reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
@Olciaj tak mi przykro, ale wiem co czujesz. Będzie kiedyś dobrze...musi być!!

Ja już jestem w domu. Wczoraj miałam totalny piątek 13 :( najpierw rano to cholerne 2gie potwierdzające obumarcie ciąży usg, potem wpakowali we mnie 2 tabletki dopochwowo na wywołanie poronienia nic nie dały kompletnie, potem kolejne dwie...nic. Kazali chodzić więc łaziliśmy jak głupi z narzeczonym po korytarzu..na szczęście mógł być ze mną calutki dzień...sama bym tego nie przeszła. Po kolejnuch 3h dostałam tabletkę pod język..po pół h coś ruszyło..zaczęłam krwawić. Lekarz mi powiedział że mam żelazną szyjkę.. Za koleje 30min poprosili mnie na badanie, lekarz zaczął badać palcami i porządnie się na fotelu rozkrwawilam więc postanowilo nie czekać już z łyżeczkowaniem..podkuwali się do narkozy 4 razy, mam całe ręce pokute w końcu się udało i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Obudziałam się po wszystkim na sali. Przeżycie totalnie do dupy, ale cieszyłam się, że to już za mną, tak czy siak musiałam to przeżyć. Dostałam anyybiotyk na 6 dni, a wizyta po pierwszej miesiączce naturalnej, a mogę na nią zaczekać i 6tyg :/
W przyszłym tyg zostaje w domu i będę starała się dojść do siebie psychicznie na tyle, żeby móc wrócić do pracy, na razie staram się o tym nie myśleć.
Wiem o czym mówisz trzymaj się kochana i odezwij się kiedyś płacz ile trzeba nie trzymaj tych emocji w sobie

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Co do kurczaków to już od jakiegoś czasu nie pasuje mi smak i zapach tego mięsa,a odkąd jestem w ciąży to mnie odrzuca! Za to z drobiu uwielbiam kaczkę!!! Ale ogólnie w ciąży do mięsa mnie nie ciągnie dziś u mamy były schabowe... zjadłam kawalek i aż mnie zatrzęsło...ale wiem że oprócz tego że to mięso to jeszcze doprawiła je mama czosnkiem i mimo że czesto tak robi dziś było dla mnie obrzydliwe!!! Czyli jednak coś mi się w smakach poprzestawiało...
P opierdziela mnie jak przy obiedzie wybieram mieso i przezucam mu na talerz...martwi się, bo uważa że muszę w ciąży jeść mięso, no ale co ja mam zrobic jak mi nie smakuje[emoji6]
Wogóle mój skarb zrobił się przewrazliwiony pilnuje zebym się ciepło ubierała, nie pozwala mi rozkładać i ścielić łóżka, pilnuje żeby było mi wygodni:) Czasami czuję się jakbym była jakaś niepełnosprawna[emoji13] ale oszukam jak powiem że mi z tym źle[emoji16] Czuję się taka kochana i dopieszczona przez Niego... a to dopiero początek[emoji2] Ciąża jest krótkim okresem w życiu kobiety i myślę że jeżeli ktoś chce nad nami skakać możemy to wykorzystać[emoji38] Oczywiscie nie mówię że powinnyśmy całe 9msc leżeć i pachnieć czekając aż ktoś nas obsłuży, ale takie drobne wyręczenia są mile widziane[emoji6]

Nie przejmuj się. Mnie w drugiej ciąży tez odrzuca od mięsa. Nawet nie gotuje mięsa. Generalnie to i tak mało tego jemy. Głównie ryby i owoce morza. Czerwone bardzo rzadko. Synek za mięsem wogole nie przepada. Jak się go zapytam co by zjadł odpowiedz jest taka najczęściej: kasza (jęczmienna lub quinoa, ewentualnie kuskus), ryż, warzywa (ogórki, pomidorki, brokuły, kalafior, szypior, szpinak, sałata zawsze surowe) ser feta. Mąż juz od dawna przyzwyczajony do zmian. Moja mama jedynie (mieszka u nas) ma problem bo dodatkowo ograniczamy gluten a ona kocha wszystko co mączne [emoji23][emoji23][emoji23]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Zamiast na fasta lepiej iść do burgerowni z prawdziwym mięskiem i wypiekaną bułą na miejscu, gdzie jadałaś wcześniej i wiesz, że jest świeże to raz, a dwa zawsze mają przypieczone burgery. W tych burgerowniach fryty zawsze są z ziemniaka a nie jakiejś sztucznej papki....
Lub i jest zabawniej - zrobić burgera samemu w domu. Wtedy to już na tiptop zdrowy (jedynie mogą wcisnąć nam złe mięsko w sklepie lub sami możemy źle domyć warzywo)
 
Też sobie tak tłumacze [emoji3] i tak trzeba myśleć

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
Dokładnie. A co ma być TO będzie i nikt tego nie zmieni. Bo jak dziecko jest słabe i chore to gdy się urodzi i tak nie przeżyje a dla mnie gorszym bolem byłoby urodzenie dziecka martwego... Ja zawsze tłumacze sobie ze tam wysoko będzie mu lepiej ze kiedyś się zobaczymy że tam nie cierpi... prawda jest okropna ale to prawda i straciłam już jedno i to na wczesnym etapie i te tłumaczenie było dla mnie najlepsze.
 
No ja jako jedyna z Was nie miałam usg więc też może ciąża być martwa.Choć po tym jak mnie ciągle mdli i nic zjeść nie mogę nie sądzę.
Ja w ogóle mc donalda ani kfc nie lubię a w ciąży to chyba bym tym rzygła od razu po zjedzeniu.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Zamiast na fasta lepiej iść do burgerowni z prawdziwym mięskiem i wypiekaną bułą na miejscu, gdzie jadałaś wcześniej i wiesz, że jest świeże to raz, a dwa zawsze mają przypieczone burgery. W tych burgerowniach fryty zawsze są z ziemniaka a nie jakiejś sztucznej papki....
Lub i jest zabawniej - zrobić burgera samemu w domu. Wtedy to już na tiptop zdrowy (jedynie mogą wcisnąć nam złe mięsko w sklepie lub sami możemy źle domyć warzywo)
Ja akurat burgerów itp nie lubię wolę raz na ruski rok do KFC. Te wszystkie kotlety w tych burgerach to też pewnie byle co zmielone

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry