reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
To ja tak miałam tydzień temu i nic hah

No niestety zawsze są jakieś wyjątki :)
Ja właśnie odkurzam tzn puściłam odkurzacz żeby odkurzał. Polecam ogólnie taki sprzęt jeden przycisk i porządek robi się sam:)

Dzisiaj Pani w sklepie spytała mnie ile mi jeszcze zostało bo już tak długo chodzę w tej ciąży hehe mówię że 3 tygodnie to była zdziwiona bo ponoć wyglądam jakbym już miała rodzić. Fakt faktem brzuch mi się obniżył ale to nie koniecznie coś znaczy.
 
No niestety zawsze są jakieś wyjątki :)
Ja właśnie odkurzam tzn puściłam odkurzacz żeby odkurzał. Polecam ogólnie taki sprzęt jeden przycisk i porządek robi się sam:)

Dzisiaj Pani w sklepie spytała mnie ile mi jeszcze zostało bo już tak długo chodzę w tej ciąży hehe mówię że 3 tygodnie to była zdziwiona bo ponoć wyglądam jakbym już miała rodzić. Fakt faktem brzuch mi się obniżył ale to nie koniecznie coś znaczy.

Mi tez brzuch się obniżył jakoś w 35-36 tyg, wiec to po prostu dzieje się stopniowo ;) ja czekam jak głupia na znak typu czop cały z krwią lub te wody płodowe [emoji847][emoji3]
 
Dostałam dzisiaj mały prezencik od poloznej
Zobacz załącznik 880943

Dzisiaj Marta dzwoniła, że była z babcia na zakupach w Rossmannie i pokazywała co kupiła. Kupiła dla Braciszka misia z pozytywką i coś z Nuka, ale nie widzialam dobrze co. Dla mnie kupiła pomadkę, kredkę do oczu i cienie [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️. Moje słoneczko [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Wow ale masz dobrą córunię [emoji7]
 
reklama
Witajcie, ja dzisiaj tylko na chwilkę. Nie wiem nawet czy uda mi się post do końca napisać :)
Dnia 20 lipca o godzinie 19:32 przyszła na świat Martusia, ważąc 3620g i mając 55cm, dwie minuty później świat powitała Emilka ważyła 3200 i miała 50cm. Dziewczynki są już z nami w domu, dzisiaj wróciliśmy.
Niestety, indukowanie porodu zawiodło, podchodziłam do wywoływania trzykrotnie, gdzie za trzecim razem lekarz powiedział, że niestety będzie cięcie, macica byłą za cienka i nie dawała rady się kurczyć, wody nie chciały odejść, a dłuższe noszenie ciąży mogłoby okazać się nieciekawe dla dzieci. Nie chcieli też przebijać pęcherza, bo nie wiedzieli jak zachowa się drugi. Także jestem obolała, ale szczęśliwa i zakochana po uszy w moich alienach. Do tego powiem, że Emilka wygląda dokładnie tak jak Jasio jak byli w tym samym wieku.

Przez moje potrójne podchodzenie do porodu dzieci zrobiły furorę na oddziałach :D Ale za jakieś dwa tygodnie oddział powita pewnie jednojajowe chłopaczki, a one dopiero narobią wielkiego wow :) bo na sali leżała ze mną mama takiej dwójeczki. Jak jest na tym forum, to ją pozdrawiam :)

Ogólnie jeszcze powiem, że śpię po 2-3h na dobę, hardcore :p
 
Do góry