reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

No i naklejki umiejscowione ;)

Zdjęcia jak już prawie w 95 % pokoik gotowy. Komodę to już widziałyście ma 5 szuflad i jest biała i leżaczek z kinderkrafta też [emoji4][emoji4]

Jeszcze tylko fotel przyjdzie za ponad tydzień, zamówimy fotelik samochodowy, laktator i to wszystko.
Roleta do okna jakaś niebieska jasna albo fioletowa, biała krótka do okienka, żarówki o najmniejszej mocy do tych lampek na ścianę, żarówka do tej stojącej lampki dwie ozdobne poduszki na ten fotel i półka zwykła, biała nad komodę na jakieś książeczki albo ramkę na zdjęcie i coś :) i gotowe.

Teraz już leżę i odpoczywam, bo dziś chyba za dużo poszalałam i plecy czuje i tył, brzuch taki napięty, wymęczony. Jutro posprawdzam jeszcze raz torby do szpitala i dopisze na kartce już dokładnie to co mi brakuje żeby dokupić i gotowa :) do piątku odbiorę wyniki krwi, moczy i ten wymaz i gotowe :) Zobacz załącznik 873443Zobacz załącznik 873444Zobacz załącznik 873445Zobacz załącznik 873446Zobacz załącznik 873447
9eb28a07b3394dd26c55acd0a2d46516.jpg
89c9318f0fc1ea680efe4f4f39647196.jpg
Ty mi powiedz kobitko, te lampki to jakie światło dają? Bo patrzyłam sobie na nie, jakiś czas temu. Potrzebuję taką żeby nie stawiała mi chłopa na na baczność nocy, ale żebym i ja nie potknęła się o własne nogi :)

Hej u mnie wczorajszym szpitalu dzień szalony był poród za porodem 1 u nas na sali bóle od rana choć jeszcze nie regularne chodziła i mówiła że ona chce cc bo nie da rady ur SN bo już w 1 ciąży byl cyrk lekarze że przeciwwskazań nie ma i czekali na rozwój wydarzeń do 16 miała 2cm rozwarvia dali jej jakiś zastrzyk rozkurcxowy to o 20 było 4 cm 21:20 5 cm w końcu w tych już większych i mocniejszych bólach trafiła na porodowke to było gdzieś blisko 22 a 23:20 cc nie wiem dlaczego ale zapewne mały był zza duży 3710 g dla niej ONZ bardzo wąskie biodra miała.Szkoda że ja wymeczyli dla własnej idei budowlane przecież musi dać radę.Fakt dziewczyna z patologii typowej nic nie słuchała położnych ani lekarzy nie raz głupio było patrzeć jak proszą żeby poszła się wykąpać itd a ona swoje że chodzić nie będzie bo skurcze bolą a one chce cc tak jakby patrząc dopiela swego.W ogóle była bardzo mało odporna na ból już od soboty krzyczała że ja boli a bóle 10 i tak do poniedziałku było mówię kurde co ja boli jak nic się nie dzieje.A jak zaczęły się pierwsze prawdziwe skurcze we wtorek to było apogeum nikogo nie słuchała poloxne to miały do niej anielska cierpliwość. Więc widzicie co kobieta to inny prog bólu i inne zachowania.

Brak współpracy to też i brak postępu w porodzie, jeśli kobieta nie chce SN tylko na siłę CC, to i organizm może nie chcieć robić tego co dla niego naturalne i tylko cierpi niepotrzebnie. Z opisu, to powiem, że mojej przyjaciółki córka będzie tak rodziła, ona to taka panikara, byle co i dramatyzuje.

