reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Moja córka też uwielbia wszystkie domowe zajęcia szczególnie gotowanie, jak cokolwiek w kuchni robię ją albo mąż to ona już jest i dużo pomaga naprawdę:) myślę że proste że ciasto by już ukręciła z małą pomocą:)
Teraz będzie syn to nie wiem czy też tak będzie ale może się wrodzi w tatusia który lepiej gotuje niz ja :) oby oby
Jakieś predyspozycje idą po rodzicach.
U mnie rodzice kierunki z bloków medycznych (pielęgniarki i masażysta fizjoterapeuta), ja kosmetologia, brat medycyna, siostra też chciałabym iść na medycynę [emoji23]
Także biologia itp to w naszej rodzinie główny konik. Tata mimo że praktycznie nie widomy to tak samodzielny że i proste potrawy sam ugotuje.
Ja zajmowałam się siostra jak miałam 12-14 lat bo rodzice dużo prscowali (jest 10 lat ode mnie młodsza) odbieranie z przedszkola, dać obiad. Potem w wieku około 16 lat już sama gotowałam. Mój brat dopiero zaczął się usamodzielniać jak poszedł na studia do innego miasta. Ale ogólnie nieśliśmy swoje obowiązki w domu - brat np odkurzanie, wynoszenie śmieci. Ja mycie naczyń po każdym posiłku (śniadanie, obiad, kolacja). Siostra najmłodsza. Z większą już różnica wieku i do tej pory (16 lat ) taka sierotka że wszystko mama za nią robi. Czasem coś ugotuje sama. A tak to narzeka, że mama cały czas to samo gotuje (no jak pracuje zmianowo po 12h) do tego robiła dziennie studia, teraz zaocznie specjalizacje kierunkowe). To nic dziwnego że jej się nie chce. Ja w wielu mojej siostry gotowałam, sprzątałam, sama pranie nastawiłam i jeszcze się nią zajmowałam gdzie 10 lat różnicy jest.
 
reklama
Witam. U mnie dupa dupa dupa. Gin się przywalił, że cukier na czczo za wysoki -93 a norma jest wg niego do 92. Dał mi skierowanie do diabetologa ale pójdę dopiero we wtorek, środę do przychodni a tym czasem muszę ogarnąć o co chodzi w tej diecie i już zacząć ją stosować. Kazał powtórzyć badanie moczu bo wyszły liczne bakterie. Powiedziałam mu, że robiłam na szybko w toalecie przychodni to powiedział, że pewnie dlatego te bakterie i mam zrobić jeszcze raz. Pobrał wymaz z szyjki macicy w kierunku przedwczesnego porodu i mam przyjść za tydzień między pacjentkami z wynikiem moczu i tego wymazu szyjki. Normalnie w tej ciąży wszystko się mnie czepia. Ile kasy wydalam na dodatkowe badania, wizyty to szok.
No i sobie zjadłam dzis lody i upiekłam ciasto....eh
Mała nadal jest dziewczynką, waży 702g, szyjka 4cm. Guz na jajniki nieznacznie urósł ale mówił że minimalnie. Nadal zakaz przytulania, oszczędzać się, kolejna wizyta 07 czerwca
Ważne , że malutka zdrowa i jaka już duża :*
Nie, jeż pigmejski :)
Nie słyszałam , żeby ktoś hodował jezyka :)
Ale fajnie, słodkie są ❤️ dlatego współczuję jeszcze raz :(:*
Czopki są super. Spróbuj. [emoji4]
Dziękuje. Przypomnisz jak się nazywały ?
Hej dziewczyny. Byłam dziś na USG i kurcze termin porodu to mi się przesuwa z każdym takim badaniem :) najpierw że na 04.08, później że na 27.07 a teraz będąc w 28 tygodniu ciąży na USG widzę napisane 29+1 :o so what is going on ja się pytam. Zgłupieć można :)
Super !:) Ja mam ciągle przesunięty o 7dni do przodu :) czyli na 21lipca :)
Co macie w kompletach do bodow? Bo zastanawiam sie czy polspiochy to najlepsza opcja
Ja wezmę polspiochy, śpiochy do bodów.
Tylko muszę zamówić rozm.56 bo 62 okazały się za duże :/
Zobacz załącznik 855714

