tylko dziadkowie by się nadawali ale są nad morzem i nie będziemy ich ściągać z zasłużonego wypoczynku. Jego matka nie jest na tyle odpowiedzialna by zostać z dziećmi. Z ojcem nie utrzymuje kontaktu. Ja rodzeństwa nie mam A rodzeństwo mojego to siostra która nagle nie chce go znać i brat który pracuje na drugim końcu Polski. Sąsiedzi tu koło mnie to w większości nowobogackie typy...
A moja mama już poszła. I jak to ona, poplakala się z 5 razy jak to ona chce ale nie może. Tak dzieci kocha że ojeny ale na co lekarz jak ona żyć nie chce. Nawet gdyby zmieniła zdanie i została w domu to kiepsko to widzę skoro mdleje i nie miałby jej kto pomóc A wiadomo że przy dzieciach to sił trzeba. Dupa dupa dupa.
Mam takiego nerwa że koniec świata. Jutro ona i mój wujek jadą nad morze. Mają tam nocleg za Free bez ograniczeń. Zreszta jakby hylo trzeba zaplacilabym. Wystarczyłoby odrobinę chęci. Mój ojciec zaś z wnukami swojej nowej kobiety lata jak poparzony. To góry, morze, tłumaczy im matematykę i Kurde nie wiem jaki dziadek na medal Ale teraz jest ślub więc on też na nie.
Dobra... Chyba kończę temat. Dziękuję. Przynajmniej się utwierdzilam w przekonaniu że wszystko ze mną w porządku.
Może na lokalnej grupie na fejsie znajdę kogoś z doskoku chociaż...
Kurcze, strasznie mi szkoda, że nie macie nikogo pod ręką do opieki. U nas mogłabym liczyć na rodzinne, ale zwyczajnie wszyscy mieszkają daleko od nas. Jest to szczęście, że z sąsiadami mamy fajna grupę i jak coś jest to każdy może liczyć na wzajemna pomoc w razie nagłych wypadków.
 
Moja lekarka mówiła, że jak nie urodzę do terminu czyli 2 sierpnia, to tydzień później do szpitala na wywołanie czyli 9 sierpnia. To nie wiem czy wywołują od razu czy jak. Pewnie wtedy 10-11 bym urodziła dopiero :(

Mi lekarze mówili , że skoro 28lipca mam termin to do szpitala położyć się tak 31-01. Więc we wtorek po pracy , siostra mnie zawiezie , żebym już na rano na środę była. i 04 sierpnia kończę 41 tydzień. Ale , że jest to sobota to wywołanie będę miała dzień wcześniej w piątek 3 sierpnia. Skoro ty masz termin na 2 sierpnia to 08-09-10 powinni wywołać. Chyba ,że wcześniej zobaczą , że jest rozwarcie na ok.3cm to dadzą balonik :) chyba , że poczekają już do końca 41tc , zależy od lekarza.
 
Hehe ja mam wrażenie jakby Twoj brzuszek był coraz mniejszy ;) gdzie ta Majeczka się tam chowa [emoji23]
W ogóle to chore mieć tak mały brzuch w 37tc, dwa tygodnie przed końcem ciąży [emoji23] mając tylko 158cm i 52kg na początku ciąży [emoji23]
Maja teoretycznie jeszcze posiedzi. Szyjka trzyma ale też trzymała podczas porodu z synem Hehe. Więc kwestia tego kiedy pójdą wody albo zaczną się skurcze [emoji23]
 
Ja w niedziele zaczynam 40 tydzień, zobaczymy co mała na to hah ;)

No opadł, ale ciężko mi stwierdzić czy dużo. Ja widze, ze u mnie w ciągu tych 2 tyg uzo opadł, bo mam zdjęcie zawsze w majtkach w tej samej pozycji zrobione i widać sporo, rożny kształt itd. Dziś tak nisko już Zobacz załącznik 881674

I mała tez rzadko kiedy się rusza, taka leniwa jak nigdy i brzuch mam bardzo twardy i napiety, ciagle. Także chyba wieczorem dla spokoju podjedziemy tu na SOR żeby mi ktg zrobili
Patrzę na Twój brzuszek i jakos mi mój przypomina, tylko mój blady aż się swieci [emoji23] i chyba troszkę mniejszy, ale tez między nami prawie 3 tyg roznicy ;) albo mi się wydaje :p
musiałam zdjęcie zrobic :p
IMG_0463.JPG
 

Załączniki

  • IMG_0463.JPG
    IMG_0463.JPG
    1,2 MB · Wyświetleń: 364
W ogóle to chore mieć tak mały brzuch w 37tc, dwa tygodnie przed końcem ciąży [emoji23] mając tylko 158cm i 52kg na początku ciąży [emoji23]
Maja teoretycznie jeszcze posiedzi. Szyjka trzyma ale też trzymała podczas porodu z synem Hehe. Więc kwestia tego kiedy pójdą wody albo zaczną się skurcze [emoji23]
E tam chore, spotkałam właśnie ostatnio koleżankę z pracy jak byłam u ginekologa i ona w 40 TC miała taki brzuszek jak Twój teraz. Też czeka na dziewczynkę. Widocznie babeczki się wciskają gdzieś tam a nie wypychają tak brzucha. Wszystko zależy od figury też. Dla mnie masz śliczny brzuszek taki akurat właśnie tym bardziej że nie jesteś wysoka.
 
reklama
Do góry