reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Miałam okazję przeżyć to dwa razy. .ale to było tak dawnoże marzę o tym za każdym razem jak trzymam rękę na brzuchu.Właśnie ruchy dzidzi w brzuchu to jest cud i czekamy na to. Ja mam lekarza 19 bo byłam tydzień temu.
 
reklama
Mnie nawet jak będzie drugi synek to ogarnie szał zakupowy. To nic że w połowę rzeczy nawet nie ubiorę maleństwa :p
Ja w poprzednich ciążach poczułam maluchy ok 16tc więc liczę na to, że teraz też równie szybko maluch da o sobie znać ;)
 
Mnie nawet jak będzie drugi synek to ogarnie szał zakupowy. To nic że w połowę rzeczy nawet nie ubiorę maleństwa [emoji14]
Ja w poprzednich ciążach poczułam maluchy ok 16tc więc liczę na to, że teraz też równie szybko maluch da o sobie znać ;)
Podobno w kolejnych ciążach szybciej się czuję ruchy?

Ja też się nie mogę doczekać kiedy to poczuje chociaż przez moją warstwę tłuszczu to nie wiem czy coś poczuje hahaha

p19uflw1vekq68fq.png
 
Oo tak ruchy to juz jest super uczucie :) i zawsze wzmożone po dobrym jedzonku albo słodkim,a jak chciałam nagrać jakiś filmik to wtedy cisza :) i ja pod koniec ciąży to kilka razy podsłuchiwałam serducho małego w domu, nie wiem jak to sie fachowo nazywa, taki mały ultrasonografik domowy :) dostałam na prezent


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@marii19 w pierwszej ciąży delikatne muśnięcia poczułam pod koniec 16tc a w drugiej na samym początku 16tc. Może teraz poczuję już w 15 tygodniu :D w sumie to już niedługo bo zaczęłam juz 10 tydzień. Chociaż wszystko zależy od położenia łożyska.
Powiem Wam, że ta ciąża mija mi jakoś szybko. Może dlatego, że codziennie nie liczę w którym tygodniu i dniu jestem :p dopiero co się o ciąży dowiedziałam a już 10 tydzień leci :cool2:
 
W sumie to się cieszę. ..że tak otwarcie napisałyście ze trochę tego za dużo.
Ja jestem przeszczęśliwà sierpniówkà2017 i miło mi będzie tu pisać i czytać o rozwoju naszych ciąż, o dodatkowych kilogramach,zgadze ...czy pierwszych zakupach. Wtedy z chęcią tu będę. ..
 
Boże, aleście naklepały... Skąd Wy tyle czasu macie? :rolleyes2:


Ja mam dwoje braci, jeden 6 lat starszy, drugi 8,5 roku młodszy. Przepaść pokoleniom, szczególnie z tym młodszym.

Luska, ano trochę się boje jak ja to wszystko ogarnę. Szczególnie, że taka mala różnica wieku u nas. W sumie to w 5 lat trójka dzieci :laugh2:. Ale wiesz, z drugiej strony będzie ciut łatwiej, bo już się na rodzinę wielodzietną załapujemy, kartę dużej rodziny dostaniemy, pierwszeństwo w żłobku, różne zniżki, w Krakowie darmowa komunikacja miejska... Tylko samemu jakoś czas ogarnąć :laugh2:.

KOKO, straszna historia. Niepoważny lekarz ten pierwszy. Nie do pomyślenia. A ja się w poprzednich ciążach czasem wkurzałam na moja gin, że przesadza i robi z igły widły. Ale przynajmniej byłam bezpieczna pod jej opieka, na ile oczywiście natura pozwoliła.
Całe szczęście, że jednak na Waszej drodze stanął genialny ginekolog i wszystko dobrze się skończyło.


Ha! U nas dokładnie takie same różnice, tyle że w drugą stronę :blink:. Najpierw 3,5 a teraz będzie 1,5 :blink:. Damy radę :tak:

Ojej, Emikaa :shocked2: trzymam kciuki, żeby już od teraz wszystko było ok i bezstresowo.

Oj tak generalizować nie można. U mnie docenili, że pracowałam jeszcze nawet na zwolnieniu lekarskim, że nie zniknęłam z dnia na dzień zostawiając niedokończone sprawy, nie wdrażając nawet nikogo w to czym się zajmowałam. Wiadomo, zależy od pracodawcy i ogólnie całokształtu naszej pracy, a nie tylko okresu ciąży. Ale jak czujesz, że Twój pracodawca czy przełożony będzie miał w doopie Twoje zaangażowanie, to faktycznie nie ma się co napinać.

Angelika, ja jestem po dwóch cesarkach. Nie z wyboru. Czeka mnie trzecia :dry:. Wiesz, wszystko jest do przeżycia, i poród naturalny i cesarka. Samo znieczulenie jest trochę nieprzyjemne w momencie podawania do kręgosłupa. Dostajesz takiego kopa, że aż wstrząsa. Potem nie czujesz bólu id pasa w dół. Czujesz, jak dziecko ciągną z brzucha, ale to nie ból. Przy cesarce raczej nie dają w Polsce dziecka na pierś niestety, pokazują tylko :-( :(. mamę zabierają na salę pooperacyjną,a dziecko na noworodkową, mama i dziecko są rozdzieleni. Po samej cesarce jest super, na morfinie, można sobie odpocząć :laugh2:. Ale pionizowanie następnego dnia to tragedia, ból jak jasny pieron. Przez kilka dni zgięta w pół chodziłam za każdym razem, boli wszystko, włącznie z płucami przy oddychaniu. Problem z wypróżnianiem się, z obróceniem się na łóżku, w ogóle ze wstaniem z łóżka, nie daj Boże jakieś kichnięcie czy kaszlnięcie. Same uroki :laugh2: Mimo wszystko przy dziecku się powera dostaje i się nim zajmuje. Jakoś tak samo się to dzieje :-p. Najczęściej problem jest z karmieniem piersią, bo jesteś przez kilkanaście godzin oddzielona od dziecka, dziecko nie ma jak uruchomić laktacji naturalnie. Jeśli natura Cię nadzwyczajnie nie obdarzy i nie będzie nadzwyczajnie łaskawa, to przy pierwszym dziecku i braku fachowej porady w szpitalu może być z tym kłopot duży. Ja przy pierwszym dziecku miałam ogromne kłopoty, karmiłam 3 miesiące, i to tak pół na pół z modyfikowanym. Choć pewnie przedwczesny poród tez tu miał duży wpływ. Przy drugim juz wiedziałam co i jak i się zawzięłam i udało się 11 miesięcy karmić :-). Jednak w domu na prawdę potrzebna jest pomoc na początku, bo nie można dźwigać cięższych rzeczy, ciężko proste czynności wykonywać. Dlatego mąż powinien dostać na Ciebie dwa tygodnie opieki.
Przedyskutuj sposób rozwiązania ciąży z ginem i z okulistą. Nie wybieraj sama cesarki.
To fajnie ze masz tez taka mala roznce moje dziecie syn i corka sie uuuwilbiaja i to starsze robi sie bardzo odpowiedzialne:):) boje sie tylko ze teraz mlodsza jest corka bedzie bardzo zazdrosna musi byc w centrum uwagi ma 3 latka ehh:)
 
reklama
Do góry