A to my rodzinnie wczoraj nad jeziorkiem, pominę już fakt, że ledwo przyjechaliśmy o 15.30 tam i godzinę później zaczęły zbierać się chmury burzowo-deszczowe i to z każdej strony haha. Ale grilla zdążyliśmy rozpalić i zjeść. Się śmieje, że to przez moje przygotowania , bo strój ubrałam, wzięłam ręczniki plażowe, krem z filtrem. Oczywiście na zdjęciu pije Leszka 0.0% :D a brzuszek już coraz większy, jedyne zdjęcie na którym w miarę dobrze wyszłam, bo inne to jak z wielka beczką zamiast brzuszka :D
Ale śliczne zdjęcie :)
Mam nadzieję , że ja dzisiaj chociaż na jednym wyjdę korzystnie...
A jakim aparatem robione było zdjęcie ? Telefonem ? Czy cyfrowym ? I w czym przerabiałas?:)
Ja odczuwam wrażenie że to tylko błąd w wychowaniu nic więcej. Ja pomimo tego że jestem jedynaczka to chyba jak miałam 13 lat to już sama dzwoniłam się rejestrować do lekarza bo tak mnie uczyli żebym była samodzielna a mój mąż jak zaczęliśmy się spotykać miał 19 lat i mamusia dzwoniła go rejestrować .. no i przez dwa lata uczyłam męża jak być dorosłym i samemu załatwiać takie sprawy a nie wyręczać się mama ( uf udało się ) ciekawe ile z nas popełni taki błąd i będzie robić wszystko za swoich wiecznie małych synalkow :DA pamiętasz na czym to polegało ? Z chęcią bym sobie porównała na przykładzie męża rodziny :D

Ja mam nadzieję , że nie zrobię sieroty ze swojej córki. Że nie będę robiła wszystkiego za nia bo zrobię to lepiej i szybciej jak teraz z bratem. :hmm:
 
Juhuuu !!!:D:D
W końcu Was nadrobiłam !! Tyle stron !!!
Miałam czas od rana bo K o 3 pojechał na ryby , pierwszy raz od kilku lat więc niech się nacieszy :):)
Wczoraj koleżanka urodziła córeczkę , taka kruszyna a 3650 :)
SAVE_20180511_085129.jpeg
 

Załączniki

  • SAVE_20180511_085129.jpeg
    SAVE_20180511_085129.jpeg
    87 KB · Wyświetleń: 411
Ja też nie kupowałabym mm. Jeśli chcemy karmić piersią to puszka mm w szafce może spowodować tylko że łatwiej się poddamy jeśli przyjdą problemy z kp na początku. A przyjdą na pewno. Bo jak dziecko płacze to wszyscy myślą że głodne i trzeba dać flachę. Poza tym ból sutków który u mnie minął po kilku dniach. Też kupowanie kremów na bolące sutki to tylko niepotrzebny koszt bo potem cała tubka zostaje. Ja smarowalam sutki własnym mlekiem, często je myłam i wietrzyłam☺ miałam próbkę bepanthenu na sutki może z 5 ml i jeszcze mi zostało.

Moja córka w czerwcu kończy 4 lata i odkąd zaczęła chodzić uwielbiała mi pomagać we wszystkim. Razem nastawiamy pralkę, zmywarkę, odkurzamy itp. Nie muszę jej zmuszać bo póki co sprawia jej to przyjemność a i przy okazji wyrabia sobie dobre nawyki. Podejrzewam że syn nie będzie sam z siebie taki chętny do tych domowych czynności chociaż może się zdziwię. Ale będziemy starać się nie wychować chłopaka na życiową sierotę która nic sama nie zrobi. Mój mąż jest bardzo samodzielnym człowiekiem i większość rzeczy jest w stanie sam zrobić i sobie załatwić i to co w życiu osiągnął zawdzięcza tylko sobie. Mam nadzieję, że syn weźmie z niego przykład.

