reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

W końcu mamy pewne , że K będzie przy nas miesiąc po porodzie i jakieś 10 dni przed terminem porodu :)
Tylko obawiam się , że on przyjedzie 10 dni przed terminem a ja urodzę 2 tygodnie po terminie ;/ nie wiem jak to wycelować z jego zjazdem. Myślicie , że da się wczesniej odczuć , że poród już blisko ?
 
reklama
Juz kiedys pisalas o tym lozysku.. i tez pytalam o co chodzilo.. ale nie odpisalas.. dlaczego mialas problem z nim?
To przeoczylam twoje pytanie.
Nie wiem dlaczego tak miałam. Nie chciało się urodzić i tyle. Przyszło kilku lekarzy włącznie z ordynatorem i ciskali mi się po brzuchu żeby wyszło. Nie udało im się w jakieś pół godziny więc sprowadzili anestezjologa który mnie uspil i wyciągano mi łożysko ręcznie. Sam poród bolał ale był ze mną mój mąż więc może nie odczuwalam tak bolu. Potem urodziła się mała więc poszedł z nią A ja zostałam sama z tym lozyskiem i gronem lekarzy. Jak łożysko się nie rodzi to niebezpieczne chyba. kiedyś w na dobre i na złe było że pacjentka z taka przypadłością była bliska śmierci...
Mój gin mówi że jak raz tak miałam to istnieje podwyższone ryzyko że teraz też tak będzie.
 
Tak niestety zanim dojechałam po odprowadzeniu dzieci do przedszkola była juz 10 ale po tym napoju nie czułam głodu wręcz przeciwnie
A ja ledwo wyszlam, od razu polecialam po bulke slodka :D

Piszecie o rodzaju porodu a mnie bardziej przeraza opcja ciecia niz samego bolu, mimo ze go nie znam. Nigdy nie mialam nic cietego, przy wbijaniu igiel mi sie słabo robi. Dzisiaj mi sie pielegniarka zle wkula za drugim razem i jak poczulam bol, spojrzalam i zaczelam odplywac
 
Ładnie już zaczyna to wyglądać :):)
Ja też się nie mogę doczekać aż będę układała wszystko u siebie w mieszkaniu. Myślę , że na urodziny w listopadzie już będziemy mieszkać u siebie :)
Najlepsze, meblowanie, dekorowanie zostało więc szybko się uwiniemy po porodzie :):)


Dziękuje :) i tak będę na bieżąco Wam zdawała fotorelacje jak ten pokoik się przeobraża, bo jeszcze znając życie pare drobiazgów ładnych z pepco albo kika wpadnie do jej pokoiku :D nie chce tez za dużo żeby nie było nawrzucane i się kurzyło, ale z 3 max drozbiazgi na pewno będą jeszcze.

A teraz mi przyszła zawieszka do smoczka, polecam :)
IMG_1526475865.555498.jpg
 

Załączniki

  • IMG_1526475865.555498.jpg
    IMG_1526475865.555498.jpg
    297 KB · Wyświetleń: 388
To przeoczylam twoje pytanie.
Nie wiem dlaczego tak miałam. Nie chciało się urodzić i tyle. Przyszło kilku lekarzy włącznie z ordynatorem i ciskali mi się po brzuchu żeby wyszło. Nie udało im się w jakieś pół godziny więc sprowadzili anestezjologa który mnie uspil i wyciągano mi łożysko ręcznie. Sam poród bolał ale był ze mną mój mąż więc może nie odczuwalam tak bolu. Potem urodziła się mała więc poszedł z nią A ja zostałam sama z tym lozyskiem i gronem lekarzy. Jak łożysko się nie rodzi to niebezpieczne chyba. kiedyś w na dobre i na złe było że pacjentka z taka przypadłością była bliska śmierci...
Mój gin mówi że jak raz tak miałam to istnieje podwyższone ryzyko że teraz też tak będzie.
Kurde to nieciekawie.. ja urodzilam lozysko bardzo szybko,jak tylko zabrali mi mala i kazali przec.. ciekawe co bylo przyczyna.. chyba ze bylo tak mocne i przy porodzie sie nie odkleilo?
 
W końcu mamy pewne , że K będzie przy nas miesiąc po porodzie i jakieś 10 dni przed terminem porodu :)
Tylko obawiam się , że on przyjedzie 10 dni przed terminem a ja urodzę 2 tygodnie po terminie ;/ nie wiem jak to wycelować z jego zjazdem. Myślicie , że da się wczesniej odczuć , że poród już blisko ?
Ja urodzilam dwa tyg przed terminem i nic na to nie wskazywalo.. w nocy wzial mnie bol i poszly wody od smiechu, bo maz mnie rozsmieszyl w nocy gdy mu oznajmilam ze chyba cos sie zaczyna ;)
 
Kurde to nieciekawie.. ja urodzilam lozysko bardzo szybko,jak tylko zabrali mi mala i kazali przec.. ciekawe co bylo przyczyna.. chyba ze bylo tak mocne i przy porodzie sie nie odkleilo?

Ja też pierwsze słyszę że może być jakiś problem z urodzeniem łożyska. U mnie na jednym parciu wyszło. To się biedna namęczyłaś.. Podobno kolejne porody szybciej przebiegają, więc może i z łożyskiem szybciej Ci pójdzie.
 
Dziękuje :) i tak będę na bieżąco Wam zdawała fotorelacje jak ten pokoik się przeobraża, bo jeszcze znając życie pare drobiazgów ładnych z pepco albo kika wpadnie do jej pokoiku :D nie chce tez za dużo żeby nie było nawrzucane i się kurzyło, ale z 3 max drozbiazgi na pewno będą jeszcze.

A teraz mi przyszła zawieszka do smoczka, polecam :)
Zobacz załącznik 857533

Śliczna ta zawieszka. Też taką chcę ☺ gdzie ją kupię?
Pokoik już prawie gotowy. Ubranka masz poprane i poprasowane. Nic tylko leżeć i czekać na malutką☺
 
reklama
Do góry