Właśnie was kochane nadrabiam, bo tak produkujecie, a ja jak zwykle od 10:30 do 12:30 spałam hah. Masakra. Czuć, ze poród już coraz bliżej. Wyszłam z pieskiem i idę do pepco po jakiś ładny kubek albo takie szklane coś ładne żeby stworzyć małej do pokoiku ostatnia ozdobę z piasku i muszelek, które mam z nad morza
później pokaże wam czy coś wyszło haha.
Ale jak juz dziś rano szlam i teraz z pieskiem to czuje efekty tego ze mala się chyba obniżyła główka, bo dziś mnie taka jakby kolka łapała na dole w macicy, to chyba skurcz?? I w pachwinie mnie ciągnęło a szlam powoli itd.. i teraz jak szlam z pieskiem a to szybkie spacery robię i mi go aż szkoda bo kupka siku i do domu ;( to mnie tak kłuło lekko na dole jakby.