reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Dlatego Kochane nie nakręcajmy się :)
Co ma być i tak będzie :)
W głowie po prostu trzeba sobie ustawić że nie ważne jak urodziny to będzie wszystko dobrze :) i dla nas i dla naszych dzieci :)
Dokładnie tak !!!
Ja to się przyznam że nie myślę o porodzie i się cieszę się z tego bo to by mnie stresowało ;) podchodzę do tego w ten sposób że muszę urodzić a lekarze już będą wiedzieć jak mam to zrobić i sama sobie nie będę podejmować decyzji bo się na tym nie znam i od tego mamy lekarzy :)

A co do gadania że cesarka jest gorsza od sn. Wiadomo że to jest inny styl porodu, operacja ale do jasnej cholerki.. jak można matce powiedzieć że nie jest kobietą przez to, czy ze dziecko jest słabe .. skoro ktoś miał cesarkę to widocznie tak musiało być i nad czym tu się rozwodzić ..
U mnie w rodzinie na szczęście nie było takiego bezmózgowego gadania i przyznam że dopiero od was jakiś czas temu usłyszałam o tym bezmyślnym gadaniu które i tak nic nie zmieni tylko zaboli mamę po cc
 
reklama
Gienio, KatiNails, obie piszecie, że szybko dochodziłyście do siebie po cc. Ja wręcz odwrotnie. Ja pomimo ketanolu, który dostawałam w szpitalu i jakies jeszcze zastrzyki p-bólowe w pośladek to cierpiałam bardzo. Jeszcze ze 2-3tyg w domu nie mogłam wejść di wanny czy się sama polożyć bo blizna po cc tak ciągnęła ze szok. Do tego ból kręgosłupa w odcinku piersiowym i ból głowy to jeszcze ze 2miesiące miałam. Są jakieś sposoby na to aby mniej bolało po porodzie? Dodam, ze mam wysoki próg bólu, po cc wstalam po 6godz bo mi kazali ale byłam ledwo żywa z bólu. Najbardziej nie lubię cewnika, który przez dobę trzeba nosić przez dobę
Kochana a nie miałaś zespołu popunkcyjnego? :( Skoro Cię kręgosłup i głową bolały ? :(
Wiesz co chyba nie ma dobrego sposobu. To że masz wysoki próg bólu nie znaczy że będziesz po cc dobrze dochodzić :(
U mnie i po wysrostku i po cc najlepszym sposobem było dużo ruchu. Chodziłam tam i spowrotem po korytarzu jak najwięcej (oparta na tym wózku z dzieckiem) bo wiedziałam że im więcej chodzę tym będzie mniej bolało. A jak znów dłużej polezysz, mniej będziesz się ruszała znów się 'zastoisz' i od nowa znów trzeba będzie bolało i od nowa trzeba będzie się rozruszać. Dlatego ja dziecka nie oddawałam do położnych jeśli nie musiałam bo to był mobilizator że trzeba wstać, nakarmić, przebrać itp.
Ale nie miałam zespoły popunkcyjnego. A on dużo utrudnia bo najlepiej przy tym leżeć żeby ból głowy i kręgosłupa jak najszybciej przeszły, a skoro masz leżeć to jak masz chodzić żeby się rozchodzić?
 
Gienio, KatiNails, obie piszecie, że szybko dochodziłyście do siebie po cc. Ja wręcz odwrotnie. Ja pomimo ketanolu, który dostawałam w szpitalu i jakies jeszcze zastrzyki p-bólowe w pośladek to cierpiałam bardzo. Jeszcze ze 2-3tyg w domu nie mogłam wejść di wanny czy się sama polożyć bo blizna po cc tak ciągnęła ze szok. Do tego ból kręgosłupa w odcinku piersiowym i ból głowy to jeszcze ze 2miesiące miałam. Są jakieś sposoby na to aby mniej bolało po porodzie? Dodam, ze mam wysoki próg bólu, po cc wstalam po 6godz bo mi kazali ale byłam ledwo żywa z bólu. Najbardziej nie lubię cewnika, który przez dobę trzeba nosić przez dobę
Cewnik miałam do momentu tylko kiedy nie wstałam. No nieprzyjemne jest założenie czy wyjęcie go:-\ ale do przeżycia
 
@Anulaa88 pytałaś o materac. Dziś go otworzyliśmy i nawet się położyłam na nim na chwilke. Wydaje się super ani nie jest za miękki, ani za twardy. No i przede wszystkim się nie odkształca . Był złożony w pół a jak go otworzyliśmy to moment jest prosty . Jest pokrowiec który można prać w pralce i poduszka klin która także ma pokrowiec :) Zobacz załącznik 857443
Dziękuję[emoji8] o to mi chodziło[emoji16][emoji16]
 
reklama
Kochana a nie miałaś zespołu popunkcyjnego? :( Skoro Cię kręgosłup i głową bolały ? :(
Wiesz co chyba nie ma dobrego sposobu.
To że masz wysoki próg bólu nie znaczy że będziesz po cc dobrze dochodzić :(
U mnie i po wysrostku i po cc najlepszym sposobem było dużo ruchu. Chodziłam tam i spowrotem po korytarzu jak najwięcej (oparta na tym wózku z dzieckiem) bo wiedziałam że im więcej chodzę tym będzie mniej bolało. A jak znów dłużej polezysz, mniej będziesz się ruszała znów się 'zastoisz' i od nowa znów trzeba będzie bolało i od nowa trzeba będzie się rozruszać. Dlatego ja dziecka nie oddawałam do położnych jeśli nie musiałam bo to był mobilizator że trzeba wstać, nakarmić, przebrać itp.
Ale nie miałam zespoły popunkcyjnego. A on dużo utrudnia bo najlepiej przy tym leżeć żeby ból głowy i kręgosłupa jak najszybciej przeszły, a skoro masz leżeć to jak masz chodzić żeby się rozchodzić?
Pierwszy raz słyszę o tym zespole popunkcyjnym. Powiem o tych bólach pleców i głowy swojemu ginekologowi bo nie zgłaszałam tego wtedy myślałam, że po prostu rak musi być. Ja też dzieci miałam od razu przy sobie nawet na minutę nie oddawałam położnym. Teraz tez napewno nie dam.
Ja miałam cewnik przez półtora doby. Wszędzie musiałam z nim chodzić zawieszałam go sobie na koszuli jak gdzieś szlam albo na majtach. U nas wszystkie dziewczyny po cc miały tak długo cewnik.
 
Do góry