Mam synka który w sierpniu skończy 2 latka i zobaczy że zaczynam odkurzac to i on swoim.a jak gotuję to nic go nie oderwie ode mnie. Takiego mam małego pomocnika.
 
Juhuuu !!!:D:D
W końcu Was nadrobiłam !! Tyle stron !!!
Miałam czas od rana bo K o 3 pojechał na ryby , pierwszy raz od kilku lat więc niech się nacieszy :):)
Wczoraj koleżanka urodziła córeczkę , taka kruszyna a 3650 :)
Zobacz załącznik 855722
Gratulacje dla koleżanki :)
3650g to nie taka kruszynka znowu [emoji14] mój syn tyle miał [emoji14] kluseczka mała był :D
 
Ja odczuwam wrażenie że to tylko błąd w wychowaniu nic więcej. Ja pomimo tego że jestem jedynaczka to chyba jak miałam 13 lat to już sama dzwoniłam się rejestrować do lekarza bo tak mnie uczyli żebym była samodzielna a mój mąż jak zaczęliśmy się spotykać miał 19 lat i mamusia dzwoniła go rejestrować .. no i przez dwa lata uczyłam męża jak być dorosłym i samemu załatwiać takie sprawy a nie wyręczać się mama ( uf udało się ) ciekawe ile z nas popełni taki błąd i będzie robić wszystko za swoich wiecznie małych synalkow :DA pamiętasz na czym to polegało ? Z chęcią bym sobie porównała na przykładzie męża rodziny :D
Link do: Najstarsze, średnie, najmłodsze - charakter a kolejność urodzenia cos takiego teraz znalazlam :)
 
Ważne , że malutka zdrowa i jaka już duża :*

Nie słyszałam , żeby ktoś hodował jezyka :)
Ale fajnie, słodkie są [emoji173]️ dlatego współczuję jeszcze raz :(:*

Dziękuje. Przypomnisz jak się nazywały ?

Super !:) Ja mam ciągle przesunięty o 7dni do przodu :) czyli na 21lipca :)

Ja wezmę polspiochy, śpiochy do bodów.
Tylko muszę zamówić rozm.56 bo 62 okazały się za duże :/

Ale śliczne zdjęcie :)
Mam nadzieję , że ja dzisiaj chociaż na jednym wyjdę korzystnie...
A jakim aparatem robione było zdjęcie ? Telefonem ? Czy cyfrowym ? I w czym przerabiałas?:)


Ja mam nadzieję , że nie zrobię sieroty ze swojej córki. Że nie będę robiła wszystkiego za nia bo zrobię to lepiej i szybciej jak teraz z bratem. :hmm:


Normalnym iPhone 5s :) także bez szału, ale jak jest pogoda i dobrze się uchwyci ostrość to zdjęcia dają radę :) na pewno Twoje tez wyjdą ładnie, jestem pewna :) na instagramie jak się chce dodać zdjęcie to jest taki program szybki do przeróbki i tam :)
 
Gratulacje dla koleżanki :)
3650g to nie taka kruszynka znowu [emoji14] mój syn tyle miał [emoji14] kluseczka mała był :D
Ale w porównaniu do dłoni to strasznie malutka. W ogóle ostatnio dużo znajomych widuję z wózkami, w 7tyg, 3msc. I te dzieci takie maciunie. To jakie byly po urodzeniu :o
Ja już zapomniałam jaka Lenka, (córka brata) była malutka chyba.. i jestem przerażona jak taka kruszynke wziąć na ręce :o
 
Juhuuu !!!:D:D
W końcu Was nadrobiłam !! Tyle stron !!!
Miałam czas od rana bo K o 3 pojechał na ryby , pierwszy raz od kilku lat więc niech się nacieszy :):)
Wczoraj koleżanka urodziła córeczkę , taka kruszyna a 3650 :)
Zobacz załącznik 855722


Ale śliczna :) no ja tez niby jestem kruszyna, ale lekarz mówi, ze Kornelia będzie średnim dzieckiem po urodzeniu i tez tak obstawiam do takiej wagi, ze będzie.
 
reklama
Do góry