reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Oj to już teraz w każdej chwili może się zacząć coś, skoro pessar zdjęty, szyjka badana i naruszona to mogło zawsze coś pobudzić.
Hmm, wiadomo - dziś się nie zapowiada i żeby tak zostało, ale ta ciąża to taki wyjątkowy i nie do przewidzenia stan, ze tak szybko wszystko się zmienia :) ale obyście jak najdłużej w dwupaku trzymali [emoji5]

Hah na pewno :) ja tez dawno się z moim nie kochałam i z jednej strony chce bardzo, z drugiej się boje, ze będzie dziwnie i coś zaboli skoro mała już coraz niżej co widać po brzuchu i co czuje nawet idąc czasami. A tez chciałabym już żeby coś się zaczęło, a z drugiej strony boje się, ze seksem przyspieszymy i trafie na dniach na oddział i wszystko się zacznie. W sumie to zaras 38+0 mam także bez obaw i mała 11 dni temu miała 2,8 kg także nie mam się co obawiać, serducho i ciśnienie tez idealnie, ale jest zawsze ta obawa itd :( no będzie co ma być. Ciekawa jestem, która będzie następna w kolejce [emoji85]
To prawda nigdy nie wiadomo. Może wszystko ładnie trzyma dzisiaj dzieki pessarowi a bez niego szybko zacznie sie coś dziać. Czas pokaże. Dzisiaj mam 36+3 więc już nie jest źle i jestem dobrej myśli :)
 
reklama
Ja bym chciała zacząć wspolzyc od 37+0 tygodnia ciazy bo od grudnia mamy zakaz przez szyjke I chciałabym się chociaż chwilę nacieszyć bliskością z mężem bo później będzie połóg i znowu posucha ale strasznie się boję, wydaje mi się że jak przyjdzie co do czego to spanikuje i się wycofam. Zobaczę jeszcze co mi lekarz jutro powie.
My już dostaliśmy zielone światło do działania (jestem w 36+3 tc) a też dosyć szybko mieliśmy zakaz od lekarza i też z jednej strony chcę a z drugiej nie wiem czy się przełamię ze strachu o malucha..
 
My już dostaliśmy zielone światło do działania (jestem w 36+3 tc) a też dosyć szybko mieliśmy zakaz od lekarza i też z jednej strony chcę a z drugiej nie wiem czy się przełamię ze strachu o malucha..
Różnimy się jednym dniem..I też mamy zielone światło od tego tygodnia , ale my nie będziemy chyba ryzykować. Za daleko dotarłam, żeby teraz jeszcze coś przyspieszyć [emoji4]
 
I wogole nie potrzebnie wzięłam niedrapki , położna mowila po porodzie że juz od tego się odchodzi ze dziecko od samego początku powinno poznawać świat dotykać itp :)
W poniedziałek na USG mała ważyła 3250 a dzisiaj czwartek i urodzila się 3500 takze dużej pomylki aż tak nie było :)
Ja też nie biorę z polecenia właśnie położnej :)
 
I wogole nie potrzebnie wzięłam niedrapki , położna mowila po porodzie że juz od tego się odchodzi ze dziecko od samego początku powinno poznawać świat dotykać itp :)
W poniedziałek na USG mała ważyła 3250 a dzisiaj czwartek i urodzila się 3500 takze dużej pomylki aż tak nie było :)
Po urodzeniu Marty też niby mialam nie używać niedrapek. I jak byłam operowana i pielęgniarki wzięły Martę to wróciła cała podrapana na twarzy, więc wolę już założyć niedrapki.
 
Narazie się się ok , chciaz przy chodzeniu kręci się w głowie i bardzo nie mam jeszcze siły . Strasznie duszno jeest. O 10 wzięli mnie na porodówkę o 13.28 urodziłam lekarz mówi że szybko dla mnie wieczność .. mino balonika rozwarcie było 2 palce ale skurcze już mocne to podali mi oksytocyne , miałam pierwszy raz w życiu lewatywe było ok , a to prysznic a to kąpiel w wannie z takim lekkim masażem i tak leżałam w wodzie pół godziny , miałam 3 czopki przeciwbólowe , gaz rozweselajacy . Wody odeszły mi na sam koniec a po wodach parte skurcze tak z 10 min może mniej . I tak powtarzały zebym parła jak przy mega kupie :D jak mała wyszła jaka ulga że szok jak ręką odjąć j naprawdę się zapomina jak się dostanie dzieciątko na brzuch . Odrazu zaczęła ssać pierś . Miałam nacinane krocze bo trzeba było niestety , ale podobno duzo mniejsze jak przy pierwszym porodzie . A narazie mam wstawać czy czyjala pomocą zeby nie zaslabnac bo naprawdę jest mega goraco . Ja siedząc tak się cała pocę więc warto mieć więcej koszul na zmianę . Jak będzie ok to w sobotę do domu tak powiedział lekarz . I mam duzo pić bo przy karmieniu trzeba i żeby nie odpłynąć na sali przez zaduch . przez sen takie fajne minki robi :) i naprawdę nie ma się czasu i sily i ochoty na maseczki balsamy ..
Super ☺
Najważniejsze , że masz już to za sobą i masz Malutką całą i zdrową, możesz ją przytulać, dotykać, całować ☺
Mąż był przy porodzie ? A synek już widział siostrę?
Odpoczywaj sobie. Ja pierwszą noc ani na sekundę oka nie zmrużyłam pewnie z wrażenia. Jeszcze raz gratulacje ☺
 
