reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

My mamy łóżeczko normalnie u małej w pokoju jej i tam zamierzam uczyć ją spać. Nie mogę brać jej do łóżka gdzie przez przypadek może któreś z nas ją staranować któraś częścią ciała a i tak pies z nami zawsze śpi.

Ale my mamy tak blisko od łóżka naszego do jej pokoiku, wiec zaleta małego mieszkania. No i tam pod oknem u niej będzie stał fotel rozkładany i tam będę nieraz spała z nią jeśli będzie miała gorsze noce i częste karmienie itd żeby mój miał okazje się wyspać do pracy. Zobacz załącznik 871934Zobacz załącznik 871935

Te łóżko rozkładane tzn fotel to znaleLsimy fuksem taka szerokość tzn 75 cm, ze zmieści się na styl koło łóżeczka jeśli się rozłoży, bi tak to ciężko.
Dziwnie sobie ulozylas w tym łóżeczku. Znaczy no jak Tobie wygodnie. Ale leżąc na tym fotelu pod oknem , nie będziesz widziała buzi dziecka bo jest dookoła ochraniacz. Stojąc w pokoju dziennym też jej nie widzisz bo ochraniacz jest z przodu.. ja z łóżka będę miała widok normalnie na całe dziecko bo ochraniacz dałam tylko za główka i od ściany. Przynajmniej nie będę musiała za każdym jeknieciem wstawać :)
 
reklama
Dziwnie sobie ulozylas w tym łóżeczku. Znaczy no jak Tobie wygodnie. Ale leżąc na tym fotelu pod oknem , nie będziesz widziała buzi dziecka bo jest dookoła ochraniacz. Stojąc w pokoju dziennym też jej nie widzisz bo ochraniacz jest z przodu.. ja z łóżka będę miała widok normalnie na całe dziecko bo ochraniacz dałam tylko za główka i od ściany. Przynajmniej nie będę musiała za każdym jeknieciem wstawać :)


To i tak będzie zmienione tzn ten kokon nie będzie na codzień w łóżeczku leżał i kocyki itd :) a buzie dziecka będę widziała jak wstanę normalnie, bo nie zamierza przesiadywać na tym fotelu u niej w pokoju, jestem pewna, że będę miała dużo innych zajęć jak mała będzie słodko spała :)
 
Możesz chodzic się kąpać jak będzie spała [emoji16] i jeśli będziesz mieć nianie elektroniczną, to będziesz ją sobie brać do łazienki
Nie planuje niani :D mamy dwa pokoje więc wątpię żeby się przydała. Szybciej przejdę przez korytarz do sypialni niż spojrze w ten monitorem hehe :p będę brała szybki prysznic przy otwartych drzwiach najwyżej, a dłuższą kąpiel w wannie jak będzie spokojnie leżała w gondoli czy "gdzieś" :) będę kombinować :)
 
Masz fb? Zobacz na Marketplace. Czasami można coś fajnego niedrogo kupić.
Właśnie tam oglądam, żeby blisko było, ale właśnie przeglądałam to 70-80€ to się już wg nie opłaca używanych, na ebayu za niecałe 100 były nowe, jeszcze ebay kleinanzeigen przeglądam, może jeszcze się coś pojawi ;)
 
Super, to jakies doświadczenie z dziećmi masz ;) wiadomo, ze taki noworodek to zupełnie inaczej, ale co by nie było, zawsze coś ;) Ja kiedyś zajmowałam się taka mała dziewczynka , miała wtedy 9 miesiecy, ale przychodziłam tylko od pon do pt na 2-3h, żeby się z nią pobawić, zajac ja czymś, żeby mama mogła zrobic coś w domu czy ze sobą. Bo generalnie to nie mogła zrobic z nią nic, bo mała nie odstępowała jej na krok :p ale to trwało tylko miesiac, można powiedzieć, ze w ten sposób troszkę sobie dorabiałam jak byłam u cioci na wakacjach. Z tym ze ja jej nie przebierałam, nie robiłam jej jedzenia itd, przede wszystkim miałam ja zabawiać :p

Ja zajmowalam się dzień i noc córka brata bo po urodzeniu mieszkała z nami, A miała depresję i nic przy małej nie robiła. Wszystko ja z siostrą i moja mama. później z A mieszkalam dluzszy czas, bo brat jeździł za granicę. Od wyjścia ze szpitala zmieniałam pieluchy, karmiłam , usypialam , przebierałam, uspokajalam podczas kolek itp. Ale to było jednak 5lat temu. Wiadome , że takich rzeczy się nie zapomina i coś tam będę umiała. Ale dochodzi stres, do tego każde dziecko inne. Zwłaszcza przy swoim jest inaczej. I czuję , że nic nie wiem .. :huh: ale i tak cieszę się , że ciągle miałam kontakt z tak malutkim dzieckiem. Będzie mi łatwiej troszkę przy swoim. :) Mam nadzieję :hmm:
 
reklama
Do góry