reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
I cóż że ze Szwecji ☺
Łatwiej napisać niż powiedzieć ☺

Haha dobre☺. Ja zawsze chcialam Antka jak będzie syn ale teraz tyle tych Antosiów od groma. I będzie .. nie nie Jarosław, Piotrek ☺

Ja to myślami jestem na wycieczce mojej córki. Pojechali z przedszkola do Dinoparku 110 km drogi. Pierwszy raz moje dziecko jest tyle km ode mnie i nie jest mi z tym dobrze. Rano oczywiście się poryczałam jak odjechali autokarem. Kontakt z panią mam, więc wiem , że szczęśliwie zajechali i o 16:30 planowany powrót. Co chwilę zerkam na zegar. A wzięłam się za sprzątanie żeby zająć głowę i nie myśleć☺ pomyję jeszcze podłogi i może zacznę pakować torby do szpitala bo jakby nie patrzeć sierpień już blisko.
Hehe wiem co czujesz, mój trzylatek ostatnio na pierwsza w życiu wycieczkę jechał autokarem do zoo, 60 km od domu...byłam tak zestresowana.... Bo to kurczę autokar,a gdzie się tv nie włączy to wszędzie jakieś wypadki...no A w dodatku co oni będą jedli? A czy Pani da pić?:D(bo nie kazali nic brać,żadnych plecaczkow). Ale przeżył i wrócił zadowolony baaaardzo zmeczony;)
 
Idzie dosc fajna burza ,ale mnie chyba ominie :(
Screenshot_20180621-143627.png
 

Załączniki

  • Screenshot_20180621-143627.png
    Screenshot_20180621-143627.png
    146,5 KB · Wyświetleń: 234
Powiem Wam szczerze, a raczej napisze:D że uzalezniacie:) pomimo, że dołączyłam późno, bo zaangażowałam się tylko w temacie krótkich szyjek, to i tak ciągle staram się być Na bieżąco co u Was:D:D fajne są takie miejsca jak te:) tyle ekstra babeczek w jednym miejscu...:D
 
Jakbyś leżała od 3 miesięcy to też byś zdążyła zebrać sily:) poza tym, brakuje mi sprzątania...:D A jak taki syf to patrzeć nie mogę.. Ale że względu na szyjka staram się robić wszystko z głowa.

A u mnie załamanie pogody, dosłownie zdążyłam ostatnia rzecz złożyć z suszarki z balkonu, nagle taki wiaaaaaaatr,że sam piasek w powietrzu, gałęzie łamie....cholera..A wstawiłam jeszcze narzuty na łóżko...:D ale będzie burza....

U mnie wiatr ale na burze czekam od tygodni. Ostatni deszcz, o ile można go nazwać deszczem byl trzy tygodnie temu. I nie wiem czy to nie był pierwszy deszcz od tych upalnych miesięcy [emoji23]
 
reklama
Jaroslaw tez by mi sie kojarzyl
emoji23.png

Dinopark tam za Poznaniem?
Na wschód od Łodzi. Kołacinek
@Bajunia moja córka w zeszłym tygodniu była w Dinoparku w Inwaldzie i wróciła taka szczęśliwa że szok:) codziennie nas namawia żebyśmy ja tam znowu zabrali. Napewno Twoja też wróci zadowolona:)
Tak na pewno wróci cała happy. To ja mam dzień z głowy bo tylko myślę żeby szczęśliwie wrócili.
Później Was nadrobie kobitki, tylko szybka informacja :)
Jestem po wizycie u gina, szyjka bez zmian, powiedziała że widać, że się oszczędzałam. W związku z tym, że to już 34 tydzień skończony, to mogę się więcej ruszać :) nie szaleć, ale mogę iść na krótki spacer, do biedronki na zakupy itp. Odstawić nospę, zostać tylko przy magnezie :)

Mały waży ok 2500g, znowu wyszedł o 5 dni starszy, więc kawał chłopa.

Natępna wizyta 6 lipca, a kolejna byłaby 23 lipca. Ale ginka powiedziała, że niewiadomo czy jeszcze się spotkamy, bo mogę się już do tego czasu rozpakować
emoji14.png
Łoł. No to już jest sensowna waga. Nieraz się rodzą z taką wagą dzieciaczki. Fajnie , że te nasze kruszynki to już nie takie typowe kruszynki i już pewniej możemy się czuć w razie czego.
Co powinnam tu wybrać ? Nie wiem za bardzo co było by lepsze ?
Zobacz załącznik 869530
Chodzi o trzeci okres porodu
Ja to nie kojarzę takich pytań. I nie wiedziałam, że mogą podać jakieś środki naskurczowe, żeby się łożysko urodziło. Ja łożysko urodziłam na jednym skurczu w kilka minut po urodzeniu dziecka. Najpierw mi małą położyli na brzuchu , potem po przecięciu pepowiny wzięli ją do zbadania a ja w tym czasie urodziłam łożysko i mnie zszyli. Potem znów dziecko mi dali i przewieźli na salę poporodową.
A ja od poniedziałku po wizycie nam nadmiar siły mogłabym góry przenosić. Roznosi mnie energia. Chyba cos nie tak ze mną. Na dworze ponad 30 stopni duszno jak w Afryce, Pani w piekarni do mnie mówi dziś, że tak ciepło a ja na końcówce a wcale po mnie nie widać żebym upal źle znosiła i miała rację. Przed chwilą wróciłam ze spaceru z psem i mi mega dobrze w takim cieple
To chyba dziwna jesteś ☺ja też coś robię w domu nie leżę tyłkiem do góry ale mi bardzo duszno i ciężko. Na dwór jak wyjdę to mi słabo i bez wody nie wychodzę. Należysz do wyjątków co dobrze znoszą takie pogody. ☺
Musisz się przyzwyczajac do takich sytuacji :) córka się wybawi i wróci :*
Moje są spakowane od miesiąca albo od półtora :D czuje się pewniej :)
Ja się już spakuje , żeby mąż czuł się pewniej ☺ bo codziennie mi się pyta czy już mam wszystko gotowe.
 
Do góry