reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
A ja od poniedziałku po wizycie nam nadmiar siły mogłabym góry przenosić. Roznosi mnie energia. Chyba cos nie tak ze mną. Na dworze ponad 30 stopni duszno jak w Afryce, Pani w piekarni do mnie mówi dziś, że tak ciepło a ja na końcówce a wcale po mnie nie widać żebym upal źle znosiła i miała rację. Przed chwilą wróciłam ze spaceru z psem i mi mega dobrze w takim cieple
Zazdroszczę :D
Nabierasz sil na poród widocznie :)
 
@klaudia975 ja akurat świetnie Cię rozumiem. Ja będąc "młoda", powiedzmy do 20 r.z. w ogóle się nie bałam wysokości. Któregoś dnia poszliśmy z chłopakiem na taką kolejkę w parku w Hambrugu, nie była jakaś ekstremalna. Dziewczyny co ja przezyłam, gdyby nie to że byłam zapięta to bym stamtąd wyskoczyła. Wysokość tak mnie sparaliżowała ze prawie zemdlałam, ledwo mnie potem stamtąd wyciągnęli. Od tamtego czasu mam tak koszmarny lęk wysokość że boję się podejść do balkonu bo tak mi się w głowie kręci, mdli, że niewiele brakuje a mogę wypasc normalnie.
Jesli chodzi o wakacje, wiadomo za granicą ekstra. Już kilka razy leciałam, do Barcelony, do Rzymu i w zeszłym roku 5 godzinny lot na Fuerteventurę - mąż musiał mnie błagać żebyśmy polecieli. A to akurat była podróż pośłubna więc jakoś przebolałam. Ale to był najgorszy lot ever, samolot mały, ciągle nim telepało, strasznie się umęczyłam te 5 godzin, próbowałam hamować panikę, najgorzej jak też kołował w Katowicach chyba z godzinę bo nie mógł wylądować, to był koszmar. Ludzie dookoła się śmiali, rozmawiali, a ja prawie na kolanach modliłam się o życie i walczyłam ze strachem. Pewnie z boku to śmiesznie wyglądało, ale też nie mam pomysłu jak z tym walczyć a jak widać nie mija mimo latania. Po tym locie mam dość na dłuższy czas :D

@miloscwczasachpopkultury udanego wypoczynku!

Mój mąż oświadczył się jak byłam w 8 miesiącu ciązy przytyrana :p Njapierw chciał mnie zabrać do naszej ulubionej restauracji ale mi się nie chciało i powiedziałam że nie. No to wrócił któregoś dnia z pracy, ja siedziałam jak zwykle okrakiem na piłce z wielkim bencem bo tylko wtedy mnie plecy nie bolały a ten przychodzi z kwiatami i pierścionkiem. Może nie hiper ekstra romantycznie ale dla mnie akurat, bo ja nie lubię takich wielkich gestów, czuję się neizręcznie, więc dla mnie to były idealne oświadczyny :D

@Vanilia120 a w którym szpitalu leżałaś? Ta szyjka nie taka zła, moja kolezanka miała 2,2cm w 25tc a urodziła tydzień przed terminem. Lekarz kazał się jej oszczędzać ale ona normalnie funkcjonowała i szyjka dała radę, trzeba być dobrej mysli :)

Ja wczoraj w końcu zaspokoiłam swój głód wywowały wzruszającą reklamą MCdonalda i postem Kasi i przejechałam pół miasta aby dorwać BigMaca, i to nie byle jakiego bo Grand BigMaca, jaki on wielki, a jaki pyszny, Boże, ekstazę przezyłam normalnie!!!!

Laski załamana jestem, nigdy Was nie nadrobię i nie będę na bieżąco. Jak wchodze na forum to 2h czytam, masakra jakaś. Już nie wiem do których postów się odnosić ciągle jestem do tyłu :p

Lezałam na Brochowie bo w kwietniu tez tam byłam więc wolałam żeby mąż mnie zawiózł do szpitala który już znam. Oby ta szyjka to był mój taki urok. Już bliżej niż dalej :)
 
Nie wiem skąd czerpiesz ta energię ale chętnie się dowiem :D ja jestem nie do życia od 30 tygodnia.. mam nadzieję , że jak mój przyjedzie to się ogarne. Chyba bez niego mi się tak nic nie chce :(
Jakbyś leżała od 3 miesięcy to też byś zdążyła zebrać sily:) poza tym, brakuje mi sprzątania...:D A jak taki syf to patrzeć nie mogę.. Ale że względu na szyjka staram się robić wszystko z głowa.

A u mnie załamanie pogody, dosłownie zdążyłam ostatnia rzecz złożyć z suszarki z balkonu, nagle taki wiaaaaaaatr,że sam piasek w powietrzu, gałęzie łamie....cholera..A wstawiłam jeszcze narzuty na łóżko...:D ale będzie burza....
 
reklama
Jakbyś leżała od 3 miesięcy to też byś zdążyła zebrać sily:) poza tym, brakuje mi sprzątania...:D A jak taki syf to patrzeć nie mogę.. Ale że względu na szyjka staram się robić wszystko z głowa.

A u mnie załamanie pogody, dosłownie zdążyłam ostatnia rzecz złożyć z suszarki z balkonu, nagle taki wiaaaaaaatr,że sam piasek w powietrzu, gałęzie łamie....cholera..A wstawiłam jeszcze narzuty na łóżko...:D ale będzie burza....
U mnie tez mega wiatr, ale jeszcze nie jest pochmurnie ;) tez nie znosze balaganu ale czasem nie mam sily,nawet wolno robic..
 
Do góry