reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Miałam ochotę na zupę ogórkową więc zrobiłam ale dziś rano stwierdziłam, że nie chce mi się jej brać do pracy. Teraz tęsknię za tą zupą :(

Macie ostatnio jakieś swoje silne chęci/potrzeby w strefie gastro?
 
Miałam ochotę na zupę ogórkową więc zrobiłam ale dziś rano stwierdziłam, że nie chce mi się jej brać do pracy. Teraz tęsknię za tą zupą :(

Macie ostatnio jakieś swoje silne chęci/potrzeby w strefie gastro?
Mi to się ciągle chce chińskie żarcie, jakieś kurczaki słodko kwaśne z warzywami, ryżem, sajgonki, a o sushi to już mam sny i ślina do gęby leci. Dziś już się doczekam w końcu bo zamówiłam już, oczywiście z rybą grillowaną albo głęboko smażoną w tempurze. Raz też pod Mac'iem złapała mnie ochota na McFlurry, po prostu oszalałam musiałam zeżreć ;) A ja za takimi rzeczami nie przepadam, McFlurry jadłam może dwa razy w życiu. Ale tym razem tak mi smakowała że zemdlałam prawie z rozkoszy ;) kobieta w ciąży to jednak dziwna istota :p

Dziś idę do sklepu i kupię sobie wino bezalkoholowe, takie które ma rzeczywiście 0,0000%. Czytałam w necie że jest bardzo zdrowe, powstaje tak samo jak wino alkoholowe, z fermentacji owoców, ale pod koniec procesu alkohol jest usuwany poprzez gotowanie czy coś. Ma 70% mniej kcal niż tradycyjne wino. Jestem bardzo ciekawa jak smak. Nie żeby mnie ciągnęło do alko, po prostu mam ochotę na coś innego.

Właśnie ciągle mnie suszy, ciągle chce mi się pić. Ale... na soki nie mogę patrzeć, na herbatę mam odruch wymiotny a woda mi nie wchodzi totalnie. Także póki co piję tylko wodę ale już mi się też powoli cofa na jej widok
 
To ja wodę piję jak szalona :D
Co do wina bezalkoholowego to próbowałam kiedyś jak znajoma była w ciąży i nie podeszło mi zupełnie. Może Tobie będzie odpowiadać :)
 
Ja za to kocham buraki. Co drugi dzień gotuje z nich zupę :D i dziś rano miałam taka ochotę na hot doga z żabki, że jak już go dostałam to wciągnęłam raz dwa ;)

Napisane na D5503 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie dzis goraczka minela jedynie co to od wczoraj mam okropne mdlosci i wczoraj strasznie mnie ciagnelo na wymioty a nie mialam czym. Dzis jestem po wizycie :) ale o 17 musze isc na usg prywatnie bo mi noe zrobil :( usg prenatalne mam za dwa tyg czyli dokladnie 26 stycznia :) a wizyta za trzy tyg.
Ja w poprzedniej ciazy poszlam na usg prenatalne w 15 tyg pani doktoe powiedziala ze juz za pozno i tylko wymierzyla i sprawdzila to co sie dalo, tak wiec lepiej isc wczesniej niz za pozno :)
 
reklama
Mi to się ciągle chce chińskie żarcie, jakieś kurczaki słodko kwaśne z warzywami, ryżem, sajgonki, a o sushi to już mam sny i ślina do gęby leci. Dziś już się doczekam w końcu bo zamówiłam już, oczywiście z rybą grillowaną albo głęboko smażoną w tempurze. Raz też pod Mac'iem złapała mnie ochota na McFlurry, po prostu oszalałam musiałam zeżreć ;) A ja za takimi rzeczami nie przepadam, McFlurry jadłam może dwa razy w życiu. Ale tym razem tak mi smakowała że zemdlałam prawie z rozkoszy ;) kobieta w ciąży to jednak dziwna istota :p

Dziś idę do sklepu i kupię sobie wino bezalkoholowe, takie które ma rzeczywiście 0,0000%. Czytałam w necie że jest bardzo zdrowe, powstaje tak samo jak wino alkoholowe, z fermentacji owoców, ale pod koniec procesu alkohol jest usuwany poprzez gotowanie czy coś. Ma 70% mniej kcal niż tradycyjne wino. Jestem bardzo ciekawa jak smak. Nie żeby mnie ciągnęło do alko, po prostu mam ochotę na coś innego.

Właśnie ciągle mnie suszy, ciągle chce mi się pić. Ale... na soki nie mogę patrzeć, na herbatę mam odruch wymiotny a woda mi nie wchodzi totalnie. Także póki co piję tylko wodę ale już mi się też powoli cofa na jej widok

Ja albo kebaby, wczoraj hamburger.. i wszystko mega pikantne :):):)
w święta zjadłam chyba ze sto śledzi i tostów :) efektem tego jest wzrost wagi z 62 do 63,8 :)
 
Do góry