Ja dzisiaj idę z młodszym nad wodę, nie będę kisić się cały dzień w domu.
Czekam aż wstanie i lecimy. Miłego poranka :)
 
reklama
Hej u mnie wczorajszym szpitalu dzień szalony był poród za porodem 1 u nas na sali bóle od rana choć jeszcze nie regularne chodziła i mówiła że ona chce cc bo nie da rady ur SN bo już w 1 ciąży byl cyrk lekarze że przeciwwskazań nie ma i czekali na rozwój wydarzeń do 16 miała 2cm rozwarvia dali jej jakiś zastrzyk rozkurcxowy to o 20 było 4 cm 21:20 5 cm w końcu w tych już większych i mocniejszych bólach trafiła na porodowke to było gdzieś blisko 22 a 23:20 cc nie wiem dlaczego ale zapewne mały był zza duży 3710 g dla niej ONZ bardzo wąskie biodra miała.Szkoda że ja wymeczyli dla własnej idei budowlane przecież musi dać radę.Fakt dziewczyna z patologii typowej nic nie słuchała położnych ani lekarzy nie raz głupio było patrzeć jak proszą żeby poszła się wykąpać itd a ona swoje że chodzić nie będzie bo skurcze bolą a one chce cc tak jakby patrząc dopiela swego.W ogóle była bardzo mało odporna na ból już od soboty krzyczała że ja boli a bóle 10 i tak do poniedziałku było mówię kurde co ja boli jak nic się nie dzieje.A jak zaczęły się pierwsze prawdziwe skurcze we wtorek to było apogeum nikogo nie słuchała poloxne to miały do niej anielska cierpliwość. Więc widzicie co kobieta to inny prog bólu i inne zachowania.
A jak Ty się czujesz?
 
Może miała bóle krzyżowe? Tak jak ja. One nie piszą się na ktg. A bolą strasznie. Ja z takimi rodziła 7,5h
U mnie też były bóle krzyżowe. Pierwszy raz na porodówkę pojechałam o 9 rano.wróciłam do domu i o 14 znowu byłam na porodówce. Marta urodziła się o 19.52.
 
@klaudiaa975 twój facet zrobił ci masaż? Jest chociaż trochę lepiej?

Nic nie pomogło wczoraj. Całą noc bolało.
Dzisiaj jeszcze do łazienki nie wstawałam ale rano jest zawsze lepiej. W południe się zacznie. Dlatego korzystam, leżę i nie myślę. Mój sobie wziął do głowy, że lekarka nie pozwoliła i się trochę bal masować, że jeszcze nie ma 37tc i masowaniem jeszcze coś narobimy. Nie przetłumaczysz. Słowo lekarza , święte. [Emoji16]
 
Klaudia, serio, weź spróbuj okładów z termoforu, lub jakieś żelowe (zimne lub ciepłe, co pomaga), albo plastry z węgla rozgrzewające. Można też spróbować posmarować się amolem, ale nie tam gdzie boli, tylko w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Ja przez swoją pracę mam często takie bóle i właściwie, bez leków się nie da, a te co pomagają to w ciąży nie wolno.

Dobra, pomądrzyłam się teraz mogę wyjść z domu :)
 
Klaudia, serio, weź spróbuj okładów z termoforu, lub jakieś żelowe (zimne lub ciepłe, co pomaga), albo plastry z węgla rozgrzewające. Można też spróbować posmarować się amolem, ale nie tam gdzie boli, tylko w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Ja przez swoją pracę mam często takie bóle i właściwie, bez leków się nie da, a te co pomagają to w ciąży nie wolno.

Dobra, pomądrzyłam się teraz mogę wyjść z domu :)
Właśnie wczoraj rozmawiałam z K na temat amolu. Czy by pomogl, czy w ogóle wolno w ciazy. To powiem żeby mi kupił Amol i ten plaster z węgla.
Termoforu nie mam :/ myślałam o zimnych okładach. A mówisz o ciepłych ? To będę coś myślała dzisiaj. Dziękuje ;-*
 
Dzień dobry

Ja dzisiaj miałam straszna noc. Na wieczór zjadlam sobie arbuza i cała noc biegałam siku, zamiast spać... Jeszcze Leo cały czas naciskał mi na pęcherz.

W końcu wybraliśmy fotelik. Padlo na Maxi Cosi Pebble z bazą Familifix. Jeszcze zaraz zadzwonię do hurtowni i dopytam się o adaptery do naszego wózka to mama w piątek może by mi je przywiozła.
 
reklama


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry