Meml
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 069
No proszę ja mieszkałam na początku w Düsseldorfie, ale od pół roku w Duisburgu
Ja w miejszym miasteczku Hamm. To ok. 100 km do Düsseldorfu.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No proszę ja mieszkałam na początku w Düsseldorfie, ale od pół roku w Duisburgu
Nic do niej nie mam. Ale męczydupa taka.Napisz jej ze juz wszystko powiedzialas w tej kwestii i ignoruj ja.. bo widze ze taka pijawka z negatywna energia sie do ciebie przyssala..
A za mną wszystko o czym napiszecie, pokazecieHyhyhy dokladnie.. a za mna chodzi pizza ostatnio
To ja na swój mini dziecięcy bym miała taki jak chceDziękuje, on jest z takiego śliskiego jakby materiału, bo może tego nie widać na zdjęciu. Ale bardzo przyjemny, lubie takie. Były jeszcze takie bardziej eleganckie i chyba właśnie z drutami, ale nie było rozmiaru na mój wielki biust :/
Znam, to jeszcze za Dortmundem od nas I jak Ci się tam mieszka i generalnie w Niemczech? Bo ja poki co sceptycznie jestem do wszystkiego nastawiona, ale wyglada na to, ze będę musiała przywyknąć...Ja w miejszym miasteczku Hamm. To ok. 100 km do Düsseldorfu.
Powiem Ci, że aktualnie czuje się trochę zawieszona. Tu cały czas wszystkiego się uczę, a w Pl też już się dużo zmieniło i też już nie czuje się do końca tam jak u siebie. Ogólnie nie jest źle i teraz tu jest mój dom i tak pewnie zostanie. Od małego chciałam mieszkać za granicą, nie w Pl, ale De były też wykluczone z moich planów. Aż poznałam takiego jednego Niemca, w którym się mega zakochałam i jest jak jest .Znam, to jeszcze za Dortmundem od nas I jak Ci się tam mieszka i generalnie w Niemczech? Bo ja poki co sceptycznie jestem do wszystkiego nastawiona, ale wyglada na to, ze będę musiała przywyknąć...
Ooo pierwszy raz jedziemy w te tereny. Długo nie mogłam zapamiętać tej nazwy Wawrzkowizna fajnie brzmi.Nie mów mi o mdłościach. Ja się wymęczyłam do 14 tyg z mdłościami i codziennymi wymiotami że już podziękuję. Jakby mnie teraz znów miało jeszcze to dziadostwo dopaść to chyba bym się załamała. Nie dość , że czuję się jak słoń, kłuje mnie ostatnio w kroku dosyć mocno i jeszcze ten ból pleców.. jak stara baba normalnie.. ja już na żyganie nie mam siły..
Mi mąż dał ostatnio do myślenia, czy aby czasem nic mi się tam na dole nie dzieje. Ja nie mam zakazu bzykania bo to kłucie w kroku zaczęło się a jakże dopiero po wizycie u gina. W nd jak się kochaliśmy mąż stwierdził, że dosyć luźna się tam zrobiłam. A do tej pory wszystko ok było. I tak się zastanawiam, czy jedno z drugim się nie łączy.. czy w tych ostatnich tyg to już nasze psiochy tak mają czy robi mi się powoli rozwarcie. Nie pamiętam jak to było w ciąży z córką. Ale wiem , że nic takiego z szyjką mi się nie działo. Ostatni raz przed porodem kochaliśmy się wieczorem a rano odeszły mi wody☺
Ja też nigdy nie mam pełnego zaufania do lekarzy. Zawsze trzeba na swój rozum pewne rzeczy przełożyć. Najważniejsze , że dzieci są zdrowe bo wiele się słyszy o powikłaniach poszczepiennych.
Moja córa odpukać jak poszła do przedszkola to poważnie nie chorowała. Wiadomo katar i kaszel. Czasem temp. Dwa razy miała antybiotyk w życiu. A niektóre dzieci od antybiotyku przez zastrzyki na szpitalu skończywszy.
To niedaleko mnie będziecie ☺ na wawrzkowiznę nieraz jeździmy połazić i dotlenić się ☺ albo popływać na rowerkach wodnych.
A mnie się wydaje , że przepisy teraz chronią przed zwolnieniem od początku ciąży a kiedyś było po 3 mcu.. pewna nie jestem.. ale lepiej może na jakąś infolinie zadzwonić
Syn duży ma to w nosie gorzej córka jak z nią rozmawiam przez tel staram się być twarda ale łzy Cisna się do oczu bo nigdy nie było mnie poza domem tak długo max nocka jak w pracy i tyle a tu jeszcze dziś wycieczkę miała i nie mogłam jej odebrać no cóż tłumacze jej ze nie wiem kiedy wyjdę że nie szybko i zmieniam temat żeby nie myślała o tym.Będzie dobrze -musiMyślałam co u ciebie. Jednak szpital...leż i odpoczywaj 12 dni to nie tak długo. Trzymam kciuki, żeby się szyjka nie skracała. Co syn na to? Nadal taki zadowolony, że będą sobie radzić bez ciebie?
My też od początku ciąży mamy zakaz sexu
Ale bezpieczniejszy niż 33 lekarz dziś tak mówił więc odliczam a jak będzie dłużej to superZastanawialam się co u Was. Dobrze , że wybrałaś szpital. Zajmą się Tobą odpowiednio. Na pewno to leżenie dużo Ci da. W domu byś wstała do dzieci, ugotować, coś ogarnąć i nic byś nie odpoczęła. 12 dni szybko Ci zleci. Ja 5 dni już leżę , a dopiero byłam na wizycie. Za trzy dni zaczynam 36 tydzień. Dotrwamy wszystkie do terminu :**
A czemu piszesz o 35 tygodniu ? Przecież w 35 czy 6 to też jeszcze poród przedwczesny.
Jakie super ubranka
Udane zakupy :* biustonosz fajny. Usztywniana miseczka ?