reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Marii19 super wieści.
Ja umieram od wczoraj...zatoki mi się odezwały więc nos zablokowany,głowa pęka.Ledwo się zwlokłam dziś z łóżka by zawieźć starszą do szkoły.Dlatego dziś legam do łóżka i odpoczywam do łóżka.Mąż obiecał odebrać Emi ze szkoły na swojej przerwie w pracy.Tylko po małą do przedszkola będę musiała skoczyć.Jutro usg a w czwartek mąż na szkoleniu a ja wracam na noc do pracy.Więc muszę wrócić do zdrowia.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Myycha oby infekcja szybko minęła.
25_pixels dużo zdrówka dla Was.
Kotomiś nie znam takiego sposobu.Dla dziewczynekto używam kropelek przeciwwymiotnych ale w ciąży ich nie można brać.
Ja jestem katoliczką wierzącą i praktykującą.Moje dzieci są ochrzczone.Ale nie uważam wróżenia za grzech.To tylko zabawa.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Luska pisze:
Dzag82 o której masz wizytę?Ja z samego rana o 9.40.Po odwiezieniu dziewczyn szybko pognamy do szpitala bo to na drugim końcu miasta.
Ja dopiero 17:45, żeby mąż mógł ze mną iść, po pracy.

JustynaWM, oooo współczuję chorób synka. Można się pociąć, jak z jednej choroby dziecko wychodzi i zaraz druga. Zdrówka dla synka!!
Ooooo, i u Adeline jakieś choróbsko... Zdrówka dla synka!!

Adeline, za gołąbki mogę się dać pociąć!! :laugh2: Właśnie teściowa mnie raczyła gołąbkami kilka dni temu. Ale ja wolę takie tradycyjne, zawijane w liść kapusty. Tylko to tyyyle robotyyyy....

Mnie lekarka wróżyła chłopaków "z twarzy" :-p. A na pierwszym genetycznym lekarz podawał tak na 90% obydwu. No i trafił.

Mahoniowa, podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałaś o alkoholu w ciąży. Ja w ogóle tego nie rozumiem... Naprawdę tak ciężko wytrzymać bez alkoholu przez 9 miesięcy? Może łatwo jest mi mówić,bo ja w ogóle nie piję, ale po prostu tego nie rozumiem, żeby człowiek dorosły nie potrafił zapanować nad zachciankami,nad własnym sobą.
A namawianie kobiety w ciąży o picia, czy nawet zwykłe proponowanie, uważam za co najmniej nie na miejscu. Jak stoi w gościach butelka na stole to niby ciężarna nie dosięgnie jej, czy co? Jakby chciała, to by się napiła. No szczyt głupoty.

Pamqsku, Ikulka super że wizyty udane, Dziećki zdrowe :blink:

Luska, koleżanka czarownica w pracy machała wszystkim dziewczynom obrączką na dłonią. Chłopaki mi się sprawdziły, wywróżyła, że trzecią będę miała dziewczynkę. Ja w śmiech, bo z drugim w ciąży dopiero byłam, jakie trzecie?!?!! Dla mnie to machanie obrączką to głupota :-p Zabawa taka.

Kurektyna, dobrze że się wszystko dobrze skończyło. Uff..
Buahahahaha :laugh2: Kurektyna, no tego z brudnymi majtkami to nie znałam :rofl2:. Na bank zaczęłabym się mojej mamy bać jak by mi taką pierdołę sprzedała :laugh2:. A o kokardce dowiedziałam się dłuuuugo po urodzeniu Tymka. Też tego nie znałam wcześniej.

Ewelina09065 pisze:
Mnie zaczęły pobolewac plecy tak na dole..narazie jest ok ale jak bol się rozwinie to wezmę nospe. Ja boję się tylk9 żeby mnie kółka nerkowa nie latała bo mam piasek w nerkach
Dużo pij, żeby na bieżąco to przepłukiwać. I uważaj. Mnie w pierwszej ciąży prawdopodobnie kolka nerkowa dopadła i przez to mam syna urodzonego o miesiąc wcześniej. Piszę prawdopodobnie, bo nikt tego nie zdiagnozował w szpitalu, nie wiedzieli co mi jest. A nigdy wcześniej nie miałam problemu z nerkami, więc nawet bym na to nie wpadła. A ja myślałam, że rodzę, naprawdę. Wędrowałam z porodówki na patologię, z patologii na porodówkę, potem w końcu na cc jak zaczęłam wymiotować po zwleczeniu się na czworakach z łóżka. Dopiero rok później dopadła mnie kolka nerkowa i okazało się, że mam małe kamienie, i to był TEN ból. Wtedy już wiedziałam.

