G
gosc12
Gość
Myślałam , że masz coś przepisane , skoro jeszcze nie jesteś nawet w 36 tygodniu a problemy z szyjka, rozwarciem.. ważne , żebyś dużo leżałaNie. Tylko magnez i homeopatyczny proszek ba wyciszenie i ziółka.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Myślałam , że masz coś przepisane , skoro jeszcze nie jesteś nawet w 36 tygodniu a problemy z szyjka, rozwarciem.. ważne , żebyś dużo leżałaNie. Tylko magnez i homeopatyczny proszek ba wyciszenie i ziółka.
Jutro już jadą. Marta szczęśliwa, a ja już tęsknię. Marta ostatnio mówiła, że też będzie tęsknić, ale musi jechać, bo już nie pamięta jak babci domek wygląda kochana kombinatorka .Skurczy nie mam. Spina się cały brzuch i tylko na chwilę piszą. Wzięłam magnez, nospe i zaczyna być lepiej. Do tego coś od żołądka mnie męczy. Wczoraj byliśmy u ojca siostry na urodzinach, był gil, tort i pełno innych pyszności plus jazda 4godziny w obie strony cały dzień na siedząco i pewnie dlatego.
Dobrze, że możesz leżeć w domku, zawsze to lepiej. Testowa do kiedy jest i chyba zabiera Martę do siebie z tego co pamiętam?
Moi dziś wrócili i ciągle się przytulają do mojego brzucha tez tęskniłam ale odpoczęłam, nie musiałam gotować codziennie, sprzątać po nich itp. Za tydzień w niedzielę jadą jeszcze do teściów na tydzień a ja w tym czasie spakuję torbę do szpitala, założę pościel do kołyski i wypiorę gondolę z fotelikiemJutro już jadą. Marta szczęśliwa, a ja już tęsknię. Marta ostatnio mówiła, że też będzie tęsknić, ale musi jechać, bo już nie pamięta jak babci domek wygląda kochana kombinatorka .
Kurcze to widzę że masz już dobrze rozwiniętą ta firmę ale ciekawe masz te ciuszki. Takie inne, a nie takie zwykłe [emoji39]Tak dokładnie ! Mam nadzieje , ze sie utrzymamy ja idę tez na urlop macierzyński i jakies tam pieniążki bede dostawała . Rynek jest ciężki , czasy niespokojne , niewiadomo jak bedzie z USA jak nałożą cło na rzeczy z Europy wtedy ten kierunek nam odpadnie , bo juz nie bedzie im sie opłacało od nas ubranek sprowadzać , Marek nowych powstaje masa - powstają i po roku upadają , utrzymają sie tylko najsilniejsi , wiec to moja jedyna szansa - nie moge jej zmarnować tylko iść za ciosem ;-)
Staram się jak mogę, ale tak mnie nosi. Normalnie jak mam gości to cały czas w kuchni siedzę i pichcę. Teraz idę na łatwiznę, ale zdrowie mojego dziecka najważniejsze! A po drugie to by mi się oberwało jak bym szalała jak zawsze .Myślałam , że masz coś przepisane , skoro jeszcze nie jesteś nawet w 36 tygodniu a problemy z szyjka, rozwarciem.. ważne , żebyś dużo leżała
Ja po roku tez kogos zaangażuje do pomocy chociaż tak na 3X w tygodniu a jak skończy 2 latka to żłobek / przedszkole .Tak moj Maź pracuje w tak niszowej dziedzinie , ze nawet jakby szef nie poszedł mu na rękę to bez problemu znajdzie nowa prace a plan jest taki, ze bardzo chcielibyśmy pracować tylko dla naszej Firmy oboje w przyszłościJuż pewnie ostatni raz w ciąży jechałam w swoje rodzinne strony dopiero z małą pojedziemy.
To dobrze, że mąż może wziąć roczny urlop i zająć się firmą. Pewnie będziesz dużo mu pomagać bo wiadomo. My z m razem prowadzimy firmę i teraz m będzie większość rzeczy robił sam ja księgowość muszę ba pewno ogarnąć bo sama się tym zajmuję ale 2-3 w miesiącu więc spoko. Rozmawiałam z sąsiadki córka - 15letnią u ona ma się zająć w tym czasie małą a z rana mąż.