reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Hej!

Przepraszam, że się nie oddzywałam, ale baby blues mnie dopadł i nie chciałam smędzić. Starsza szła do przedszkola od 1 września i po pierwszym dniu mega gorączka, wymioty no i chora. Bałam się, żeby Neli nie zaraziła. Cały tydzień w domu. Młodsza epizody brzuszkowo/kolkowe w tym czasie, a na dokładkę moja rana krocza zaczęła się babrać o czym bym nie wiedziała gdyby nie położna środowiskowa. W zeszłym tyhodniu Lila wróciła do przedszkola i strasznie to zniosła. Nie chciała zostawać, płakała, że bedzie tesknic. Nie chciala w przedszkolu jesc,pic, załatwic sie. Jak panie prosiły/proponowały to mowila, ze ma w domu i tam zje/ napije sie, załatwi. No i tak mój nastrój -500. Już na szczęście jest nieco lepiej. Starasza poszla dzis z radoscia, chociaz jakis katar ja dopadl znowu :(, młodsza śpi spokojnie w miare, ale tylko rączki, łóżeczko ją parzy i ewentualnie łóżko rodziców. Rana nawet w miare. Zostala mi mała niezrośnięta dziurka, ale dostałam maść i powinno się zejść. Zobaczymy. Nela ogolnie z tych hlustająco, rzygających po karmieniu wiec zapach nadtrawionego mleka to moje nowe perfumy ;D Aaa no i ja matka dojna karmiąca, pokarmu mam tyle cobym mogła i suedmioraczki wykarmić.

Olgierda co do odginania głowki to staraj sie trzymac małego za glówkę bardziej niz za kark.Noworodki maja odruch toniczny błędnikowy polegający na odchylaniu głowy w tył. Było to im potrzebne by przejść przez kanał rodny. Teraz należy jakby unikać trzymania dzieci za szyję, by nie potęgować reakcji odchylającej głowę, a odruch powinien sam zniknąć.

Pozdrawiam WAS serdecznie!
Dzięki za radę, chyba tez nie trzymałam prawidłowo przy przystawianiu bo bardziej za szyjkę. ..ale teraz to koryguje. Współczuję baby bluesa ale dobrze ze juz przeszło. Mi się zdarzyły ze 2 dni takie z gorszym samopoczuciem. Teraz juz się ustabilizowalo.
A przy karmieniu stosuje cie jakieś specjalne diety czy po prostu zdrowo?
ja raz zjadłam za ostro , po ciąży zostalo mi upodobanie do kuchni koreańskiej i się zapomniałam, młody potem się strasznie denerwował przy cycu. Myślicie ze mleko mogło być ostre?
teraz już uważam na to co jem...
 
reklama
Karaiwinia jesteś mega dzielna. Ja pamiętam swój baby blues z pierwszej ciąży. Mój mąż powiedział że tego nie wytrzyma:szok: tym razem jest znacznie lepiej.

Aneczqa super, że znalazłaś swój sposób na karmienie.

Kamila, ale masz szczerą córcię, mój syn też jest mega uczuciowy, więc często rozmawiamy o jego emocjach i miłościach. A ma 8lat:szok: no i my wczoraj mieliśmy podobnie cały czas cyc i mama. Wieczorem dopiero tatuś uspał córcię i pospała 4h.

Olgierda ja nie jem smażonego i wzdymających warzyw. Uwielbiam pomidory i podobno nie powinno się ich dużo jeść podczas karmienia. Wiecie coś na ten temat?
 
Niestety wiem coś o pomidorach mam je wysoko na liście rzeczy których nie można jeść. A dzisiaj córka zamówiła abym zrobiła na obiad mielone z serem pure ziemniaczane i pomidory z cebula i śmietana. Właśnie zrobiłam pomidory i aż mi ślina na blat ciekła. Ja jem gotowane mięso ryby pieczone kasze ryż makaron ziemniaki z warzyw tylko burak marchew gotowane a z owoców jabłko banan i malina w formie dżemu. Z przyjemności kawa cofe mama z Rossmana ciasteczka Petit. Niejl jem nabiału więc nawet sternika nie mogę który jest dozwolony Wędliny robi mi mąż gotowane albo indyk dobrej firmy gotowany. Herbaty owocowe nie bo aromatyzowana., rumianku lepiej nie. Tylko kawa zbożowa, 1 herbatka na laktacje i 1 zwykła słaba sypana ale nie aromatyzowana. Takie mam przykazania do 3 miesiąca. Potem wstawiać pojedynczo i obserwować.
 
@Kamila198234 a skąd takie przykazania? Lekarz Ci kazał? Generalnie to nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. Wiadomo, że można uważać na potrawy wzdymające typu kapusta, groch. Ale poza tym można jeść wszystko

Napisane na SM-N910F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Takie info od położnej. Pytałam też znajomej neonatolog. Powiedziała że w sumie dieta matki karmiącej nie istnieje ale warto nie jeść smażonego tłustego pikantnego wzdymajacego gazowane surowych warzyw, cytrusów pomidorów i jak odejmę to czego lepiej unikać to praktycznie wychodzi to co położna powiedziała. Ja pewnie jestem przeczulona bo ja mąż i starsza córka jesteśmy alergikami. Wszyscy też bez laktozy. Mały jak dostał biegunki i się prężył odstawiłam mleko i jest ok. Lekarz mówił że normalnie po 1 dniu biegunki by obserwował ale przy takim obciążeniu genetycznym szansę małe. Ja jadłam tylko ser żółty bo mi nie szkodził a teraz zmieniłam na bez laktozy.
 
