Sierpniowe mamy 2017

[Kamila198234]

Anitek trochę się boję przeprowadzki bo to dla mnie nowe środowisko. No cóż trzeba w życiu czasem iść na całość. Najgorsza to pakowanie nie wiem od czego zacząć ....Jak już się zagniezdzimy to się umówimy z Wami na spacerek. Staś jest taki pogodny cały czas się śmieje. Już zaczął wstawać 2 tyg temu. Ciągle wspina się po szafkach i staje na nogi tylko potem nie wie jak usiąść. Ale nie raczkuje. Mi się wydaje że nauczy się chodzić bez etapu raczkowania. Przemieszcza się pelzajac.
Aneczqa ja mam pracę taka że mogę mieszkać gdziekolwiek a mąż dostał w Warszawie...dobrze że babcia wydobrzala
Ja już przestałam karmić. Daje mm 2 razy dziennie i stale posiłki. Trochę to przeżywałam ale teraz ważne jest żeby się dużo tulić żeby zaspokoić potrzebę bliskości. Wczoraj Staś miał imieninki
Kamila pewnie- nie ma się co spieszyć do pracy. Ja już chętnie wracam po mału ale to dlatego że wcześniej miałam długo zastój. Poza tym remont pozera wszyskie pieniadze i trzeba sie odkuc. Ale jak pracuje to ciągle myślę o Stasiu. On się tak szybko zmienia. Czekam już na pierwsze "mama" .

U nas dokladnie tak samo. Czołga się podnosi pupę do raczka tylko jak chce przejść przez przeszkodę. Julka też nie raczkowała tylko była wzorowym czołgistą. Po powrocie w długiego wekendu młody budził się 3 noce z płaczem i słabo jadł w dzień było ok tylko nie spał na spacerkach. Już wróciło do normy. Jest mega pogodny budzi się uśmiechnięty. Robi papa bije brawo i śpiewa aaa no i jest mistrzem tańca. Wszędzie słyszy muzyke: siostra myje zęby on tańczy w rytm szorowania. Przechodzimy koło przystanku a staje autobus burczac otwiera drzwi Filip tańczy. Dzisiaj rano założyli z tatą zespół Sudoband i grali na 2 pojemnikach od sudocremu stukajać w wieczka. Przyszła do łóżka Julcia i się dołączyła. Po pół godziny Filip zażyczył sobie mleczka i zasną a razem z nim tata i Julka. A skoro wszyscy we czwórkę spaliśmy w 1 łóżku. Przyszedł pies i położył sie koło łóżka. Tak na nich spojrzałam i pomyślałam że to jest właśnie szczęście i miłość i że szczęściara ze mnie. Jeszcze kilka lat temu byłam największym fanem posiadania 1 dziecka. Jak zdecydowaliśmy się na drugie wszyscy byli w szoku. Teraz jak myślę to mogłabym mieć tak z 4, co prawda nie rok po roku bo to opcja dla prawdziwych twardzieli. Tylko łóżko 4 metrowe na zamówienie na wekendowe tulenie.

 

[aneczqa]

U nas dokladnie tak samo. Czołga się podnosi pupę do raczka tylko jak chce przejść przez przeszkodę. Julka też nie raczkowała tylko była wzorowym czołgistą. Po powrocie w długiego wekendu młody budził się 3 noce z płaczem i słabo jadł w dzień było ok tylko nie spał na spacerkach. Już wróciło do normy. Jest mega pogodny budzi się uśmiechnięty. Robi papa bije brawo i śpiewa aaa no i jest mistrzem tańca. Wszędzie słyszy muzyke: siostra myje zęby on tańczy w rytm szorowania. Przechodzimy koło przystanku a staje autobus burczac otwiera drzwi Filip tańczy. Dzisiaj rano założyli z tatą zespół Sudoband i grali na 2 pojemnikach od sudocremu stukajać w wieczka. Przyszła do łóżka Julcia i się dołączyła. Po pół godziny Filip zażyczył sobie mleczka i zasną a razem z nim tata i Julka. A skoro wszyscy we czwórkę spaliśmy w 1 łóżku. Przyszedł pies i położył sie koło łóżka. Tak na nich spojrzałam i pomyślałam że to jest właśnie szczęście i miłość i że szczęściara ze mnie. Jeszcze kilka lat temu byłam największym fanem posiadania 1 dziecka. Jak zdecydowaliśmy się na drugie wszyscy byli w szoku. Teraz jak myślę to mogłabym mieć tak z 4, co prawda nie rok po roku bo to opcja dla prawdziwych twardzieli. Tylko łóżko 4 metrowe na zamówienie na wekendowe tulenie.

