Witam mamusie. Ja wczoraj miałam połówkowe. Ogólnie miałam jakiś słaby dzień wczoraj. Rano jakaś laska mi sie wepchała w kolejkę do endokrynologa, czekałam jak nigdy prawie godzinę gdzie jestem umówiona na godzine i zawsze po prostu wchodzę. Cieżko było wysiedzieć. Potem poszłam do rejestracji coś załatwić i centralnei inna mi sie wbiła chamsko w kolejkę! Nosz ku..a! ja jestem w ciązy!! Nie ma to jak wjeb..ć sie cieżarnej w kolejke, ludzie to świnie. Chyba zacznę korzystać ze swoich uprawnień skoro wkoło tyle chamstwa w państwie :/ Jeszcze przed połówkowym pojawił się problem ze skierowaniem, pół godziny załatwiałam, dzwoniłam na infofilnię, w efekcie spóźniłam sie na badanie 20 minut :/ na szczęście badanie odbyło się normalnie. Widziałam moją malutką, jest cała i zdrowa, waży 371 gram, szyjka 51mm. Wszystko w porządku. Niestety mam łożysko przodujące, zakaz seksu do końca i mam się oszczędzać Jak poczytałam sobie o tym w domu to się przeraziłam
No ale najważniejsze że z malutką wszystko ok. Pokażę Wam buziaczka mojego
Moje chłopaki były ze mną, w końcu synek zobaczył siostrę a mąż córkę, powiem Wam ze się przejeli oboje. Wieczorkiem byłam głaskana po brzuszku przez obu. Także inaczej jak się wie a nie widzi a co innego jak się zobaczy na wlasne oczy
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na wieści i fotencje