reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja siedzę i zajadam się spaghetti :D mama mi powiedziała, że mało przytyłam i za mało jem hihi :D a ja nawet słodkiego sobie nie odmawiam..przytyłam 5 kg jak na razie ;) jak są takie upały to człowiekowi nie chce się jeść, przez ostatnie 2 tygodnie to często jadłam kluski na parze, miksowałam truskawki i polewałam :D nasz synek nie będzie gigantem jak to gin powiedział, ale ważne że przybiera w swoim tempie :D :D
Ja przez tą kilkudniową chorobę praktycznie nic nie jadłam :/ i schudlam i brzuch automatycznie mniejszy [emoji23] nie wyglądam na ten 31tc [emoji23] z Aleksem to już balon był [emoji23]
 
reklama
Poznaliśmy się 2 lata temu, jesteśmy 2 lata razem, mieszkamy 2 lata razem - może to niewiele, ale jak dla mnie w miarę już dużo czasu, poznaliśmy się dobrze przez ten czas, ale to nie oznacza, że jak dziecko się pojawi na świecie to, że wyjść razem nie będziemy nigdzie chcieli, albo chociażby posiedzieć w domu samemu przy piwku czy tez i bez :)

U nas nie będzie problemu z podrzuceniem małej 4 razy w miesiącu na jeden cały dzień na weekend w sobotę czy tam niedziele, ona wręcz pewnie o tym marzy także kwestia juz podejścia i warunków itd ;)

Ja cieszę się bardzo na córeczkę i Bartek to już w ogóle, będzie mega tatusiem. Skoro o mnie tak dbał przez te 2 lata, o pieska od roku to o córeczkę już w ogóle widzę jak będzie się troszczył. I dla nas ona tez będzie dopełnieniem tej luki, która wcześniej czy później by się pojawiła, w końcu zaczniemy tworzyć taką prawdziwa rodzinkę :) to jest super i za nic w świecie tego bym nie oddała. Ale ja po prostu mam podejście takie, że mam w sumie dopiero 23 lata za 9 dni skończone i chce rozgraniczyć czas dla nas, dla mnie i dla dziecka również. Żeby po prostu nie było tak, że ciagle siedzę w pieluchach i mleku swoim :D żeby nikt mnie źle nie zrozumiał. Po prostu macierzyństwo to jedno, szczęście z posiadania tej małej cudnej istotki to drugie, a swoje wewnętrzne potrzeby to drugie. I już nie chodzi tylko o wypicie tego głupiego piwa. Chodzi o chwile dla siebie, o pójście do fryzjera, o pójście z koleżanka na siłownie, o wyjście do kina z facetem, o to żeby zachować równowagę w każdym aspekcie życia i nie zaniedbać żadnego, bo wcześniej czy pozniej jeśli będziemy dbały tylko o zabawianie dziecka, o pieluchy, o wspólny czas tylko w sensie ja, pies, dziecko i on to nagle zacznie się coś niedobrego, w psychice albo po prostu będzie czegoś komuś brakowało :) ale to moje podejście i zdanie.
Nikogo nie neguje, to już zależy od punktu widzenia. Ja chce mieć w życiu czas na rodzine, miłość, obowiązki, pranie, gotowanie, ale tez i czas żeby wyjść w bajlando z moim Bartkiem, wyluzować się itd :)

Jak dla mnie to nie będzie problem. Laktator się przyda w niejednej pilnej sytuacji. Także my go kupujemy tak czy siak. A z 4 razy w miesiącu ściągnę mleko żeby moc sobie wypić butle wina i zjeść cała pizzę i git :D

Dokładnie tak :) my tez chcemy rodzinnie i żeby był czas i na obiad do teściów podjechać, i wspólnie na wycieczkę gdzieś do Karpacza itd
Też nie jest krótko. Ja z mężem moim mieszkam prawie 3 lata (15 listopada będzie 3 lata). A oficjalnie para 3 lata będzie 10 października. Także wiesz [emoji14] niedużo dłużej. Od 30 grudnia 2017 jesteśmy małżeństwem :)
 
Nie nie z dietą matki karmiącej to mit :) także spokojnie :)
Wiadomo alhooi papierosy odpadają. Ale jeśli chodzi o jedzenie to spokojnie :) dopiero jak nie daj Boże pojawia się objawy jakiejś nietolerancji pokarmowej odstawiamy produkty. A tak jemy wszystko oczywiście zdrowo żeby jak najwięcej wartości odżywczych spożywać :)

Ja, która nie jestem jakąś mega zwolenniczką karmienia cyckiem uważam, że to najlepsza i najwygodniejsza forma karmienia. Swoich dzieci nie mogłam karmić jak najdłużej (Kuby w ogóle), ale jak bym mogła, to pewnie bym karmiła. To, że można jest wszystko, no to faktycznie, teraz wszędzie piszą że można, aczkolwiek jak mama zje ryż z jabłkiem i cynamonem, to dziecko może mieć zieloną kupę (przykład prawdziwy, ja urodziłam małego, to tego dnia mamy dostał taki ryż na obiad i cały oddział noworodkowy fufale miał zielone) :p Być może mama Cię nie nastawia jakoś pozytywnie, ale na pewno lepiej po takim "gadaniu" mile się zaskoczyć, że karmienie cycem jest łatwiejsze niż przedstawiali, nić być nastawioną na to jak to będzie pięknie i ładnie, a w rzeczywistości dramat. Bo z karmieniem cycem na prawdę różnie bywa.