Kamila pięknie to szczęście opisalas! U nas podobnie, tylko bez psa i zamiast starszej córki jest starszy syn
Kiedy zaszlam w ciążę reakcja otoczenia była podobna jak u Was! Kolezanki nie wierzyły a moja mama płakała z radości. Powiedzialam jej w sylwestra. Wszyscy się cieszyli oprócz...moich szkolnych dzieci. Jedna dziewczynka cały dzień płakała i powiedziała: po co pani to dziecko, ja nie chce, przecież pani juz ma! Myslalam ze mi serce peknie. Ta dziewczynka zresztą często mnie odwiedza i Olek ją uwielbia.
Kamila ja tez się rozkrecilam i ...tesknie za ciąża! Szok! Sama nie wierze w to co pisze. Tak bardzo mnie Olus zmienił. Chcialabym jeszcze jedno dziecko.


Może Wasze dzieci rzeczywiście ominą Raczkowanie. Niektóre nie raczkują. Olek raczkuje od 1,5 miesiąca a kilka dni temu nabil siniaka na brodzie. Wstaje tez przy meblach a potem upada na pupe. Zjada juz 4 posiłki dziennie, które popija piersią. Dzień zaczyna i kończy piersią.
Na śniadanie chlebek z szynka lub pasztetem. Na drugie sniafanie owoce.Na obiad zupa albo mięso (lub jajko sadzone) ziemniaki i gotowane warzywa. Na kolacje kaszka manna, jaglana lub ryż z owocami np bananem albo musem owocowym gerber czy bobowita. Ma bardzo fauny apetyt i lubi odkrywać nowe smaki. Zawsze musi spróbować co my jemy.
Mamy juz 8 zębów. Czytam ze teraz powinny wyjść czwórki ale u nas trójki sa opuchniete wiec juz sama nie wiem. Wygralismy z okropnym katarem który bardzo nam wszystkim dokuczyl.
Większość dnia spedzamy na powietrzu. olus bardzo lubi kwiatki, motylki a nawet muchy. Gdy mucha odlatuje robi jej papa a my pekamy ze śmiechu.

Czy Wy tez macie problem z ubiera niem i zmiana pieluszki? Mały ucieka z gola pupa i protestuje. To jest męczące.

 

[Kamila198234]

Kamila pięknie to szczęście opisalas! U nas podobnie, tylko bez psa i zamiast starszej córki jest starszy syn
Kiedy zaszlam w ciążę reakcja otoczenia była podobna jak u Was! Kolezanki nie wierzyły a moja mama płakała z radości. Powiedzialam jej w sylwestra. Wszyscy się cieszyli oprócz...moich szkolnych dzieci. Jedna dziewczynka cały dzień płakała i powiedziała: po co pani to dziecko, ja nie chce, przecież pani juz ma! Myslalam ze mi serce peknie. Ta dziewczynka zresztą często mnie odwiedza i Olek ją uwielbia.
Kamila ja tez się rozkrecilam i ...tesknie za ciąża! Szok! Sama nie wierze w to co pisze. Tak bardzo mnie Olus zmienił. Chcialabym jeszcze jedno dziecko.


Może Wasze dzieci rzeczywiście ominą Raczkowanie. Niektóre nie raczkują. Olek raczkuje od 1,5 miesiąca a kilka dni temu nabil siniaka na brodzie. Wstaje tez przy meblach a potem upada na pupe. Zjada juz 4 posiłki dziennie, które popija piersią. Dzień zaczyna i kończy piersią.
Na śniadanie chlebek z szynka lub pasztetem. Na drugie sniafanie owoce.Na obiad zupa albo mięso (lub jajko sadzone) ziemniaki i gotowane warzywa. Na kolacje kaszka manna, jaglana lub ryż z owocami np bananem albo musem owocowym gerber czy bobowita. Ma bardzo fauny apetyt i lubi odkrywać nowe smaki. Zawsze musi spróbować co my jemy.
Mamy juz 8 zębów. Czytam ze teraz powinny wyjść czwórki ale u nas trójki sa opuchniete wiec juz sama nie wiem. Wygralismy z okropnym katarem który bardzo nam wszystkim dokuczyl.
Większość dnia spedzamy na powietrzu. olus bardzo lubi kwiatki, motylki a nawet muchy. Gdy mucha odlatuje robi jej papa a my pekamy ze śmiechu.

