Luiza.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2018
- Postów
- 1 831
No mój facet, to czasem nie ma poczucia jakiejś empatii, ale jak zauważy, że palnie gafę, to przeprasza. Za te stopy też przeprosił, bo ja przecież od zawsze mam z nimi kłopoty, a nie ważyłam całe życie 130kgTo mamy podobne charaktery. Też czasem popłacze, teraz w ciąży mogę z byle powodu ale jeśli chodzi o kłótnie to albo już z bezsilności i nerwów będę ryczeć sama w pokoju albo jak wybuchnę to koniec. Nie będzie miał facet spokoju przez najbliższy tydzień. A po miesiącu i tak mu wypomne.
No e ten mój to już wczoraj przegial. On strasznie wszystko bierze do siebie. Jest bardzo uczuciowy jeśli chodzi o związek. I ja juz go czasem nie rozumiem o co mu chodzi. Czym go mogłam urazić. Wkurza mnie to , bo zachowuje się momomentami jak baba w ciąży z okresem raucajaca papierosy na głodzie narkotykowym na odwyku dla AA.
Cukrzyca ciazowa nie jest od wagi. Niech sobie to uświadomią i nie sprawiają przykrości głupim dogadywaniem.. a twój facet też takie głupie teksty, zamiast Cię wspierać ?. Co z tymi z ludźmi jest nie tak..
Nie przejmuj się nimi ;-*
Szkoda, że do większości facetów nie dociera oświadczenie "jestem w ciąży i mam humory, będę płakać bo mleka do kawy nie mam, albo będę się wkurzać o łyżeczkę w zlewie, irracjonalnie reagować, przesadnie, bla bla bla..." mów do słupa, a słupa jak dupa.
karkula309 zgadzam się z Tobą. Pamiętam, że ciążę z Jankiem kończyłam z wagą 118kg i cukier miałam książkowy, bo 75 na czczo a po godzinie 103, a po kolejnej chyba 90. Teraz ta ciąża wyciąga ze mnie wszystko, jeszcze tak paskudnych wyników nie miałam. Pewnie waga ma jakiś wpływ na to, ale i tak dochodzą jeszcze sprawy hormonalne, wiek, ciąża bliźniacza. ALe nie, ludzie widzą nas po wierzchu, nie wnikając w resztę.