Dzięki za radę, chyba tez nie trzymałam prawidłowo przy przystawianiu bo bardziej za szyjkę. ..ale teraz to koryguje. Współczuję baby bluesa ale dobrze ze juz przeszło. Mi się zdarzyły ze 2 dni takie z gorszym samopoczuciem. Teraz juz się ustabilizowalo.Hej!
Przepraszam, że się nie oddzywałam, ale baby blues mnie dopadł i nie chciałam smędzić. Starsza szła do przedszkola od 1 września i po pierwszym dniu mega gorączka, wymioty no i chora. Bałam się, żeby Neli nie zaraziła. Cały tydzień w domu. Młodsza epizody brzuszkowo/kolkowe w tym czasie, a na dokładkę moja rana krocza zaczęła się babrać o czym bym nie wiedziała gdyby nie położna środowiskowa. W zeszłym tyhodniu Lila wróciła do przedszkola i strasznie to zniosła. Nie chciała zostawać, płakała, że bedzie tesknic. Nie chciala w przedszkolu jesc,pic, załatwic sie. Jak panie prosiły/proponowały to mowila, ze ma w domu i tam zje/ napije sie, załatwi. No i tak mój nastrój -500. Już na szczęście jest nieco lepiej. Starasza poszla dzis z radoscia, chociaz jakis katar ja dopadl znowu , młodsza śpi spokojnie w miare, ale tylko rączki, łóżeczko ją parzy i ewentualnie łóżko rodziców. Rana nawet w miare. Zostala mi mała niezrośnięta dziurka, ale dostałam maść i powinno się zejść. Zobaczymy. Nela ogolnie z tych hlustająco, rzygających po karmieniu wiec zapach nadtrawionego mleka to moje nowe perfumy ;D Aaa no i ja matka dojna karmiąca, pokarmu mam tyle cobym mogła i suedmioraczki wykarmić.
Olgierda co do odginania głowki to staraj sie trzymac małego za glówkę bardziej niz za kark.Noworodki maja odruch toniczny błędnikowy polegający na odchylaniu głowy w tył. Było to im potrzebne by przejść przez kanał rodny. Teraz należy jakby unikać trzymania dzieci za szyję, by nie potęgować reakcji odchylającej głowę, a odruch powinien sam zniknąć.
Pozdrawiam WAS serdecznie!
A przy karmieniu stosuje cie jakieś specjalne diety czy po prostu zdrowo?
ja raz zjadłam za ostro , po ciąży zostalo mi upodobanie do kuchni koreańskiej i się zapomniałam, młody potem się strasznie denerwował przy cycu. Myślicie ze mleko mogło być ostre?
teraz już uważam na to co jem...