reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja też nie kupowałabym mm. Jeśli chcemy karmić piersią to puszka mm w szafce może spowodować tylko że łatwiej się poddamy jeśli przyjdą problemy z kp na początku. A przyjdą na pewno. Bo jak dziecko płacze to wszyscy myślą że głodne i trzeba dać flachę. Poza tym ból sutków który u mnie minął po kilku dniach. Też kupowanie kremów na bolące sutki to tylko niepotrzebny koszt bo potem cała tubka zostaje. Ja smarowalam sutki własnym mlekiem, często je myłam i wietrzyłam☺ miałam próbkę bepanthenu na sutki może z 5 ml i jeszcze mi zostało.

Moja córka w czerwcu kończy 4 lata i odkąd zaczęła chodzić uwielbiała mi pomagać we wszystkim. Razem nastawiamy pralkę, zmywarkę, odkurzamy itp. Nie muszę jej zmuszać bo póki co sprawia jej to przyjemność a i przy okazji wyrabia sobie dobre nawyki. Podejrzewam że syn nie będzie sam z siebie taki chętny do tych domowych czynności chociaż może się zdziwię. Ale będziemy starać się nie wychować chłopaka na życiową sierotę która nic sama nie zrobi. Mój mąż jest bardzo samodzielnym człowiekiem i większość rzeczy jest w stanie sam zrobić i sobie załatwić i to co w życiu osiągnął zawdzięcza tylko sobie. Mam nadzieję, że syn weźmie z niego przykład.
 
reklama
Ja też nie kupowałabym mm. Jeśli chcemy karmić piersią to puszka mm w szafce może spowodować tylko że łatwiej się poddamy jeśli przyjdą problemy z kp na początku. A przyjdą na pewno. Bo jak dziecko płacze to wszyscy myślą że głodne i trzeba dać flachę. Poza tym ból sutków który u mnie minął po kilku dniach. Też kupowanie kremów na bolące sutki to tylko niepotrzebny koszt bo potem cała tubka zostaje. Ja smarowalam sutki własnym mlekiem, często je myłam i wietrzyłam[emoji5] miałam próbkę bepanthenu na sutki może z 5 ml i jeszcze mi zostało.

Moja córka w czerwcu kończy 4 lata i odkąd zaczęła chodzić uwielbiała mi pomagać we wszystkim. Razem nastawiamy pralkę, zmywarkę, odkurzamy itp. Nie muszę jej zmuszać bo póki co sprawia jej to przyjemność a i przy okazji wyrabia sobie dobre nawyki. Podejrzewam że syn nie będzie sam z siebie taki chętny do tych domowych czynności chociaż może się zdziwię. Ale będziemy starać się nie wychować chłopaka na życiową sierotę która nic sama nie zrobi. Mój mąż jest bardzo samodzielnym człowiekiem i większość rzeczy jest w stanie sam zrobić i sobie załatwić i to co w życiu osiągnął zawdzięcza tylko sobie. Mam nadzieję, że syn weźmie z niego przykład.
My też nie kupujemy mm na razie.
W szpitalu w razie czego mm podają w strzykawkach dziecku.
Jeśli okaże się że będą takie problemy jak z synem to przed naszym wyjściem mąż kupi mleko.
 
Szybciej założyć półśpiochy. Ale gumki uciskają jeszcze delikatny i wrażliwy brzuszek i np mogą zbierać się gazy. Spioszki z kolei na brzuszku są luźne. Także jedno i drugie :) w granicach rozsądku :) do spania, jak w domu cały dzień spędzacie to dla dziecka na pewno lepiej spioszki / pajacyki. Będą bardziej swobodne niż półśpiochy :)
No tak, komfort dziecka jest zdecydowanie najwazniejszy :)
 
