reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja wiem że na pewno tak nie mam [emoji23]
Mam torbe , chce ją trochę przepakować ale nie mogę się za to zabrać .. nie mówiąc o ciuszkach.. nie mam nic przygotowane i też lenistwo [emoji39]
Tylko ja się zastanawiam czy jest sens przygotowywać jak nie wiadomo jakie się dziecko urodzi. Czy nie prościej będzie jak mąż wybierze cos z szafki jak już mały będzie na świecie .. przecież to też jego dziecko niech się postara [emoji23][emoji23]
Można to zostawić mężowi. Ale ja już pypcia dostawałam jak rozmyślałam jakie ciuszki założy jako pierwsze, te swoje [emoji16] naszykowałam bazę, a mężowi zostawiam kwestię wyboru bluzy gdyby było chłodniej [emoji16][emoji16][emoji16]
 
reklama
Można to zostawić mężowi. Ale ja już pypcia dostawałam jak rozmyślałam jakie ciuszki założy jako pierwsze, te swoje [emoji16] naszykowałam bazę, a mężowi zostawiam kwestię wyboru bluzy gdyby było chłodniej [emoji16][emoji16][emoji16]
Mnie jakoś nie kusi , nie wiem dlaczego . Może jak wejdę w jakiś bezpieczny tydzień to wtedy dostanę szału [emoji16]
Znajoma urodziła w czwartek synka w 42tc[emoji4] podawali jej oksytocynę. I wiecie co? Jej synek miał wagę 3200g i 56 cm. Takie maleństwo [emoji7]
Ja właśnie wczoraj rozmawiałam o tym z mamą . Tez urodziłam się niby w 42tygodniu i miałam 3300 . Może po prostu tak naprawdę nie był to 42 tydzień a np 40 . Może owulacja się przesunęła :) mama wtedy na pewno o tym nie myślała kiedy ma okres a kiedy owulacja [emoji23][emoji23]
 
Mnie jakoś nie kusi , nie wiem dlaczego . Może jak wejdę w jakiś bezpieczny tydzień to wtedy dostanę szału [emoji16]Ja właśnie wczoraj rozmawiałam o tym z mamą . Tez urodziłam się niby w 42tygodniu i miałam 3300 . Może po prostu tak naprawdę nie był to 42 tydzień a np 40 . Może owulacja się przesunęła :) mama wtedy na pewno o tym nie myślała kiedy ma okres a kiedy owulacja [emoji23][emoji23]
Ja się niby równo w terminie urodziłam a ważyłam 2650 [emoji23] także reguły nie ma :D
 
Można to zostawić mężowi. Ale ja już pypcia dostawałam jak rozmyślałam jakie ciuszki założy jako pierwsze, te swoje [emoji16] naszykowałam bazę, a mężowi zostawiam kwestię wyboru bluzy gdyby było chłodniej [emoji16][emoji16][emoji16]
Ja też zostawiłam mężowi jeden wybór[emoji16] kocyka albo bluzy[emoji23]w zależności od pogody[emoji16]
Mnie jakoś nie kusi , nie wiem dlaczego . Może jak wejdę w jakiś bezpieczny tydzień to wtedy dostanę szału [emoji16]Ja właśnie wczoraj rozmawiałam o tym z mamą . Tez urodziłam się niby w 42tygodniu i miałam 3300 . Może po prostu tak naprawdę nie był to 42 tydzień a np 40 . Może owulacja się przesunęła :) mama wtedy na pewno o tym nie myślała kiedy ma okres a kiedy owulacja [emoji23][emoji23]
Może tak być[emoji4] na usg w poniedziałek lekarz stwierdził że ma ok. 3800g[emoji4] A tu taki maly klopsik się urodził [emoji16]
 
Ja Cię rozumiem.
Ja jeszcze nigdy mojej 4 latki nie oddałam na przechowanie do dziadków. Tzn tak na dłużej. Bo po sylwestrze czy weselu to spała już u nich. Nie wiem jak ja przeżyje 3 dni bez niej jak pójdę do szpitala za miesiąc. Tłumaczę już jej że jak mama pójdzie do szpitala to będzie z tatą, a mamę będzie odwiedzać i ona rozumie że tak ma być i już. Gorzej ja to przeżywam..
A może wejść do szpitala ciebie odwiedzić? Właśnie się zastanawiałam czy moja 5,5 latka będzie mogła przyjść chociaż mnie odebrać ze szpitala.
 
A może wejść do szpitala ciebie odwiedzić? Właśnie się zastanawiałam czy moja 5,5 latka będzie mogła przyjść chociaż mnie odebrać ze szpitala.
Jak leżałam z synem u nas u dziewczyny z sali wszedł na chwilę starszy synek. Mimo że piszę że odwiedziny niby od 10 roku życia. Czy jakoś tak. Głównie chodzi o to że przedszkolaki mnóstwo wirusów mogą różnośic a takie niemowlaki zero odporności na poczatku
 
Jak leżałam z synem u nas u dziewczyny z sali wszedł na chwilę starszy synek. Mimo że piszę że odwiedziny niby od 10 roku życia. Czy jakoś tak. Głównie chodzi o to że przedszkolaki mnóstwo wirusów mogą różnośic a takie niemowlaki zero odporności na poczatku
Właśnie nie wiem od jakiego wieku jest u mnie. Spytam jak będę na ktg za jakiś czas. Ale może jakby przyjechała i tylko na korytarzu poczekała aż wyjdę z Maluszkiem to nic się nie stanie. Myślę że dla niej to będzie przeżycie przywieźć brata do domu.
 
Właśnie nie wiem od jakiego wieku jest u mnie. Spytam jak będę na ktg za jakiś czas. Ale może jakby przyjechała i tylko na korytarzu poczekała aż wyjdę z Maluszkiem to nic się nie stanie. Myślę że dla niej to będzie przeżycie przywieźć brata do domu.
Jak byłam na porodówce oglądać, to właśnie takie maluchy siedziały na korytarzu i czekały[emoji16]A śmiesznie to wyglądało, bo każdy z telefonem i bajkę albo grę miał włączoną i cierpliwie czekał[emoji16]
 
reklama
Do góry