Miłośćwczasachpopkultury ja uważam, że branie tego wszystkiego akurat pasuje do Ciebie. Jedyne, czego bym się obawiała, to zwrócenia uwagi na ilość przez personel [emoji6]

Oliwiapatrycja jakie ona ma śliczne włoski [emoji7] poród rzeczywiście szybki miałaś, choć nie dziwię się z wrażenia, że trwał wieczność. Odpoczywajcie po wszystkim [emoji846]

Martini31 to teraz odetchnęłaś. już [emoji4] pewnie dziwnie teraz, że można robić wszystko.

Meml jak fajnie [emoji16] szkoda, że nie możesz tam być.

Karkula nie zawsze się oxytocynę podaje. Zależy jak poród postępuje [emoji6] pewnie z tym powrotem do domu wszystko zależy od tego jak się czujemy.

Ja muszę w końcu też dopakować torbę do szpitala [emoji16] mam tylko w połowie gotową.
Masz rację, że dziwnie :) mam tylko nadzieję, że jak miną bóle zwiazane z wyjmowaniem pessara to będę na siłach coś robic po 2 miesiącach leżenia ;) moje mięśnie są w marnej kondycji i z zadyszką też pewnie będę walczyć ;) te które leżały dłuzszy czas wiedzą o czym piszę ;)
 
@Anulaa88,
Biedna ta dziewczyna o ktorej pisałaś :( współczuję jej bardzo :(
No ja też nie wiem czy się odważę na seks. Z jednejbstrony sie cieszę, że mamy pozwolenie od lekarza ale coś czuję, że w głowie będę miała myśli, żeby tylko nie zaszkodzic bąbelkowi a to wtedy już zadna przyjemnosc z seksu jak się człowiek stresuje..
 
Tak jak ostatnio obiecałam już się zmobilizowałam do końca i ostatnie sprawdzenie toreb do szpitala, układanie wg co dla mnie, a co dla córci i każde w osobnej torbie.

Tutaj kosmetyki dla mnie i wiaodmo to nie jest wyznacznik co powinno się brać, bo każdy weźmie i tak to co uważa :) ja po prostu biorę już wszystko co mogłoby się przydać i czego na codzien po prysznicu używam i do pielegnacji ciała itd ;)

Czyli mamy tak mały szampon, odżywka, płyn do intymnej, chusteczki 15 szt to intymnej, chusteczki do rąk antybakteryjne, żel do mycia, mleczko do demakijażu, balsam mały do ciała, mały krem do twarzy, balsam do ust zwykle, krem maltan do pielegnacji brodawek, waciki do zmywania, patyczki do uszu, maszynka, chusteczki higieniczne, 6 szt majtki poporodowe, 12 szt podkłady na sedes, 30 szt wkładki laktacyjne, 4 szt herbatki pobudzającej kp, pasta i szczotka do zębów i jeszcze mam 20 szt podkłady na majty z bella, podkłady do przewijania, 2 x duży ręcznik, 1 mały ręcznik do włosów, szczotka, kulka pod pachy i tyle ;) aha i jeszcze tantum rosa dla mnie :) Zobacz załącznik 879220

A dla małej w osobnej kosmetyczce biorę takie minimum tzn w szpitalu rzekomo oferują różne rzeczy, ale skoro już mam mieć sale jednoosobowa i widziałam jak fajnie one są urządzone tzn przewijak, pod nią miejsce na rozłożenie sobie pampersow, pieluch tetrowych, kosmetyków w mini opakowaniach do pielegnacji małej. Nie będę musiała 10 x dziennie chodzić na korytarz do położnej i wypożyczać tego wszystkiego. Wole po porodzie odpoczywać i spędzać czas z małą, uczyć się jej, próbować karmić i mieć taki luz, ze mam wszystko co potrzebne do jej przemyciia, wykąpania itd pod ręka.

Wiec biorę pampersy ta paczkę z rossmana, krem bambino, sudocrem, ale na codzien będę używać tej maści belantan baby, mydełko bambino, oliwka mała, żel do mycia włosków i ciała mała, szczotka i grzebyk do włosków, asept (na zasadzie octanisept działa), woda morska do noska, butelka mała 125 ml i smoczek do buzi już wyparzone, pieluchy tetrowe x5, kąpielowy ręczniczek, z 25 szt gaziki jałowe, chusteczki 80 szt nawilżone i wszystkie niezbędne dokumenty dla małej i moje :)

I to wszystko już Zobacz załącznik 879225

Zobacz załącznik 879219
Połowy rzeczy nie użyjesz zobaczysz☺
Z tego zdjęcia z rzeczami dla dziecka to połowę bym zostawiła w domu. Ja. Ty weź jak uważasz, że to konieczne. Ja z kosmetyków dla dziecka to biorę tylko krem pielęgnacyjny do pupy, (Sudocrem od razu nie będzie potrzebny, dziecko się nie rodzi z odpażoną pupą, ) octanisept do pępka i płyn do kąpieli (mam próbki Oilatum - po tym
1532032529519-1578282435.jpg
niczym nie trzeba dziecka dodatkowo smarować to wezmę dwie bo tyle razy Mały będzie kąpany)
Mydełko, balsamy, spray do nosa, gaziki, butelka, grzebyk to Ci się nie przyda.
A dla siebie to weź kilka sztuk wkładek lakt a nie całe pudełko ☺
 

Załączniki

  • 1532032529519-1578282435.jpg
    1532032529519-1578282435.jpg
    907,9 KB · Wyświetleń: 338
reklama
Tak jak ostatnio obiecałam już się zmobilizowałam do końca i ostatnie sprawdzenie toreb do szpitala, układanie wg co dla mnie, a co dla córci i każde w osobnej torbie.

Tutaj kosmetyki dla mnie i wiaodmo to nie jest wyznacznik co powinno się brać, bo każdy weźmie i tak to co uważa :) ja po prostu biorę już wszystko co mogłoby się przydać i czego na codzien po prysznicu używam i do pielegnacji ciała itd ;)

Czyli mamy tak mały szampon, odżywka, płyn do intymnej, chusteczki 15 szt to intymnej, chusteczki do rąk antybakteryjne, żel do mycia, mleczko do demakijażu, balsam mały do ciała, mały krem do twarzy, balsam do ust zwykle, krem maltan do pielegnacji brodawek, waciki do zmywania, patyczki do uszu, maszynka, chusteczki higieniczne, 6 szt majtki poporodowe, 12 szt podkłady na sedes, 30 szt wkładki laktacyjne, 4 szt herbatki pobudzającej kp, pasta i szczotka do zębów i jeszcze mam 20 szt podkłady na majty z bella, podkłady do przewijania, 2 x duży ręcznik, 1 mały ręcznik do włosów, szczotka, kulka pod pachy i tyle ;) aha i jeszcze tantum rosa dla mnie :) Zobacz załącznik 879220

A dla małej w osobnej kosmetyczce biorę takie minimum tzn w szpitalu rzekomo oferują różne rzeczy, ale skoro już mam mieć sale jednoosobowa i widziałam jak fajnie one są urządzone tzn przewijak, pod nią miejsce na rozłożenie sobie pampersow, pieluch tetrowych, kosmetyków w mini opakowaniach do pielegnacji małej. Nie będę musiała 10 x dziennie chodzić na korytarz do położnej i wypożyczać tego wszystkiego. Wole po porodzie odpoczywać i spędzać czas z małą, uczyć się jej, próbować karmić i mieć taki luz, ze mam wszystko co potrzebne do jej przemyciia, wykąpania itd pod ręka.

Wiec biorę pampersy ta paczkę z rossmana, krem bambino, sudocrem, ale na codzien będę używać tej maści belantan baby, mydełko bambino, oliwka mała, żel do mycia włosków i ciała mała, szczotka i grzebyk do włosków, asept (na zasadzie octanisept działa), woda morska do noska, butelka mała 125 ml i smoczek do buzi już wyparzone, pieluchy tetrowe x5, kąpielowy ręczniczek, z 25 szt gaziki jałowe, chusteczki 80 szt nawilżone i wszystkie niezbędne dokumenty dla małej i moje :)

I to wszystko już Zobacz załącznik 879225

Zobacz załącznik 879219
I wiesz co zastanawiam się nad tym tantum rosa. Będziesz sobie robić irygacje po porodzie?
 
Do góry