Bedziemy z Zoją czekać na Was.Na szczęście szybko zlecialo
Mieliśmy się przeprowadzić przed porodem ale remont się troszeczkę przeciagnal...możliwe ze w maju juz będziemy na miejscu...to umówimy się może na jakiś spacerek?
My bez zębów ale za to je wszystko co mu dam. A najbardziej lubi to co przy nim jem.
reklama
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
Z karmieniem różnie. Czasamu kilka dni śpi do rana bez cyca. Idzie spać o 19 ale przed 22 jak ide spać lekko dokarmiam go przez sen. Czasami budzi sie nad ranem o 5 a czasami je nawet 2 razy. Dzisiaj no. 3.Ale wieczorem wymiotował. Okazało się że ma alergię na żółtki jajka :-(
j1witajcie dziefczyny dlugo mnie nie było. Mam troche problemów rodzinnych, ciężko chora babcię.
Kamila, nie martw się, najwazniejsze ze wiesz co szkodzi Filipkowi. U nas Olus tez nie może mlecznych rzeczy i mi go zał bo pewnie jogurciki by wcinal z ochota.
Olek raczkuje na całego. Goni pileczke albo taka zabawke dla raczkujacych dzieci. Jest bardzo absorbujący. Cały czas trzeba na niego uważać.
Na sniadanie zjadł dzisiaj kanapkę z pasztetem domowej roboty. Ja komoletnie nie wiem jak mam te dietę rozszerzać. Ile dawać posiłków i jak to sie ma do karmienia piersia. Bo np wczoraj zjadł obiad i pojechalismy na spacer nad jezioro i musiała karmic w lesie bo od razu był glodny.
Mam problem bo nie chce spac w spacerowce na dworze. Muszę go przekladac do gondoli wtedy zasnie. To dla mnie spore utrudnienie.
Pozdrawiam Was wszystkie
Kamila, nie martw się, najwazniejsze ze wiesz co szkodzi Filipkowi. U nas Olus tez nie może mlecznych rzeczy i mi go zał bo pewnie jogurciki by wcinal z ochota.
Olek raczkuje na całego. Goni pileczke albo taka zabawke dla raczkujacych dzieci. Jest bardzo absorbujący. Cały czas trzeba na niego uważać.
Na sniadanie zjadł dzisiaj kanapkę z pasztetem domowej roboty. Ja komoletnie nie wiem jak mam te dietę rozszerzać. Ile dawać posiłków i jak to sie ma do karmienia piersia. Bo np wczoraj zjadł obiad i pojechalismy na spacer nad jezioro i musiała karmic w lesie bo od razu był glodny.
Mam problem bo nie chce spac w spacerowce na dworze. Muszę go przekladac do gondoli wtedy zasnie. To dla mnie spore utrudnienie.
Pozdrawiam Was wszystkie
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
U nas śniadanko 11 owocki 15 obiad i od weekendu powoli wprowadzamy kaszki przed 19 z moim mleczkiem
Filio dławi się większymi kawałkami Może nie aż takie gładkie papki ale albo małe grudki albo miekkie większe warzywka czy owoce które da się zmielić w buzi. Czyli ziemniak albo rozgnieciony widelcem albo duzy kawałek to rączki. Pokrojony w mała kostkę już nie.
Filio dławi się większymi kawałkami Może nie aż takie gładkie papki ale albo małe grudki albo miekkie większe warzywka czy owoce które da się zmielić w buzi. Czyli ziemniak albo rozgnieciony widelcem albo duzy kawałek to rączki. Pokrojony w mała kostkę już nie.
Ja na razie nie chce wprowadzać kolacji ze względu na to zeby wiecej wypił z piersi na noc. Ale tez próbuje uregulować jakos te posilki. Teraz przyjmujemy taki system : Rano jest piers, za dwie godzinki śniadanie tzn albo kanapeczka albo kaszka manna ugotowana na wodzie z odrobina oleju i wymieszana po ostygnieciu z bananem poduszonym widelcem. Musze sprobowac te kaszke z innymi owocami ale banan jest chyba tutaj najlepszy ze wzgledu na swoja słodycz, a kaszka ugotowana na wodzie jest bez wyrazu.
Później jest owoc. Cale jabłko , lub gruszka, pomarancza, dwie mandarynki, kiwi, albo deserek w sloiczku.
Nastepnie obiad. I jest to najczęściej zupa. Nie miksujemy juz bo mam fobie zwiazana z miksowaniem. Starszy nie chcial pozniej innych jeść i do tej pory nie lubi zup w ktorych plywaja warzywa. Wiec albe robię małemu w malutkie kosteczki albo podusze widelcem. Poza tym zje jeszcze warzywa z naszego talerza np brokula czy kalafiora.