No jeżeli sami jesteście alergikami, to rozumiem. Ale w Niemczech mówią od razu, że można jeść wszystko. Dziwne to dla mnie, że państwo obok państwa, a taka różnica w większości rzeczy. Np.kwestia szczepień czy kąpania dzieci w szpitalu. My 21.09.kończymy 2 miesiące, a dopiero 27.09.mamy 1sze szczepienie i też nie wiem czy nie tylko rotawirusy. Wczoraj ważyłam Leona na zwykłej wadze i wyszło mi 5,2 kg. Zobaczymy ile faktycznie waży u lekarza.

Leon już coraz lepszy. Poznaje nas i coraz częściej się świadomie uśmiecha [emoji4] wystaczy zacząć do Niego opowiadać. Słodkie to strasznie.

Które mamy są na fb? Może tam założymy sobie grupę zamkniętą?

Napisane na SM-N910F w aplikacji Forum BabyBoom
 
No jeżeli sami jesteście alergikami, to rozumiem. Ale w Niemczech mówią od razu, że można jeść wszystko. Dziwne to dla mnie, że państwo obok państwa, a taka różnica w większości rzeczy. Np.kwestia szczepień czy kąpania dzieci w szpitalu. My 21.09.kończymy 2 miesiące, a dopiero 27.09.mamy 1sze szczepienie i też nie wiem czy nie tylko rotawirusy. Wczoraj ważyłam Leona na zwykłej wadze i wyszło mi 5,2 kg. Zobaczymy ile faktycznie waży u lekarza.

Leon już coraz lepszy. Poznaje nas i coraz częściej się świadomie uśmiecha [emoji4] wystaczy zacząć do Niego opowiadać. Słodkie to strasznie.

Które mamy są na fb? Może tam założymy sobie grupę zamkniętą?

Napisane na SM-N910F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja na fejsie nie jestem.
Staś dziś rano się tak pięknie uśmiechnął, że mnie tym rozbroil. Pierwszy raz tak swiadomie. A z kolei później spał i coś mu się złego przysnilo i nagle zaczął krzyczeć w nieboglosy strasznie głośno....ciekawe co mu się przysnilo...ale żal mi się zrobiło. Ogólnie chodzę jak na zesach, nie mogę dospac. Jak Staś śpi np teraz to mi się nie chce, a jak mi się chce to On chce jeść albo płacze. Ale jest taki kochany, że jakoś to przeżyje. Ż główka już lepiej jak mu poprawiam. Byliśmy wczoraj pierwszy raz u pediatry. Te wszystkie szczepienia mnie przerażają, strasznie dużo tego, a On taki malutki....
 
Ja tez jestem na fejsie.

Co do diety matki karmiacej to istnieje tylko w polskich szpitalach. Wszedzie poza naszym krajem można jesc wszystko. Trzeba uważać na herbaty ziołowe, bo maja rozne wlasciwosci lecznicze no i napoje zawierajace kofeine. Do 3 kaw dziennie mozna spokojnie.
Ja jem wszysyko właczajac kapuste, smazone itd. I jest ok. Z pierwszą w pewnym momencie jadłam tylko chleb z pasztetem przez m-c, a kolki jak byly tak byly mimo scislej diety. Dobrze, ze moja polozna ma takie samo zdanie jak ja:)

U mnie lepiej, chociaz starsza pochodzila tydzien do przedszkola i znow chora. To jakis pogrom.
 
Dziewczyny, co u Was? Jak wasze maluchy?
Mnie codziennie rano cieszy cudowny uśmiech synka kiedy się nad nim pochylam.
Z karmieniem juz lepiej, chociaż chyba nigdy juz nie będzie bezbolesne, ech...
Ale jest dużo lepiej. Najważniejsze ze nie czuje tego strasznego bólu miedzy kamieniami. Mialyscie juzcszczepienia?
Pozdrawiam
 
reklama
Cześć! My mieliśmy szczepienia juz w szpitalu na gruzlice i WZW. A 11 października czeka nas aż 6 różnych szczepionek za jednym razem. Duzo tego i długo się zastanawiałam czy szczepić na to wszystko ale zdecydowałam się zaufać lekarzom. Kupimy szczepionkę 5 w 1 PENTAXIM bo ponoć jest bezpieczniejsza niż ta na NFZ. U nas Staś juz ochrzczony, poznał całą rodzinkę. Akurat zglodnial na sam rytuał i prawie zagłuszył księdza, ale i tak był dzielny. Ostatnio dużo śpi i tylko wieczorami płacze i jest niespokojny (chyba brzuszek boli). Ciągle jeszcze tradzik się utrzymuje ale nie smaruje niczym bo krostki same schodzą. Kupimy się w oleju kokoswym- polecam-pięknie pachnie i skóra jest po nim super nawilżona i dobrze zmywa brudek. Obcinacie juz paznokcie?bo Stasiowi juz urosły szponki i się zadrapuje na twarzy i chyba dziś mu obetnę, trochę się cykam bo to takie małe. ...miłego dnia wszystkim życzę!
 
Do góry