E
Ewka34
Gość
DziekiWg mnie jak w sobote bedziesz miec w apce 32 to znaczy że dzisiaj masz 30+4 czyli jesteś w trakcie 31 tygodnia, a w sobote będziesz mieć 31+0 czyli rozpoczniesz 32 tydzień
Ja zaczynam jutro 32![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
DziekiWg mnie jak w sobote bedziesz miec w apce 32 to znaczy że dzisiaj masz 30+4 czyli jesteś w trakcie 31 tygodnia, a w sobote będziesz mieć 31+0 czyli rozpoczniesz 32 tydzień
Ja zaczynam jutro 32![]()
Ale to znaczy ze mam 31+5 i w spbote skoncze 32 i zaczne 33? Czy sie zapedzam![]()
Mhmmm.. czyli w sobote skoncze 32 i zaczne 33.. slonce i goraczka mi na mozg siadaCzyli już teraz masz jakby 32 tydzień, a w sobotę zaczynajac 32 masz już jakby 33
Ja na początku się wzbraniałam bardzo żeby dodawać te tygodnie i obstawiałam, że skoro np 30 tydzień 3 dzień to 30 tydzień, ale teraz bardzo chętnie dodaje i mówię, że 31![]()
Ty masz tak całe życie zaplanowane zawsze od a do z?hehe, ja też mam jakieś tam plany mniej więcej, ale nie takie konkretne
![]()
Ja też jakoś na razie nie stresuję się porodem, wiem, że muszę urodzić i nie ma już wyjścia![]()
Hehe termin masz na 4 sierpnia?Dziekii tak bede mowic 31, a od sob 32 ,tak jak mam w ksiazeczce
![]()
Mhmmm.. czyli w sobote skoncze 32 i zaczne 33.. slonce i goraczka mi na mozg siada![]()
U mnie planowanie nic nie daje.. zawsze jest inaczej hyhyHah taka już jestemwiadomo życie swoje pokaze, ale jestem dosyć zorganizowaną osobą, po tacie to mam. Co nie oznacza, że nie lubie spontanu i elementu zaskoczenia
Po prostu takie ogólne zarysy mam na przyszłośc, wtedy łatwiej się żyje i patrzy w dal. Lubie mieć jakiś cel na horyzoncie. Np na jutro mam już zaplanowane, że na 14 obiad u teściów. Przed 13 się ogarnę tzn mejkap itd. Bartek wyjdzie z pieskiem. Ja od rana poprasuję piżamy do szpitala i pieluchy wszystkie. A w piątek przyjdzie łóżeczko to je złożymy i umyje lodówkę w środku, suszarkę na naczynia wymyje i piekarnik i wstawię pranie hahah tak, mam bzika, ale lubie te moje planowanie
Dokładnie takchce już mieć tą cudowna istotkę przy sobie
Ogólne zarysy na przyszłość to ja też mam - dwójka dzieci i większe mieszkanko/mały domek. Ale to jet bardzo ogólne właśnieHah taka już jestemwiadomo życie swoje pokaze, ale jestem dosyć zorganizowaną osobą, po tacie to mam. Co nie oznacza, że nie lubie spontanu i elementu zaskoczenia
![]()
Po prostu takie ogólne zarysy mam na przyszłośc, wtedy łatwiej się żyje i patrzy w dal. Lubie mieć jakiś cel na horyzoncie. Np na jutro mam już zaplanowane, że na 14 obiad u teściów. Przed 13 się ogarnę tzn mejkap itd. Bartek wyjdzie z pieskiem. Ja od rana poprasuję piżamy do szpitala i pieluchy wszystkie. A w piątek przyjdzie łóżeczko to je złożymy i umyje lodówkę w środku, suszarkę na naczynia wymyje i piekarnik i wstawię pranie hahah tak, mam bzika, ale lubie te moje planowanie![]()
Dokładnie takchce już mieć tą cudowna istotkę przy sobie
Hyhyhy ojjj takTak dokładnie hah, oj tamczasami można się w tym pogubić. Tym bardziej jak się na coś tak bardzo czeka i odlicza
![]()
Jakbym słyszała siebie jeśli chodzi o plany macierzyńskieJasnemy narazie mamy około 30 m mieszkanie to akurat na 3 osoby jest ok, mała ma swój pokoik zrobiony i pieska mamy. Ale do 3 lat uzbieramy na większe mieszkanie jakoś 80-100 m + balkon albo domek mniejszy to wtedy można robić rodzeństwo dla małej, najlepiej bym chciała bliźniaki 2 chłopców albo parke. Jak nie to jednego synka, później jeszcze córcia i będziemy mieć ekipę
Jasne, ja po dwóch latach od urodzenia teraz czyli 2020 wrzesień/październik planuje iść do nowej pracy, mała do żłobka, a później po roku-1,5 zajść w ciąże jak już będę miała stałą umowę itd i znowu rodzinką się zająć, bo to najpiękniejsze w co można inwestować swój czas i siły
Ja w ogóle nie czuje stresu, wręcz już bym chciała być w szpitalu i niebawem rodzic hah ale czas tak leci, że nim się obejrzę i będzie już koniec lipca i moja kolej![]()