Docelowo chcialabym zeby jadł zupę np na drugie sniadanie a drugie danie na obiad, ale boje sie mu tak mocno rozszerzac żeby nie zrezygnował z piersi. Piersia popija posiłki po pol godzinie od zjedzenia stałego albo wtedy gdy po prostu zaczyna marudzic. W tak zwanym miedzyczasie daje mu wodę do policja a do śniadanie obowiązkowo mamusi herbatka. Widze ze bedzie herbaciarzem jak my wszyscy
Kamila, u nas tez takie male dziwactwa Olus wyprawia. Lubi jeść jedzenie w kawalkach, wtedy daje mu talerzyk i sobie zjada rączką. Polubił bardzo zmiksowane owoce w słoiku czyli papke, za to wkurza sie gdyby w papce były kawałki np w sosie do spaghetti marchewka w kosteczke czy mięsko. Wychodzi na to ze Albo- Albo
Mnóstwo czasu spedzamy na swiezym powietrzu. Mamy taras , ogródek, dzieci za plotem oraz chodzimy na spacerki. Poza tym trenuje raczkowanie i wstawianie przyprawiajac mnie tym o wrzody na żołądku i zawał serce. Gdy tak pedzi przez korytarz to moja wyobraznia podpowiada mi wybite zabki lub rozwalony nosek,
Później jest owoc. Cale jabłko , lub gruszka, pomarancza, dwie mandarynki, kiwi, albo deserek w sloiczku.
Nastepnie obiad. I jest to najczęściej zupa. Nie miksujemy juz bo mam fobie zwiazana z miksowaniem. Starszy nie chcial pozniej innych jeść i do tej pory nie lubi zup w ktorych plywaja warzywa. Wiec albe robię małemu w malutkie kosteczki albo podusze widelcem. Poza tym zje jeszcze warzywa z naszego talerza np brokula czy kalafiora.
Docelowo chcialabym zeby jadł zupę np na drugie sniadanie a drugie danie na obiad, ale boje sie mu tak mocno rozszerzac żeby nie zrezygnował z piersi. Piersia popija posiłki po pol godzinie od zjedzenia stałego albo wtedy gdy po prostu zaczyna marudzic. W tak zwanym miedzyczasie daje mu wodę do policja a do śniadanie obowiązkowo mamusi herbatka. Widze ze bedzie herbaciarzem jak my wszyscy
Kamila, u nas tez takie male dziwactwa Olus wyprawia. Lubi jeść jedzenie w kawalkach, wtedy daje mu talerzyk i sobie zjada rączką. Polubił bardzo zmiksowane owoce w słoiku czyli papke, za to wkurza sie gdyby w papce były kawałki np w sosie do spaghetti marchewka w kosteczke czy mięsko. Wychodzi na to ze Albo- Albo
Mnóstwo czasu spedzamy na swiezym powietrzu. Mamy taras , ogródek, dzieci za plotem oraz chodzimy na spacerki. Poza tym trenuje raczkowanie i wstawianie przyprawiajac mnie tym o wrzody na żołądku i zawał serce. Gdy tak pedzi przez korytarz to moja wyobraznia podpowiada mi wybite zabki lub rozwalony nosek,
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
Ja włączyłam sobie krokomierz i plan 6km dziennie z wozkiem. Dzisiaj wyszłam już o 8:30 odprowadzilismy siostrę do szkoły i wróciliśmy właśnie :-) plan zrobiony ale po obiadku zrobimy jeszcze rundę
Dzień dobry dzisiaj znowu ciepelko. Szczerze mówiąc Olus nie chce zbyt długo siedzieć w spacerowe i nie chce tez w niej spać. Jeśli ma spać na spacerze to biorę głęboki wózek.
Dziewczyny w jakich fotelikach jeżdżą Wasze dzieci ? Czy juz w tych siedzących ? jakie kupilyscie bądź kupicie?
Dziewczyny w jakich fotelikach jeżdżą Wasze dzieci ? Czy juz w tych siedzących ? jakie kupilyscie bądź kupicie?
Hej dziewczyny,
Aneczqa współczuję babci....
