Witam Niedzielnie!
ratatujek
Jeżeli lekarz przypisał Ci antybiotyk to wie co robi! Czasmi można większą krzywdę maluchowi zrobić nie walcząc z choróbskiem!!! Dlatego wrzuć na luz[emoji8]
Z moją mamą od zawsze mam super kontakt, choć odkąd mieszkamy oddzielnie 2lata to jest jeszcze lepiej(tak pod jednym dachem z podobnymi charakterami czasem się spinałyśmy[emoji13])
Teściów też mam boskim a jescze teraz w ciąży to poprostu żeby mogli to by mi gwiazdę z nieba dali!!!
Czuje sie jak taka mała rozpieszczana dziewczynka(a nie powiem że nie lubie być rozpieszczana) Mężuś też nade mną skacze jak nad jajkiem
a i Luśka dba o mamusię : "mamo nie możesz mnie nosić" "tatusiu przenieś mi krzesło bo mama w ciaży jest" Okres ciaży tak szybko mija że trzeba korzystać póki tak wszyscy skaczą[emoji16]
Co do poronienia to trochę zajęło zanim się z tym "pogodziłam" Jednak dziś wiem że bardzo prawdopodobne że gdyby pierwsza ciąża się udała(a byłam młodziutka bo zaraz po maturze) to dziś mogłoby nie być naszej Leny bo myślę że nie zdecydowalibyśmy się tak szybko na drugie dziecko... Nasze życie potoczyło by sie inaczej, pewnie nie byli byśmy tu i teraz dlatego myślę że tak miało być! Jest z nami nasza Lenka i cieszymy się że jest! a w sercu mieszka Moj Aniołek, tak musiało być On poprostu ustąpił miejsca swojej siostrze i opiekuje się Nią z Góry!!!
Dziś w planie na kolacje gofry z bitą smirtaną i ananasem!!!
A na obiadek tortilla...
Wczoraj spedziłam swoją zachciankę: LODY CZEKOLADOWE z bitą śmietaną(te z lidlla mega czekoladowe z kawałkami czekolady) pychotka!!!
Muszę uważać z zachciankami bo do konca ciąży w futrynę się nie zmieszczę[emoji13] W tej ciąży startuję z taką wagą z jaką konczyłam ciąże z Lenką[emoji53]