IMG_1113.jpg


A to my rodzinnie wczoraj nad jeziorkiem, pominę już fakt, że ledwo przyjechaliśmy o 15.30 tam i godzinę później zaczęły zbierać się chmury burzowo-deszczowe i to z każdej strony haha. Ale grilla zdążyliśmy rozpalić i zjeść. Się śmieje, że to przez moje przygotowania , bo strój ubrałam, wzięłam ręczniki plażowe, krem z filtrem. Oczywiście na zdjęciu pije Leszka 0.0% :D a brzuszek już coraz większy, jedyne zdjęcie na którym w miarę dobrze wyszłam, bo inne to jak z wielka beczką zamiast brzuszka :D
 

Załączniki

  • IMG_1113.jpg
    IMG_1113.jpg
    122,3 KB · Wyświetleń: 423
Po kilku dniach i tak będzie Ci obojętne w co dziecko ubierasz [emoji23] najgorzej na początku 'przełamać lody' :)
Dokładnie , ja sie bardzo bałam pierwszego ubierania , zmiany pieluszki , az ręce mi sie trzęsły - bo to takie maleństwa były , jedno 48 cm drugie 50 waga 2,500 kilo . Najwygodniejsze na początek śpioszki - pajacyki lub body koperta były jak dla mnie pamietam .
 
Zobacz załącznik 855714

A to my rodzinnie wczoraj nad jeziorkiem, pominę już fakt, że ledwo przyjechaliśmy o 15.30 tam i godzinę później zaczęły zbierać się chmury burzowo-deszczowe i to z każdej strony haha. Ale grilla zdążyliśmy rozpalić i zjeść. Się śmieje, że to przez moje przygotowania , bo strój ubrałam, wzięłam ręczniki plażowe, krem z filtrem. Oczywiście na zdjęciu pije Leszka 0.0% :D a brzuszek już coraz większy, jedyne zdjęcie na którym w miarę dobrze wyszłam, bo inne to jak z wielka beczką zamiast brzuszka :D
Ślicznie wyglądasz :)
 
Ja za swoje zabieram się raz na kilka dni, jak dostaje jakaś część pudelek :D
Zobacz załącznik 855687 Zobacz załącznik 855688

Hahaha ja też :D

Ja się cieszę , że nie jestem z tego pokolenia [emoji14] mam 21 i w sumie powinnam mieć zachowanie podobne. Ale ja w wieku twojej siostry już dawno temu byłam samodzielna , gotowałam , sprzątałam, myślałam o rodzinie , dorosłym życiu , mieszkaniu , pracy itp.
Mam brata w wieku 16 lat i jest tragedia. Nie potrafi umyć po sobie szklanki, ciężko żeby w ogóle ja wstawił do zlewu. Do szkoły nie chce chodzic, wszędzie robi bałagan. Mam nadzieję , że szybko się wyprowadzimy z K na swoje bo czasem mam brata po dziurki w nosie. Więc wiem co czujesz :hmm:
Ja odczuwam wrażenie że to tylko błąd w wychowaniu nic więcej. Ja pomimo tego że jestem jedynaczka to chyba jak miałam 13 lat to już sama dzwoniłam się rejestrować do lekarza bo tak mnie uczyli żebym była samodzielna a mój mąż jak zaczęliśmy się spotykać miał 19 lat i mamusia dzwoniła go rejestrować .. no i przez dwa lata uczyłam męża jak być dorosłym i samemu załatwiać takie sprawy a nie wyręczać się mama ( uf udało się ) ciekawe ile z nas popełni taki błąd i będzie robić wszystko za swoich wiecznie małych synalkow :D
Czytalam kiedys ciekawy artykuł o cechach pierwszego dziecka, srodkowego i trzeciego. U mnie w domu ten schemat sie sprawdzil :D
A pamiętasz na czym to polegało ? Z chęcią bym sobie porównała na przykładzie męża rodziny :D
 
reklama
Moja córka też uwielbia wszystkie domowe zajęcia szczególnie gotowanie, jak cokolwiek w kuchni robię ją albo mąż to ona już jest i dużo pomaga naprawdę:) myślę że proste że ciasto by już ukręciła z małą pomocą:)
Teraz będzie syn to nie wiem czy też tak będzie ale może się wrodzi w tatusia który lepiej gotuje niz ja :) oby oby
 
Do góry