Hej dziewczyny
Miałam ciężką noc..nie dlatego że mała nie spala a dlatego że wokół były jakieś halasy głosy płacz dzieci z innych sal . Moja obserwatorka jest po CC nie może się zająć wiadomo dzieckiem tak jak po sn , dziecko jej płakało marudzili a ona pół nocy : niunio nie płacze proszę ..niunio nie płacze proszę i tak w kółko ..położne przychodziły się pytaly czy zabrać dziecko nakarmia itp a ona że nie ..i tak pół nocy gadała do dziecka nie płacz.. do sali ma otwarte drzwi to słychać było . Wogole po CC trzeba dźwigac jak najmniej do picia woda że smoczkiem a ona ma koło szafki obok łóżka 2 duże baniaki wody 5 l
jak ona chce pić z tego
od południa byłam sama na sali a w nocy przywieźli dziewczynę po porodzie i znów usnąć się nie dało mu musieli ja ogarnąć.
Dzisiaj pediatra mówiła o higienie dziewczynek żeby chusteczek uyzwac raczej na wyjścia w domu tylko woda bo chusteczki czasem powodują sklejanie się warg . Do higieny pepusxka tak jak wszędzie patyczek nasączony octeniseptem .
O 12 sie czegoś dowiem kiedy wychodzimy . Chyba nie nadrobię waszych wcześniejszych postów .., :/
Zobacz załącznik 880183