Czy Wy tez macie problem z ubiera niem i zmiana pieluszki? Mały ucieka z gola pupa i protestuje. To jest męczące.

Fakt ubieranie to nie lada wyczyn. My używamy pieluchomajtek i wyciągamy na stojaka. Też kestem cała podrapana. Pierś mam całą w małych strupkach od podszczypywanek przy karmieniu.

 

[Kamila198234]

*wciągamy, jestem.

Ach mój słownik w telefonie

 

[Kamila198234]

Na poprawę humoru. Mój mąż wczoraj na spacerze z Filipem spotyka znajomą. Pyta- ile on juz ma. Mąż odpowiada 8 miesiecy. Pada pytanie - chodzi? Mąż odpowiada-nie. Na to pocieszenie- nie przejmuj sie Radek u mnie syn i córka też tak bardzo późno zaczeli chodzić

 

[aneczqa]

Na poprawę humoru. Mój mąż wczoraj na spacerze z Filipem spotyka znajomą. Pyta- ile on juz ma. Mąż odpowiada 8 miesiecy. Pada pytanie - chodzi? Mąż odpowiada-nie. Na to pocieszenie- nie przejmuj sie Radek u mnie syn i córka też tak bardzo późno zaczeli chodzić

Kamila, a mój starszy chodził dopiero tuz przed roczkiem. Ciekawe co by na to Wasza znajoma powiedziała
Dziewczyny przezylam dzisiaj horror. Starszy zemdlał w szkole. Dzwonił i ze szkoły ze upadł na głowę i nic nie pamięta. Byliśmy na sor, porobili badania i wszystko ok ale chcieli zostawic go na obserwowacji, tylko ze on jutro jedzie na kilkudniową wycieczkę...

 

[Kamila198234]

Kamila, a mój starszy chodził dopiero tuz przed roczkiem. Ciekawe co by na to Wasza znajoma powiedziała
Dziewczyny przezylam dzisiaj horror. Starszy zemdlał w szkole. Dzwonił i ze szkoły ze upadł na głowę i nic nie pamięta. Byliśmy na sor, porobili badania i wszystko ok ale chcieli zostawic go na obserwowacji, tylko ze on jutro jedzie na kilkudniową wycieczkę...

Oj to masz dylemat. Może jest jakieś duże przesilenie. Julka wróciła ze szkoły ze strasznym bólem glowy, kręci jej się w głowie aż niedobrze. Śpi od 17. Gorączki brak to nie budzę.

 

[anitek]

Kamila, a mój starszy chodził dopiero tuz przed roczkiem. Ciekawe co by na to Wasza znajoma powiedziała
Dziewczyny przezylam dzisiaj horror. Starszy zemdlał w szkole. Dzwonił i ze szkoły ze upadł na głowę i nic nie pamięta. Byliśmy na sor, porobili badania i wszystko ok ale chcieli zostawic go na obserwowacji, tylko ze on jutro jedzie na kilkudniową wycieczkę...

Aneczqa jak syn? Myślę też ze to przesilenie, zmiany w pogodzie. A czy on ostatnio nie miał szczepionki?

 

[anitek]

Oj to masz dylemat. Może jest jakieś duże przesilenie. Julka wróciła ze szkoły ze strasznym bólem glowy, kręci jej się w głowie aż niedobrze. Śpi od 17. Gorączki brak to nie budzę.

Jak Julka?

 

[anitek]

Postanowiłam że zostanę dłużej w domu skoro moja firma upadła a swoją zawsze mam czas założyć i do konca roku minimum siedzę z młodym :-)

Ale super. Ja też się zastanawiam czy nie przejść na działalność gospodarczą, rezygnując z etatu.