Aga pisze:
Co do współżycia.. To moje ostatnio było gdy stworzyliśmy naszą kruszynkę..
Witaj w klubie... :dry:

25_pixels, wybacz, ale pod pozorem światowości spijasz śmietankę i bierzesz sobie i dziecku to co najlepsze z religii. Ja sama nie jestem jakoś gorliwie praktykująca od kilku lat, z wiarą też mam mały problem, bo w mojej racjonalnej głowie nie wszystko się mieści :-p. Ale nie odważyłabym się korzystać z tego co najlepsze w religii nie podejmując żadnych starań czy trudów by do tego dojść.
Zdrowia dla synka!!!

GuaRaNa, trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę :blink: I za spokój przed nią ;-) ;)
 
Ostatnia edycja:
Dzag super to ujelas. To tak jakby z kazdej religii brac tylko to co fajne. Tylko po co. Bo jest dobra zabawa? Dziwne masz myslenie 25_pixels. A na prezenty okazja jest zawsze. Nie wierzysz. Nie obchodz swiat. Wpajajac dziecku z kazdej religii po trochu dezorientujesz go.
 
Marii19 super wieści.
Ja umieram od wczoraj...zatoki mi się odezwały więc nos zablokowany,głowa pęka.Ledwo się zwlokłam dziś z łóżka by zawieźć starszą do szkoły.Dlatego dziś legam do łóżka i odpoczywam do łóżka.Mąż obiecał odebrać Emi ze szkoły na swojej przerwie w pracy.Tylko po małą do przedszkola będę musiała skoczyć.Jutro usg a w czwartek mąż na szkoleniu a ja wracam na noc do pracy.Więc muszę wrócić do zdrowia.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Zdrówka
 
Obudzilam sie w łazience z głową na poduszce i przykryta kocem... Masakra wszystko mnie boli. Wpelzlam pod kołdrę. Jesli to jakaś kara wolałabym kopać rowy.
Wczoraj mój M: nie martw sie tak źle jest tylko za 1wszym razem pewnie. Za 2gim razem jak bedziesz...
Ja: 2gi sam sobie rodz i przez to przechodz.
Mam nadzieję, ze jest tak jak mówi moja mama. Po porodzie jak się ma malucha na rekach przestaje się pamiętać jak to zle i ciezko bylo w ciąży oraz jak bolał poród...
 
Ikulka niekoniecznie.Moja starsza córka też tak na żadnym usg nie chciała współpracować Kręciła się jak zakręcona i każde z usg jest rozmazana nawet 1 fotki nie mam takiej do pokazania.A jest bardzo spokojną dziewczynką jedyne co nie lubi to fotografowania.Zdjęcie jej zrobić to wyczyn olimpijski.Za to młodsza jak modelka pozowała na usg i do dziś jej to zostało.
Adeline a mąż Twój jakiej wiary jest?Ewangelikiem?
Guarana kciuki zaciśnięte za wizytę.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ikulka niekoniecznie.Moja starsza córka też tak na żadnym usg nie chciała współpracować Kręciła się jak zakręcona i każde z usg jest rozmazana nawet 1 fotki nie mam takiej do pokazania.A jest bardzo spokojną dziewczynką jedyne co nie lubi to fotografowania.Zdjęcie jej zrobić to wyczyn olimpijski.Za to młodsza jak modelka pozowała na usg i do dziś jej to zostało.
Adeline a mąż Twój jakiej wiary jest?Ewangelikiem?
Guarana kciuki zaciśnięte za wizytę.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Przynajmniej mnie pogorszyła. Pierwsza córka spokojna mam nadzieję ze drugie też bedzie;)
 
Dzag82 mój mąż ma wolne jutro więc też będzie ze mną.
Ja od dziecka mam kamicę nerkową więc znam ten ból rzeczywiście tak silny jak porodowy.Ja miałam malutko kamień zaraz po urodzeniu Emi.Wylądowałam nawet w szpitalu.Na szczęście lekami udało się go rozbić.Odpukać od tamtego czasu mam spokój z nerkami nawet żadnej infekcji od tego czasu nie złapałam ale chronię nerki i ubieram si ciepło.Żadne tam latanie w sukienkach w zimę.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jeszcze wroce do wiary i tekstu kiedys dziecko samo zdecyduje. ...

Jesli nie jest ukierunkowane na nic to nic nie zdecyduje. Juz widze nastolatka czytajacego ksiazki o roznych wiarach i wyborze. No chyba ze to bedzie juz dorosly...tylko czasem taki dorosly zakochuje sie i czesto sie zdarza ze nawet dla drugiej osoby chce przyjac wiare. Ja nie jestem praktykujaca ale dziecko wie co i jak w naszej wierze chodzi. Przyjmie sakramenty. Bo nie wyobrazam sobie ze ja jestem ochrzszczona a moja corka mialaby nie byc. Chcialaby wziac slub koscielny i przyszlaby do mnie i pytala dlaczego nie ma sakramentow. Czemu jej to utrudnilam.
A wiare mozna zawsze zmienic. Ale moim zdaniem jakis kierunek trzeba obrac.
 
Do góry