reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ale Bartek ma niemiecka wypłatę, wiec jego nie liczą. Tak przynajmniej mi się wydaje i nawet rodzice Bartka tak mówią, a jego mama już 10 lat w niemieckim banku pracuje i trochę zna się na tych sprawach papierkowych. Także mi się wydaje, ze raczej liczyć będą tylko moja pensje czyli te 2000 zł brutto na dwie osoby. Bartka zarobku już nie wezmę pod uwagę.
Niestety będziecie musieli przedstawić dochody Twojego faceta. Wiem to na 1000%. Mops to nie bank :)
I jak np jego dochody nie będą liczone do kredytu w polskim banku, to tak do zasiłków w mops (becikowe też jest zasiłkiem) niestety będzie liczone.
 
reklama
Ja nie chce wprowadzać w błąd, ale mi się wydaje, ze jak nie jestescie małżeństwem to chyba tylko Twoje. Zawsze możesz być matka samotnie wychowująca dziecko, a ojciec nieznany :p
Ale wtedy w akt urodzenia musi być ojciec nn. A jeśli dziecko będzie miało nazwisko ojca, tzn że je uznał. I jego dochody się liczą. Żeby udowodnić że jest samotnie wychowująca musi mieć zasadzone alimenty przez sąd.
Najlepiej niech idzie do mops i się dokładnie dowie. Albo nawet można zadzwonić. Telefonicznie też udzielą informacji. Ja jestem pewna na 1000% że jeśli on uzna dziecko, dziecko będzie miało jego nazwisko, nie będzie prawnie udowodnione samotne wychowanie to niestety dochody ojca będą liczone do zasiłków niezależnie od tego czy pracuje w kraju czy poza jego granicami
 
Jasne, ale państwo polskie nie ma prawa zaglądać w zarobki jego skoro pracuje za granica. Ja tak to widzę i myśle, że nie będą jeśli jego wypłaty pod uwagę. Polski rząd to wszędzie wciska swoje łapska, a w Niemczech to jeszcze bez łaski co miesiąc będą nam wypłacać 800 zł na dziecko. I kto tu jest normalny..
Niestety mają prawo. Tak samo sprawdzają czy za granicą nie są brane zasiłki na dane dziecko. Bo jeśli Twój Bartek będzie brał tam zasiłki na dziecko to tutaj także Wam się nie zależy. Mówię zadzwoń do nich. I powiedz co i jak to Ci Panie wytłumaczą. Ale ja przerabiałam i kwestie samotnego wychowywania. I np o rodzinne nie mogłam sama się starać póki nie miałam zasadzonych alimentów (nie byłam po ślubie z ojcem dziecka, ale dziecko uznał i dziecko miało jego nazwisko). A z kolei koleżanka przerabiała temat pracy za granicą ojca dziecka. Dlatego ja jestem pewna tego co pisze :(
I nie żebym Ci nie życzyła tych zasiłków [emoji23] broń Boże. Sama biorę zasiłki na syna i na małą też będą nam się należeć.
Dlatego mówię- zadzwoń - przedstaw sytuację i Panie powiedzą Ci co i jak.
 
Niestety będziecie musieli przedstawić dochody Twojego faceta. Wiem to na 1000%. Mops to nie bank :)
I jak np jego dochody nie będą liczone do kredytu w polskim banku, to tak do zasiłków w mops (becikowe też jest zasiłkiem) niestety będzie liczone.


No nie wiem, trochę dziwne. Co ich interesują jego zarobki. Zreszta jeśli nie jest moim mężem to tym bardziej dziwne. Nie wiem, zobaczymy. Jak jest tak jak mówisz to sram na to polskie śmieszne państwo i ich śmieszne 1000 zł. Bo mówię, w Niemczech dają co miesiąc 180 euro do 18 roku życia dziecka bez łaski i węszenia jak psy myśliwskie, a jakiś śmieszny mops będzie wnikał w zarobki kogoś kto pracuje za granica. Dla mnie nadal to dziwnie brzmi i będę musiała się upewnić, bo dla mnie to chore żeby wnikali w to.
 
