reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Jutro mam wizytę o 12 u ginekologa więc pojechałam dzisiaj rano na pobranie. Było raptem kilka osób więc postanowiłam poczekać i jak już była moja kolej to przyszłą jakaś inna kobieta w ciąży i się wepchnęła przede mnie hahaha.
Okazało się że muszę zrobić drugi raz HIV, kiłę itd bo ponoć do porodu mają być świeże a nie te z początku ciąży. Spytam jutro ginekologa czy ten wymaz mogę zrobić za 2 tygodnie to wtedy będzie 34 TC.
 
reklama
Cześć Kobietki u mnie dziś chłodno i mam nadzieję że tak zostanie byłam już na pobraniu krwi dzieka Bogu byłam 2 :) teraz wstawię ostatnia partie ciuszków i zmykam do miasta :) muszę kupić jakąś torbę do szpitala dla siebie bo dzidziusia spakowalam i już miejsca nie mam:( i jeszcze gatki poporodowe bo mam tylko 2 szt.
Dziś wizyta ,oczywiscie stres mnie zżera może na zakupach choc na chwilę zapomnę???
Życzę udanego ,miłego dzionka :)

witajcie :) u mnie też chłodno..chyba tak dzisiaj będzie :) ja też dziś zabieram się za pranie rzeczy dla maluszka..najwyżej na razie schowam do naszej szafy :D nie stresuj się, będzie dobrze ;) miłych zakupów :*
 
Jutro mam wizytę o 12 u ginekologa więc pojechałam dzisiaj rano na pobranie. Było raptem kilka osób więc postanowiłam poczekać i jak już była moja kolej to przyszłą jakaś inna kobieta w ciąży i się wepchnęła przede mnie hahaha.
Okazało się że muszę zrobić drugi raz HIV, kiłę itd bo ponoć do porodu mają być świeże a nie te z początku ciąży. Spytam jutro ginekologa czy ten wymaz mogę zrobić za 2 tygodnie to wtedy będzie 34 TC.

Ja HIV też mam drugi raz zrobić :D
 
Ja HIV też mam drugi raz zrobić :D
Myślałam że wystarcza te z początku ale jednak nie hehe. A jeszcze mam zamieszanie z opieką medyczną bo zmienia mi się pakiet i muszę to jakoś poogarniac żeby nie musieć robić prywatnie.

U nas dzisiaj też pochmurno i przyjemnie:) ja dzisiaj kończę układanie w szafie rzeczy i może wreszcie uszyje chociaż jeden kocyk bo idzie mi jak krew z nosa.
 
Dzien dobry w środę :)
Wczoraj miałam mega ciężki Dzien. Dziś mam w planach dużo odpoczywać i za dużo nie robic. Nawet mąż powiedział, ze może być pizza z zamrażarki na obiad, kochany [emoji7]
Widział, ze wczoraj to już było dla mnie za dużo. No to może od początku... Z rana mieliśmy wizytę w serwisie z naszym autem. Stwierdziłam, ze pojadę z nim żeby nie musiał sam tam czekac pare godzin, to sobie razem poczekamy. Okazało się, ze auto będzie do odbioru Ok 17, a było dopiero po 9. Musieliśmy wracać z innego miasta komunikacja do domu. Cała podroz zajęła nam ponad godzinę. Już po tym miałam dosyc, tym bardziej ze nawet się nie wyspalam. I generalnie wcześniej był plan, ze mąż pojedzie ze mną na 13.40 na paznokcie jeszcze gdzie indziej, ale ze te auto musieliśmy zostawic to musiałam sama jechac z mnostwoma przesiadkami :/ autobus/tramwaj/pociąg/autobus... ostatnia prosta, czekam sobie na autobus mam jeszcze 15 minut, wszyscy ludzie czekaja tam gdzie ja, nikt gdzie indziej, a przyszedł czas na autobus, przejechał obok mnie nawet się nie zatrzylal, chyba jednak z innego miejsca zaczynał :/ a tam gdzie czekałam był cały rozkład tej lini, Wiec Myslalam ze tam, patrzę kolejny za godzinę, super :/ ja za 20 minut mam być na miejscu. A nawigacja pokazuje ponad 40 minut piechota w nieznane :( przeszłam trochę, szukałam tylko jakiegoś innego przystanku i innego połączenia, ale i tak byłam dopiero przed 14, pech to pech :/ na szczęście moja stylistka miała troszkę więcej czasu i zdazyla mi wszystko zrobic. Ja miałam się jeszcze z koleżanka spotkać, ale nie miałam już na to sil, Wiec od razu do domu wracałam, między czasie mąż szybciej odebrał auto i czekał na mnie na dworcu głównym, zaoszczędził mi trochę tłuczenia się w komunikacji (tramwaj i autobus). Stwierdziliśmy ze pojedziemy coś zjeść. Pojechaliśmy do chinskiej restauracji 'all you can eat', ale ja jakos nie miałam ochoty za dużo jesc, miałam dosyc tego dnia. Mąż się najadł, pojechaliśmy szybko do reala po drukarkę, bo miała być w promocji i wróciliśmy do domu już było koło 21. Szybko się Ogarnelam do spania i padłam jak mucha, Wiec dziś nigdzie się nie ruszam, leżę w lozku pół dnia, a drugie pół tez mam w planach się nie przemęczać.
Miłego dzionka! :)
 