Mama bardzo dużo mi pomoże i jestem o tym przekonana. Ale właśnie z dietą będzie mnie denerwować. Nie jedz tego nie jedz temtego, nie rób doświadczeń na dziecku itp. dobrze , że po miesiącu będę mieszkała u siebie i robiła po swojemu. Ale chyba pierwszy miesiąc to i tak wypada jeść lekko ? Bo dziecięczek za malutki nie ?
 
Mama bardzo dużo mi pomoże i jestem o tym przekonana. Ale właśnie z dietą będzie mnie denerwować. Nie jedz tego nie jedz temtego, nie rób doświadczeń na dziecku itp. dobrze , że po miesiącu będę mieszkała u siebie i robiła po swojemu. Ale chyba pierwszy miesiąc to i tak wypada jeść lekko ? Bo dziecięczek za malutki nie ?
Nie :) pokarm nie robi się z tego co Ty jeszcze, a z Twojej krwi. Jedyne co może z pokarmu, przez Twoją krew do mleka przejść to alergeny.
 
Od dzisiaj w lidlu ;)
Screenshot_20180611-144142.jpg


Chyba to dobra cena? :D
 

Załączniki

  • Screenshot_20180611-144142.jpg
    Screenshot_20180611-144142.jpg
    65,3 KB · Wyświetleń: 400
Byłam u tego okulisty. Od wizyty dopiero wstałam tak źle się czułam po tych kroplach . Weszłam ok 11, więc dużo siedzenia :/ ale dowiedziałam się , że ze wzrokiem nie jest źle tak jak myślałam. Na prawe gorzej widzę ale po ciąży powinno przejść bo przed ciążą nie miałam problemu. Z lewym jest tak jak było, czyli obraz rozmazany , słabo z czytaniem z daleka. Okulary jeśli bym chciała mogę kupic, ale to bardziej gdybym miała prace przy komputerze itp. na lewym mam ranę zagojona po tym uderzeniu przez mojego brata długopisem z 10lat temu. Nie mam przeciwwskazań do porodu naturalnego. Więc męczę się z Wami :D
 
@KatiNails no właśnie tego co zazdroszczę ze na swoim możesz tak szybko wrócić. Ja rozważałam powrót po pół roku na pół etatu ale jednak zrezygnowałam bo będziemy budowac dom i jednak może tam się bardziej przydam.

@klaudiaa975 to super że ze wzrokiem dobrze:) i super że możesz rodzić sn:) i przynajmniej jesteś spokojna że to sprawdziłas.

A ja zabrałam się poważnie za dopinanie wyprawki. Dzisiaj zamówienie do apteki poszło, wstąpię zaraz do Rossmana bo jadę po córkę do przedszkola. Zostaną same duże zakupy ale to po wakacjach. A dzisiaj 2 prania poszły z pościelą teraz tylko wyprasowac i schować.
 
Byłam rano na pobraniu krwi i na szmatkach i czuję się taka zmęczona że zaraz usne, jakoś duszno dzisiaj jest . Naszczescie było 5 osób przede mna to już poczekałam na swoją kolej . I naklejkę na pojemniczek dobrze nakleilam z boku, mam nadzieję że następnym razem znów nie zapomnę :D
A to moje łupy dzisiaj skromnie bo nic jakoś konkretnego nie bylo , legginsy, body na 74 i sukienko-body na 56 :)tylko jeszcze muszę uprać i uprasować :)Zobacz załącznik 866260 Zobacz załącznik 866261
Zrób sobie screena tego co teraz napisałaś, to będziesz wiedziała następnym razem gdzie przykleić [emoji23]
 
reklama
Pewnie tak :) ale jak dla mnie to nie jest tylko gdybanie :D ja po prostu wiem, że skoro mam taki cel i kierunek to tak będę postępowała. Jasne, nic kosztem czegoś także na sile przecież nie będę zostawiała dziecka teściowej gdy ta nie będzie chciała pic z butelki, to jasne. Ale taki ogólny zarys tego jak chce żeby to wyglądało mam i zamierzam dążyć do jego realizacji żeby nie zrezygnować w tym wszystkim ze swojej osoby i swojego dobra psychicznego :)
No ja tak samo :) plan i wizja jest, ale tak na 100% okaże się w praniu :)
 
Do góry