Teraz rozmawiałam z jego mamą i ona mówi, ze jeśli nie jesteśmy małżeństwem to na pewno nie będą wpychać swoich wścibskich łap i nie będą się interesować zarobkami Bartka :D
 
No nie wiem, trochę dziwne. Co ich interesują jego zarobki. Zreszta jeśli nie jest moim mężem to tym bardziej dziwne. Nie wiem, zobaczymy. Jak jest tak jak mówisz to sram na to polskie śmieszne państwo i ich śmieszne 1000 zł. Bo mówię, w Niemczech dają co miesiąc 180 euro do 18 roku życia dziecka bez łaski i węszenia jak psy myśliwskie, a jakiś śmieszny mops będzie wnikał w zarobki kogoś kto pracuje za granica. Dla mnie nadal to dziwnie brzmi i będę musiała się upewnić, bo dla mnie to chore żeby wnikali w to.
Oj żebyś Ty wiedziała jakie tam są węszenia, w przypadku kiedy bierzesz coś więcej niż tylko rodzinne. To nasz piękny kraj jest bez porównania łatwiejszy :) W DE co prawda składasz wniosek raz, potem Ci wysyłają tylko, raz w roku, decyzję ile co i jak. Ale jak jest ktoś już na socjalu, to nie dość że musi chodzić na takie spotkania w biurze, które współpracuje z Arbeitsamtem (jeśli mowa o niepracującym i niezarejestrowanym ichnim UP) i się tłumaczyć musi ze wszystkiego, to musi wysyłać swoje CV (a oni potrafią zadzwonić do danej firmy czy to się zrobiło). A jeśli chodzi o pieniądze, to taki delikwent mus wysyłać co trzy miesiące wyciąg z konta, na co idą pieniądze, czy na pewno z tego są płacone rachunki. A jak zostają oszczędności, to potrafią o zaoszczędzoną kwotę uciąć siano. Wiem, bo moa mama po rozwodzie przez to przechodziła, teraz pracuje to ma spokój, ale i tak gehennę miała z ichnimi urzędami.
No a jeśli chodzi o dochody Twojego Bratka, no niestety, w naszym pięknym kraju jest ojcem Waszego dziecka, uznaje je i niestety jego dochody się liczą, bo de facto jesteście razem, nie ważne ze ślubem czy bez.Najlepiej niech Twój składa TAM wniosek o rodzinne i srać na polskie, bo więcej z tego zachodu i biegania niż pieniędzy.

W ogóle to jest drażliwy temat, bo to co teraz czytam, co się w MOPS dzieje i jakie oni ograniczenia nałożyli, to po prostu przerąbane ma kobieta, która spodziewa się dziecka, potem facet ją olał, zaraz po uznaniu dziecka i de facto taka mama jest w czarnej d....e. Bo sprawa w sądzie w toku, on nie daje dokumentów i prawnie kobieta nie ma prawa do niczego. To jest dopiero chore.
 
Ostatnia edycja:
Teraz rozmawiałam z jego mamą i ona mówi, ze jeśli nie jesteśmy małżeństwem to na pewno nie będą wpychać swoich wścibskich łap i nie będą się interesować zarobkami Bartka :D
Link do: Świadczenia rodzinne, gdy jedno z rodziców przebywa za granicą

Link do: Becikowe w nieformalnym związku: do limitu dochodu liczą się także zarobki partnera

Kochana mówię przerabiałam temat.
Nawet jeśli jesteś panna, ojciec uznał dziecko to liczą Ci jego dochody.
Żeby nie liczyli Ci jego dochodów są dwa wyjścia : ojciec nn w akcie urodzenia albo prawnie udowodnione samotne wychowanie.
Ja np rodzinnego i jednorazowego dodatku do becikowego z tytułu urodzenia dziecka nie mogłam złożyć do momentu kiedy nie miałam wyroku z sądu.
Inaczej musiałabym przedstawiać dochody ojca syna.
 
