Ja znalazłam takie normy...
Wizualizacja: Maculay Culkin w filmie "Kevin sam w domu" tak śmiesznie brwi podnosi do góry, przed lusterkiem, pewnie scena znana każdemu z nas....
To teraz ja tak robię i z oczami jak z rasowego anime mówię "to co? lody?" ... bo wychodzi na to, że nie dość, że nie mam cukrzycy, to jeszcze popełniłam dzisiaj grzech i zjadłam grandera w KFC, w zestawie, wypiłam dwa kuki liptona i cukie po godzinie mam 115... Polezę za tydzień do diabetologa, bo ciekawa jestem co mi powie.
Ale po tym "obiadku" jaki mam humor fajny, taka buła a jak cieszy.
A teraz widać?
Zobacz załącznik 857225Zobacz załącznik 857226Zobacz załącznik 857227
Jest taki mięciutki, grubościowo pół na pół, wiec akurat. Ja mam łącznie 2 i na tylu już koncze
wanienkę mam i jednak stelaża nie będziemy kupowac, bo szkoda mi 60 zł, a mamy taki stabilny stół to na nim będę kapać.
Zobacz załącznik 857228
A na tym stole fajowe szklanki
nie zazdroszczę, chwalę, bo się potłuką inaczej
Ja jak robiłam glukoze i morfologię od razu to też zmacała mi dwie ręce i stwierdziła, że obie są do kitu. A w poprzedniej przychodni zawsze było ok i bez siniaków, a po glukozie mam pamiątkę jeszcze dziś
Teraz brak umiejętności nazywają "złymi żyłami" profesjonaliści (taki sarkazm)
Dziewczyny ale dziś mam smaki na jakieś jedzenie meksykańskie ..
Mmm na jakieś buritto lekko ostrawe
Jaaaa, nie pamiętam kiedy jadłam, z tym, że ja lubię ostre, im ostrzejsze tym lepsze... Za małolata, po obejrzeniu filmów "Piątek" miałyśmy przez kilka miesięcy, z przyjaciółką, fazę na buritto i tylko tym żeśmy się żywiły
Może nie trafiłam na dobrą bezkofeinową .. muszę spróbować raz jeszcze
Koło mnie jest jedna tylko bezkofeinowa kawa, droga jak diabli i niedobra jak cholera... jak lubisz lekko kwaśnawą kawę, to polecam dalmayr bezkofeinową, albo tchibo sana (tej nie próbowałam, ale markę lubię bo pijam, ale family)