W jednym z Rzeszowskich szpitali [emoji7]
Czyli widzicie 32-33tc to ten 'bezpieczny' :)
Tym bardziej jeśli dziecko jest z ciąży pojedynczej bo są to dzieciaczki też większe :)

Link do: W Klinicznym Szpitalu nr 2 w Rzeszowie urodziły się trojaczki. Statystycznie zdarza się to raz na 7-8 tysięcy urodzeń
Ale czad[emoji16] Trójka to już niezły "zestaw"[emoji16] pozostaje im życzyć zdrówka, a rodzicom wytrwałości [emoji16]
Ja HIV też mam drugi raz zrobić :D
No ja też i dlatego o to wczoraj pytałam[emoji4]
 
Ja w ogóle nie kupowałam takich na okres ciąży, śpię w tych co dotychczas :p
Że słodkiego snu z koszul będziesz zadowolona :)
A wiesz , że ja myślę i to tak powaznie nad kaktusami ?:D bo kwiatki mi się podobają, ale ja o podlaniu przypomnę sobie raz na miesiąc :-D wszystkie mi uschną :-D
Dziękuje :-*
Ja tez nic specjalnie nie kupowałam i spie w normalnych :) ja generalnie koszul nie lubie :p wole piżamy, Wiec u mnie to i tak będzie pewnie tylko do szpitala, chyba ze mi się spodobają :p
ja na dole jeszcze podleje, ale na gorze to zdychają :p tylko storczyki wynoszę do sypialni jak przestają kwitnąć, a później puszczają nowe pedy i je znoszę na dół :D
 
Dzien dobry w środę :)
Wczoraj miałam mega ciężki Dzien. Dziś mam w planach dużo odpoczywać i za dużo nie robic. Nawet mąż powiedział, ze może być pizza z zamrażarki na obiad, kochany [emoji7]
Widział, ze wczoraj to już było dla mnie za dużo. No to może od początku... Z rana mieliśmy wizytę w serwisie z naszym autem. Stwierdziłam, ze pojadę z nim żeby nie musiał sam tam czekac pare godzin, to sobie razem poczekamy. Okazało się, ze auto będzie do odbioru Ok 17, a było dopiero po 9. Musieliśmy wracać z innego miasta komunikacja do domu. Cała podroz zajęła nam ponad godzinę. Już po tym miałam dosyc, tym bardziej ze nawet się nie wyspalam. I generalnie wcześniej był plan, ze mąż pojedzie ze mną na 13.40 na paznokcie jeszcze gdzie indziej, ale ze te auto musieliśmy zostawic to musiałam sama jechac z mnostwoma przesiadkami :/ autobus/tramwaj/pociąg/autobus... ostatnia prosta, czekam sobie na autobus mam jeszcze 15 minut, wszyscy ludzie czekaja tam gdzie ja, nikt gdzie indziej, a przyszedł czas na autobus, przejechał obok mnie nawet się nie zatrzylal, chyba jednak z innego miejsca zaczynał :/ a tam gdzie czekałam był cały rozkład tej lini, Wiec Myslalam ze tam, patrzę kolejny za godzinę, super :/ ja za 20 minut mam być na miejscu. A nawigacja pokazuje ponad 40 minut piechota w nieznane :( przeszłam trochę, szukałam tylko jakiegoś innego przystanku i innego połączenia, ale i tak byłam dopiero przed 14, pech to pech :/ na szczęście moja stylistka miała troszkę więcej czasu i zdazyla mi wszystko zrobic. Ja miałam się jeszcze z koleżanka spotkać, ale nie miałam już na to sil, Wiec od razu do domu wracałam, między czasie mąż szybciej odebrał auto i czekał na mnie na dworcu głównym, zaoszczędził mi trochę tłuczenia się w komunikacji (tramwaj i autobus). Stwierdziliśmy ze pojedziemy coś zjeść. Pojechaliśmy do chinskiej restauracji 'all you can eat', ale ja jakos nie miałam ochoty za dużo jesc, miałam dosyc tego dnia. Mąż się najadł, pojechaliśmy szybko do reala po drukarkę, bo miała być w promocji i wróciliśmy do domu już było koło 21. Szybko się Ogarnelam do spania i padłam jak mucha, Wiec dziś nigdzie się nie ruszam, leżę w lozku pół dnia, a drugie pół tez mam w planach się nie przemęczać.
Miłego dzionka! :)
To rzeczywiście bardzo dużo wczoraj miałaś ruchu. Mój brzuch to by już pękł z twardości przy takim wysiłku [emoji23] dzisiaj leż i pachnij! :)
 
Ale czad[emoji16] Trójka to już niezły "zestaw"[emoji16] pozostaje im życzyć zdrówka, a rodzicom wytrwałości [emoji16]No ja też i dlatego o to wczoraj pytałam[emoji4]
Widziałam, że mamaginekolog pisała o tym, że według najnowszych wytycznych trzeba jednak 2 razy. Ciekawe czy moja gin mi zleci
 
reklama
Do góry