U nas żywieniowa improwizacja. Ale daje na śniadanie i kolacje kaszkę. Mam różne wieloziarnista orkiszowa, jaglana, kukurydziana, ryzowa i gryczana. Czasem na mm i czasem dodaje owoce. Na obiad słoiczek lub z talerza jak się nadaje. Dziś np będzie losos brokuły ryż specjalnie ie sole dla nas żeby mógł zjeść. Po wyjeździe mniej karmie piersią a częściej mm. Poza tym miałam okres po półtora roku dość mocny. Za jakie grzechy..... Po mału będę kończyć karmienie piersią staram się 2 razy na dobę i tak jeszcze przez jakiś czas pokarmie i chyba za miesiąc juz skończę. Nie kupiliśmy nowego nosidełka bo ten est niby do 13 kg ale wydaje się być za mały. ..byliśmy u fizjoterapeutki i jest lepiej. Jeszcze nie raczkuje ale już prawie za to w takim tempie pełna ze ledwo nadarzam. Jest teraz małym odkrywca domowych zakamarków , szczególnie go interesują te zakurzone. Poza tym mówi baba całymi dniami. I wychodzi jedyneczka także zmienia się. Ja nie mogę jak to mija, ten cudowny czas. Piękna pogoda , myślimy żeby się wybrać nad morze w maju. Kamila te kroki liczysz żeby schudnąć ? Ja mam jeszcze 4 kg ale i tak zlecialam z 71 na 67 wiec jest super. Miłego południa ))
Aneczqa współczuję babci....
U nas żywieniowa improwizacja. Ale daje na śniadanie i kolacje kaszkę. Mam różne wieloziarnista orkiszowa, jaglana, kukurydziana, ryzowa i gryczana. Czasem na mm i czasem dodaje owoce. Na obiad słoiczek lub z talerza jak się nadaje. Dziś np będzie losos brokuły ryż specjalnie ie sole dla nas żeby mógł zjeść. Po wyjeździe mniej karmie piersią a częściej mm. Poza tym miałam okres po półtora roku dość mocny. Za jakie grzechy..... Po mału będę kończyć karmienie piersią staram się 2 razy na dobę i tak jeszcze przez jakiś czas pokarmie i chyba za miesiąc juz skończę. Nie kupiliśmy nowego nosidełka bo ten est niby do 13 kg ale wydaje się być za mały. ..byliśmy u fizjoterapeutki i jest lepiej. Jeszcze nie raczkuje ale już prawie za to w takim tempie pełna ze ledwo nadarzam. Jest teraz małym odkrywca domowych zakamarków , szczególnie go interesują te zakurzone. Poza tym mówi baba całymi dniami. I wychodzi jedyneczka także zmienia się. Ja nie mogę jak to mija, ten cudowny czas. Piękna pogoda , myślimy żeby się wybrać nad morze w maju. Kamila te kroki liczysz żeby schudnąć ? Ja mam jeszcze 4 kg ale i tak zlecialam z 71 na 67 wiec jest super. Miłego południa ))
Kamila198234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2017
- Postów
- 932
U Nas Filipek też czołgista :-) Ząbków brak. Tak jak mówisz zwiedza każdy kąt. Najciekawsze kurz pod kaloryferem, legowisko i misa psa. Nie oznacza u Filipa szybciej. Jak idzie do miski i mówię nie to przyspiesza na turbo. Robi papa i tańczy machając pupą i głową jakby tańczył pogo. Wczoraj był bardzo senny i spał 5 razy. Zawsze śpi 3 i to o konkretnych godzinach. Dzisiaj obudził się o 5 pełen szczęścia i jak zadzwoniła koleżanka po 9 była bardzo zdziwiona że jestem na bazarku. A to przecież już połowa mojego dnia hahaha. Mam nadzieję że to jednorazowy wybryk. Jestem rannym ptaszkiem ale bez przesady :-)
reklama
Ha ha te nasze bobasy )
Mój ostatnio wyjął z polki spod telewizora teczke i przeglądał moja dokumentacje medyczna z czasu ciąży ;p Dzień nam mija na nawiązywaniu znajomości z rowiesnikami i pobytach na świeżym powietrzu. Mały uwielbia kwiaty na drzewach owocowych w naszym ogrodzie Za plotem z dwóch stron mamy rówieśników wiec sobie "gadają"
I mogę sobie porownac jakrozne są dzieci. Sąsiadka może zostawić mała w wózku i skosic całe podwórko !! U nas taki numer nigdy by nie przeszedl
Mój ostatnio wyjął z polki spod telewizora teczke i przeglądał moja dokumentacje medyczna z czasu ciąży ;p Dzień nam mija na nawiązywaniu znajomości z rowiesnikami i pobytach na świeżym powietrzu. Mały uwielbia kwiaty na drzewach owocowych w naszym ogrodzie Za plotem z dwóch stron mamy rówieśników wiec sobie "gadają"
I mogę sobie porownac jakrozne są dzieci. Sąsiadka może zostawić mała w wózku i skosic całe podwórko !! U nas taki numer nigdy by nie przeszedl
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 6 tys
- Solved
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 40 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: