Ja wiem po sobie ze moje podejście do męża bardzo sie zmieniło odkad urodziłam dzieci , w sensie dla niego na lepsze - odpuściłam mu
przestało mi tak zależeć zeby wszystko robić razem i ciagle byc razem i zeby byc ta księżniczka, on moze robić co mu sie podoba , ale jest typem domatora - nawet jak go gdzies wypycham z kolegami to woli z dziećmi lub sam cos porobić a jeszcze bardziej odkąd prowadzę swoją firmę i robię cos dla siebie to w ogóle jestem szara eminencja , mam koleżanki, wyjścia babskie i odkąd jestem taka niezależna i mało dostępna to on bardzo zabiega o ten czas razem , on kombinuje wyjazdy , zeby ktos został z dziećmi , czasami wynajmuje hotel w Warszawie, zeby miec mnie tylko dla siebie i jedziemy na noc, zachowujemy sie jak na randce - kolacyjka, drineczki , impreza itd
nie mamy za duzo czasu dla siebie na codzien , dlatego sa te wypady . Nie mówimy o tym nikomu bo by sie ludzie stukali w głowę- mieszkają w Warszawie i wynajmują hotele na noc , ale to bardzo ważne dla nas , podczas jednego z takich wyjsć powstała Astrid
Ja nie jestem zbyt łatwa osoba zdaje sobie sprawę , mam sporo wad , pewnie z kimś innym miałby lepiej , ale chyba mnie musi troche lubić albo faceci rzeczywiście wola zołzy
))