reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Wygląda bardzo pysznie :) :)
Mnie wczoraj naszło na ciasto kruche z rabarbarem ale mąż dał mi zakaz jedzenia rabarbaru ( ten mój chłop wariuje !!)
A teraz już ani tyle nie zrobię bo skraca się szyjka i muszę leżeć. Dobrze że są cukiernie [emoji18]
Dzieki,oby tak smakowalo :D to prezent z okazji urodzin dla mojego mezusia :D nic nie chcial na urodziny to cos upichcilam :p
Dlaczego nie mozesz jesc rabarbaru?
 
Dzieki,oby tak smakowalo :D to prezent z okazji urodzin dla mojego mezusia :D nic nie chcial na urodziny to cos upichcilam [emoji14]
Dlaczego nie mozesz jesc rabarbaru?
Mój (za bardzo) troskliwy mąż doszedł do wniosku że rabarbar w dużych ilościach jest szkodliwy a jeśli przez naszego małego synka przechodzi to co ja jem więc dla niego troszkę rabarbaru to dużo bo ma małe ciałko [emoji849]
 
Kupiony:) ma różne prędkości bujania i melodyjki ♥️♥️♥️
 

Załączniki

  • 20180509_151430.jpg
    20180509_151430.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 79
Dziewczyny, ja to mam dzisiaj dzień wariatów.
Byłam na placu zabaw z młodym. Fajny, dużo dzieci, ławeczka w cieniu, i takie tam... Dosiadła się do mnie kobietka, na oko kole sześćdziesiątki. A że ja nie umiem spławić starszych ludzi, którzy nie są dokuczliwi, to jeszcze podkręcam taką rozgadaną babkę :D Ciekawych rzeczy się "dowiedziałam". Np. po śmierci nasze dusze nie idą do nieba, piekła czy gdzie tam kto wierzy, tylko.... zabierają je kosmici, taaa, ona to opowiadała z pełną powagą. Że jesteśmy sterowani, manipulowani i w ogóle przez... kosmitów lub inne "energie". Do tego zakon jezuitów trenował sztuki walki w Japonii, za czasów feudalnych. Że otaczają nas skrytobójcy-szare eminencje... i tego typu rewelacje. Odpowiadałam jej z równie poważną miną, często gęsto czerpiąc inspiracje z książek s-f czy fantasy jakie czytam, łykała jak pelikan. Kocham takie "inspirujące" rozmowy :D

Aha! Kobieta była chyba zakochana w słowie "empiryczny".
 
Dziewczyny, ja to mam dzisiaj dzień wariatów.
Byłam na placu zabaw z młodym. Fajny, dużo dzieci, ławeczka w cieniu, i takie tam... Dosiadła się do mnie kobietka, na oko kole sześćdziesiątki. A że ja nie umiem spławić starszych ludzi, którzy nie są dokuczliwi, to jeszcze podkręcam taką rozgadaną babkę :D Ciekawych rzeczy się "dowiedziałam". Np. po śmierci nasze dusze nie idą do nieba, piekła czy gdzie tam kto wierzy, tylko.... zabierają je kosmici, taaa, ona to opowiadała z pełną powagą. Że jesteśmy sterowani, manipulowani i w ogóle przez... kosmitów lub inne "energie". Do tego zakon jezuitów trenował sztuki walki w Japonii, za czasów feudalnych. Że otaczają nas skrytobójcy-szare eminencje... i tego typu rewelacje. Odpowiadałam jej z równie poważną miną, często gęsto czerpiąc inspiracje z książek s-f czy fantasy jakie czytam, łykała jak pelikan. Kocham takie "inspirujące" rozmowy :D
Tyyyyy spotkalas mnie z przyszlosci :D :D
Ja lubie rozmawiac ze starszymi osobami ,ale nie dewotkami rzecz jasna ;)
 
Tyyyyy spotkalas mnie z przyszlosci :D :D
Ja lubie rozmawiac ze starszymi osobami ,ale nie dewotkami rzecz jasna ;)
A kobieta też wcale nie mówiła jak jakaś nawiedzona baba z fryzem wkurzonego Chopina. Brzmiało to z sensem, logiką, jak by nie wiem, studiowała jakąś filozofię, teologię, psychologię i jeszcze pedagogikę w jednym
A! I jeszcze pogadałyśmy o hipnozie w psychiatrii, to ciekawy akurat temat, ale zeszłyśmy na cofanie się w czasie, w trakcie hipnozy, do poprzednich wcieleń.
 
reklama
Dziewczyny, ja to mam dzisiaj dzień wariatów.
Byłam na placu zabaw z młodym. Fajny, dużo dzieci, ławeczka w cieniu, i takie tam... Dosiadła się do mnie kobietka, na oko kole sześćdziesiątki. A że ja nie umiem spławić starszych ludzi, którzy nie są dokuczliwi, to jeszcze podkręcam taką rozgadaną babkę :D Ciekawych rzeczy się "dowiedziałam". Np. po śmierci nasze dusze nie idą do nieba, piekła czy gdzie tam kto wierzy, tylko.... zabierają je kosmici, taaa, ona to opowiadała z pełną powagą. Że jesteśmy sterowani, manipulowani i w ogóle przez... kosmitów lub inne "energie". Do tego zakon jezuitów trenował sztuki walki w Japonii, za czasów feudalnych. Że otaczają nas skrytobójcy-szare eminencje... i tego typu rewelacje. Odpowiadałam jej z równie poważną miną, często gęsto czerpiąc inspiracje z książek s-f czy fantasy jakie czytam, łykała jak pelikan. Kocham takie "inspirujące" rozmowy :D

Aha! Kobieta była chyba zakochana w słowie "empiryczny".
To miałaś ekscytującą rozmowę i empiryczne przeżycia [emoji16][emoji16]
 
Do góry