reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Ale naprodukowalyscie :) pol snia zejdzie na nadrabianie :p

Z bierzacych tematow - piersi bola od poczatku ze hoho. Najgorzej jest jak stanik zdejme to te kilka minut masakra :( ale jakos znosnie

A co do spania to wysypiam sie ostatnio za wszystkie czasy :) do kibelka nie latam juz w nocy wiec jak sie poloze po polnocy spac to nawet o 11 moge wstac :)
 
Super :) już Was dopisuję i pewnie wieczorem wrzucę poprawioną. Patysia Ciebie już dopisałam, dzięki za wiadomość ;)
@evelinia podeślesz mi też dane?
 
Ej w kwesti wózków i tego że niby musi byc... to sobie myślę kurcze wózek to stosunkowo świeży wynalazek dostepny opiero od XIX wieku... ono tego czasu kobiety sobie radziły, więc nie ma co roztrząsać jak jakaś mama decyduje się na wychowywanie dziecka bez wózka, afrykańskie matki od poczatku noszą dzieci, a czytałam kiedyś o próbie wprowadzenia w ktorymś czarnym kraju wózków i kobiety nie były zachwycone w większości decydowały się do tradycyjnego wychowywania dzieci bez wózka.
Moja mała dużo jezdziła i spała na dworzu w wózku wiec nie to że jestem szaloną wyzwoloną... ale potrafię zrozumieć że ktoś po prostu tego wynalazku nie potrzebuje[emoji16] po to te wynalazki żeby nam życie ułatwić ale nic na siłę...
 
reklama
Ja tam widzę jednak różnicę w wychowywaniu dzieci w 'czarnym' kraju a u nas. Jakbym musiała zbierać pędy na obiad dla rodzinki to też bym nie jechała przez te wszystkie chaszcze wózkiem ;) tutaj chodzi chyba o to, że niestety chyba większość kobiet (nie chcę wrzucać wszystkich do jednego worka) zamienia wózek na fotelik samochodowy. I potem dziecie się kisi w tym foteliku. Moja znajoma dlatego właśnie wózka nie miała, nawet na ogródku dziecie spało w foteliku.. a spacerować 2h po parku w 35stopniach z omotanym dzieciem, nie wyobrażam sobie tego. Chyba, że ktoś w ogóle nie zamierza spacerować, ale to też nie jest dla mnie całkiem normalne.
 
Do góry