reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Jasne :) ja po prostu za dużo już czytałam wypowiedzi dziewczyn chociażby z lipcowek i innych żeby martwić się tym, że będę się męczyć do 40-42 tyg. A skoro tak dużo dzieciaczków pcha się tak wcześnie na świat to może i jest nadzieja u mnie. Cieszę się, że moja jest dziewczynka, bo podobno maja mniejsze główki i łatwiej rodzic i ogólnie są mniejsze, także takie 2,5 kg to szybko by mogło się rozpakować [emoji5][emoji16]

Oj to chyba nie ma reguły, że dziewczynki sa mniejsze :D tak mi mówił moj lekarz i kumpela właśnie niedawno urodzila córkę 4200 a synka 4 lata temu 3650 :D wiec w to nie wierze :D :)
 
reklama
Jasne :) ja po prostu za dużo już czytałam wypowiedzi dziewczyn chociażby z lipcowek i innych żeby martwić się tym, że będę się męczyć do 40-42 tyg. A skoro tak dużo dzieciaczków pcha się tak wcześnie na świat to może i jest nadzieja u mnie. Cieszę się, że moja jest dziewczynka, bo podobno maja mniejsze główki i łatwiej rodzic i ogólnie są mniejsze, także takie 2,5 kg to szybko by mogło się rozpakować [emoji5][emoji16]
Już kiedyś był ten temat i ja myślę, że nie ma reguły co do płci. U mnie w rodzinie wszyscy chłopcy mniejsi od dziewczynek [emoji23] mój brat i tata 3400g, ja 3600g, moja mama 3800g, wśród kuzynek i kuzynów też dziewczynki zawsze większe się rodziły :D
 
No to ja uważam tak samo :) zakładam opcje od 37 do 40 tygodnia. Wiadomo, że chcieć to bym chciała ten 1-2 tyg wcześniej, ale nie będę tak zakładać od razu :) a przy problemach z szyjką też oczywiście odliczam do bezpiecznego terminu: jeszcze 3,5tyg do bezpiecznego, a 6,5tyg do 40 :D

Jeszcze będzie tak , że te ze skróconymi szyjkami przenoszą od tego samozaparcia [emoji23]
 
Oj to chyba nie ma reguły, że dziewczynki sa mniejsze :D tak mi mówił moj lekarz i kumpela właśnie niedawno urodzila córkę 4200 a synka 4 lata temu 3650 :D wiec w to nie wierze :D :)

Ja tam wierze, po prostu zależy dużo od linii genetycznej :) u mnie Bartek mój miał 3,5 kg a ja do 3 kg. Nam lekarz na dobrym sprzęcie wyliczył z usg, że max to 3 kg jeśli urodzi się o terminie. Także może być nawet 2,5 kg. Wiaodmo różnie bywa, ale ja się nastawiam na kruszynkę :D
 
Jasne :) ja po prostu za dużo już czytałam wypowiedzi dziewczyn chociażby z lipcowek i innych żeby martwić się tym, że będę się męczyć do 40-42 tyg. A skoro tak dużo dzieciaczków pcha się tak wcześnie na świat to może i jest nadzieja u mnie. Cieszę się, że moja jest dziewczynka, bo podobno maja mniejsze główki i łatwiej rodzic i ogólnie są mniejsze, także takie 2,5 kg to szybko by mogło się rozpakować [emoji5][emoji16]
2.5 kilo to moja już chyba wazy [emoji23]
Albo będzie za tydzień. Bo dwa tygodnie temu ważyła 2200 :o
 
Ja tam wierze, po prostu zależy dużo od linii genetycznej :) u mnie Bartek mój miał 3,5 kg a ja do 3 kg. Nam lekarz na dobrym sprzęcie wyliczył z usg, że max to 3 kg jeśli urodzi się o terminie. Także może być nawet 2,5 kg. Wiaodmo różnie bywa, ale ja się nastawiam na kruszynkę :D
A nie mówiłaś kiedyś że jest duża? Wydaje mi się że po którymś USG tak pisałaś [emoji39] albo coś pomieszalam [emoji23]
 
Ja tam wierze, po prostu zależy dużo od linii genetycznej :) u mnie Bartek mój miał 3,5 kg a ja do 3 kg. Nam lekarz na dobrym sprzęcie wyliczył z usg, że max to 3 kg jeśli urodzi się o terminie. Także może być nawet 2,5 kg. Wiaodmo różnie bywa, ale ja się nastawiam na kruszynkę :D
U was tak, ale myślę że synek też u was byłby mniejszy :) także bardziej to zależy od genów niż od płci, o to mi chodzi :)
 
Już kiedyś był ten temat i ja myślę, że nie ma reguły co do płci. U mnie w rodzinie wszyscy chłopcy mniejsi od dziewczynek [emoji23] mój brat i tata 3400g, ja 3600g, moja mama 3800g, wśród kuzynek i kuzynów też dziewczynki zawsze większe się rodziły :D


Chodzi o to, że dziewczynki maja przeważnie mniejsze główki, ale tak jak napisałam duży wpływ maja geny nasze, rodziców itd. Różne powikłania typu cukrzyca ciążowa itd. Ja przy wzroście 158 i wadze przed ciąża 45 kg, mój 182 cm i waga 75 kg to raczej giganta nie urodzę. On miał 3,5 kg - jego siostra 2,7. Ja tez max 3 kg miałam.
 
reklama
Ja tam wierze, po prostu zależy dużo od linii genetycznej :) u mnie Bartek mój miał 3,5 kg a ja do 3 kg. Nam lekarz na dobrym sprzęcie wyliczył z usg, że max to 3 kg jeśli urodzi się o terminie. Także może być nawet 2,5 kg. Wiaodmo różnie bywa, ale ja się nastawiam na kruszynkę :D
A tu urodzisz 4.500 w 42 TC i tyle będzie z twoich wyliczeń [emoji23]
 
Do góry