U nas bardzo duży nacisk robią na kagurowanie przez tatę tym bardziej że u nas dużo cesarek i mama musi leżeć. A tak to tatuś dwie godziny jest z maluchem.Może to zależy od praktyk jakie dany szpital uwzględnia. Tam gdzie mam rodzic praktykują kangurowanie przez tatusiow.
Dla mnie to super. My więź z dzieckiem o psychiczną i fizyczną mamy od samego początku. Tata jest tak jakby trochę z boku. A kangurowanie to świetny czas dla taty i dziecka na poznanie się, pierwsza bliskość, zaczęcie nawiązywania tej bliskiej więzi także mnie ta idea że tato kanguruje bardzo odpowiada. I fajnie że nawet personel medyczny chce temu tacie pomoc w nawiązywaniu tej więzi