Teraz rozmawiałam z jego mamą i ona mówi, ze jeśli nie jesteśmy małżeństwem to na pewno nie będą wpychać swoich wścibskich łap i nie będą się interesować zarobkami Bartka :D
System Polski, a Niemiecki się różni..
I skoro tak nie ma w Niemczech to nie znaczy że w Polsce jest tak samo.
Dlatego zastanówcie się co jest bardziej dla Was opłacalne zasiłki w Niemczech czy w Polsce (o ile te w Polsce będą się Wam należeć).
 
Oj żebyś Ty wiedziała jakie tam są węszenia, w przypadku kiedy bierzesz coś więcej niż tylko rodzinne. To nasz piękny kraj jest bez porównania łatwiejszy :) W DE co prawda składasz wniosek raz, potem Ci wysyłają tylko, raz w roku, decyzję ile co i jak. Ale jak jest ktoś już na socjalu, to nie dość że musi chodzić na takie spotkania w biurze, które współpracuje z Arbeitsamtem (jeśli mowa o niepracującym i niezarejestrowanym ichnim UP) i się tłumaczyć musi ze wszystkiego, to musi wysyłać swoje CV (a oni potrafią zadzwonić do danej firmy czy to się zrobiło). A jeśli chodzi o pieniądze, to taki delikwent mus wysyłać co trzy miesiące wyciąg z konta, na co idą pieniądze, czy na pewno z tego są płacone rachunki. A jak zostają oszczędności, to potrafią o zaoszczędzoną kwotę uciąć siano. Wiem, bo moa mama po rozwodzie przez to przechodziła, teraz pracuje to ma spokój, ale i tak gehennę miała z ichnimi urzędami.
No a jeśli chodzi o dochody Twojego Bratka, no niestety, w naszym pięknym kraju jest ojcem Waszego dziecka, uznaje je i niestety jego dochody się liczą, bo de facto jesteście razem, nie ważne ze ślubem czy bez.Najlepiej niech Twój składa TAM wniosek o rodzinne i srać na polskie, bo więcej z tego zachodu i biegania niż pieniędzy.

W ogóle to jest drażliwy temat, bo to co teraz czytam, co się w MOPS dzieje i jakie oni ograniczenia nałożyli, to po prostu przerąbane ma kobieta, która spodziewa się dziecka, potem facet ją olał, zaraz po uznaniu dziecka i de facto taka mama jest w czarnej d....e. Bo sprawa w sądzie w toku, on nie daje dokumentów i prawnie kobieta nie ma prawa do niczego. To jest dopiero chore.
No niestety. Ja już w 2014 roku to przerabiałam. Póki nie miałam wyroku z sądu o alimenty (czyli udowodnione że nie żyje i nie wychowuje dziecka z jego ojcem) nic w Mops załatwić nie mogłam... Chyba że składałby papiery ze mna, a wtedy automatycznie jego dochody liczyłyby się do wyliczenia czy zasiłki mi się należą.
A największym moim błędem było to, że pozwoliłam mu uznać dziecko i dać dziecku jego nazwisko.
Wiadomo że nie widziałam, że tak się skinczu no ale..
Potem przez to miałam np głupi MOPS utrudniony.
Dobrze, że już wszystkie prawne rzeczy mam za sobą i zastała tylko administracyjna zmiana nazwiska syna.
 
reklama
Teraz rozmawiałam z jego mamą i ona mówi, ze jeśli nie jesteśmy małżeństwem to na pewno nie będą wpychać swoich wścibskich łap i nie będą się interesować zarobkami Bartka :D
Znam osobę, która ma taką sytuację jak ty [emoji4] Dziewczyny mają rację. Zarobki twojego Bartka w Polsce będą sie liczyć. Mops teraz działa sprawniej niż Urząd Skarbowy.
 
Do góry